Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Samotność bez celu w ciemnościach dryfuje,
na morzu cierpienia pod gwiazdą portową,
Sztormu wciąż czeka ze strachem odlicza,
gdy pokład znów skrzypi chmurą gradową.

Gdy żagle nadymał już wiatr niepokoju,
i blask Jutrzenki przed wschodem zamiera,
to cisza w głębinie pomrukiem znać daje,
że fala nadchodzi , że znów żniwo zbiera.

Targając szkunerem pokłady zalewa,
dmie w żagle śmiercią kotłując głębiną,
i starchem napawa duszę co czeka,
i błaga z nadzieją by Sztorm ją ominął.

Wzburzone morze ucichło nagle,
z ciszą spokojem kołysać zaczęło,
z pokładu zeszła kipiel spieniona,
a niebo gniewne słońcem spłynęło.

Chyli swe czoło przed Samotnością,
sztormowy pies co wściekle ujadał
- wybacz,powiada za żagle porwane,
- wybacz,żem tyle bólu ci zadał.

Nie będę już topić twojej nadzieji,
nie zburzę spokoju dotrzymam ci kroku,
wypłyńmy w rejs na pełne morze,
ja będę na wieki przy twoim boku.

Niepewnie słucha tej obietnicy,
Samotność co w strachu sztormu czekała,
szkuner zniszczony choć na odbudowę,
nową nadzieję dzisiaj dostała.

Opublikowano

Dziękuję Kasiu , jestem tu poraz pierwszy i wiem że do poetki mi daleko , ale jeśli nie spróbuję nigdy się nie dowiem czy moje pisanie jest coś warte . Odstępy poprawione :)

Opublikowano

Prawidłowo! Ja też jestem tu dopiero od tygodnia i nie żałuję. Nie można pisać tylko dla siebie. To wspaniale móc się dowiedzieć, jak naszą twórczość postrzegają inni! Dlatego dobrze zrobiłaś. Do odważnych świat należy:)
Ps. Dzięki za poprawione odstępy. Sama zobacz, że czyta sie teraz o wiele lepiej:))

Opublikowano

Niestety moje " wiersze " są tak bardzo emocjonalne , to mój krzyk i czasem wołanie o pomoc , skupiam się na treści a nie zastanawiam sie zbytnio nad formą i jej poprawnością . Dlatego tu jestem i liczę na fachowe rady . Jeśli jestem do niczego to myślę że tu się tego dowiem .

Opublikowano

Nawet tak nie myśl! Nikt tu nie jest "do niczego", gdyż każdy z nas ma coś do powiedzenia, ma jakieś pomysły, swoją wrażliwość i każdy stara się coś poprzez swe utwory przekazać. Jednym to wychodzi lepiej, innym gorzej. Tobie to się udaje. Masz talent i nie myśl inaczej.Acha! I nie pisz, że "niestety" Twoje wiersze są emocjonalne! To jest właśnie ich zaletą! Wiersz musi przekazywać emocje. Inaczej to nie będzie poezja...

Opublikowano

Z pewnością zostanę tu jakiś czas , zapoznam się z twórczością innych i może się czegoś nauczę . Dziękuję za ciepłe słowa :) dodały otuchy i trochę wiary w siebie :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • kupiłem ten budynek z myślą założenia w nim  Instytutu Radłowego (nie myślić z: Radowego).   usiłowałem wmawiać, że to nie żadna  komora gazowa na obrzeżach Krwawistanu,  ślady paznokci na  brudnych ścianach,  wydrapane smugi – to swoiste dzieło sztuki współczesnej,   a w ogóle – jesteśmy w Jęczmiennogrodzie,  największej wiosce Przenicznolandii. miło tu, choć znojnie, poczciwość w każdej z grud.   zjawiło się paru smutnistów twierdzących,  że wcześniej w tych murach mieściła się kostnica i prosektorium, a tam, gdzie ustawiłem obsypane ziemią biurka   – krojono.    nie pogorszył mi się nastrój. choć już nie chciałem  orać, wysiewać. budynek miał stać się moim domem. powiesiłem bukieciki w ramkach, zegar z wyszczerzonym cyferblatem. krzesła się ustawiło, odświeżacz został użyty, coby tak  nie wionęło cmentarzem.   przyszli następni, z jeszcze bardziej marsowymi  minami. i z krzykiem, że jestem głupi z tym swoim osiedlaniem się, próbą obłaskawienia, a pod warstwą poskrobanej farby drzemią freski,  bo przed setkami lat to miejsce było świątynią wyjątkowo parszywej sekty, a tam, gdzie stoi łóżko, składano ofiary całopalne. nie ze zwierząt.   mam to gdzieś. włączyłem media. Nickelodeon w  telewizorze, Nickelback w radiu. siedzę  uśmiechniuteńki, ciało coraz bardziej  przygotowuje się na ostrą blachę,  jeszcze nierozpalony ogień.   będzie dobrze.  
    • @bazyl_prost Ważne tematy poruszasz, ale to nie jest poezja, niestety dla mnie kiepskie.
    • Polemika, dywagacja  dowolna argumentacja   O owsiankach, o cukrzycy o powietrzu, o pylicy   Badania naukowe  wykresy rynkowe    Odżywianie, oddychanie - ale! Sportu uprawianie   I nikt nie widzi clou problemu    w reklamie piwka TVN-u.    
    • Czyż kochać to nie znaczy umierać odkrywać myśli bezwarunkowe tworzyć w niej zasypiać i cierpieć nasłuchiwać kroków na klatce.   Czyż to nie pragnienie krwistości z ust a przyjmowanie tylko uśmiechu czyż to nie żądanie błękitu z oczu a napawanie się tylko spojrzeniem.   Czyż nie jest dojrzewaniem jak do porodu olśnieniem aż do odurzenia ziemią zaakceptowaniem bytu nierealnego do bliskości z Twórcą do skończenia Świata.    
    • Prześliczny, nieprzesadzony i nieprzesłodzony (jak to wierszom miłosnym się zdarza :))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...