Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dziewięć kroków dzieliło Go od samotności. W takiej odległości znajdował się bowiem od drzwi. Bał się odwrócić. Ona wciąż stała i obserwowała go uważnie. Śledziła każdy jego najmniejszy ruch. Miał wrażenie,że bezszelestnie próbuje wkraść się do jego umysłu i ukraść wszystkie te myśli które jeszcze w stanie był z siebie wykrzesać. Delikatnie, opuszkami palców próbował dotknąć leżących nieopodal kluczy. „Dokąd to?!”- wrzasnęła a jego ciało podskoczyło w niekontrolowany sposób i mimowolnie zaczęło drżeć. Nie raz już słyszał te słowa , kiedy choć na chwilę zostawiał ją samą. Potrafiła przylgnąć ciepłymi od łez policzkami do jego dłoni i błagać by jej nie zostawiał. Drżącą ręką złapał za klamkę. Słyszał jej oddech tuż za plecami ale postanowił, że tym razem nie będzie zważał na jej płacz.
Drzwi uchyliły się lekko wpuszczając cienką smużkę światła do pomieszczenia, które z reguły wypełniał półmrok. Spojrzał w dół. „Tylko zbiegnę ze schodów a uda mi się przed nią uciec.” – pomyślał uradowany. Odwrócił się napięcie i patrząc jej prosto w duże,zimne oczy rzekł: „obyśmy się więcej nie spotkali”. Nie poczuł się smutno, wręcz przeciwnie jakaś nieokreślona radość wypełniła jego duszę. Szybko, bez głębszego zastanowienia zaczął biec po schodach. Słyszał swój przyśpieszony oddech i widział cień sunący wzdłuż kolejnych stopni. Nagle usłyszał,że ona zaczyna biec za nim. Przerażony przyśpieszył ona jednak dogoniła go i z wyrazem tryumfu na twarzy oznajmiła: „zostawiłeś śniadanie” „no tak, bez śniadania do pracy iść nie można rzecz jasna” – pomyślał i wrócił do mieszkania. Wziął śniadanie a gdy chciał z powrotem wyjść zastał zamknięte drzwi a ona trzymała w dłoniach srebrny , dzwoniący pęk kluczy. „Jestem bardziej przebiegła niż Ci się wydaje mój drogi” – powiedziała z uśmiechem muskając jego szyję. Wrócił do pokoju. Usiadł w półmroku na fotelu.Paląc papierosa wpatrywał się w tańczący dym. Nie był w stanie wyjść z domu.





Nie z nią u swojego boku.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Rafael Marius byłam tylko późnym wieczorem po czekoladki no sugar z Karmello:) przy święcie można sobie pozwolić:) słuchałam muzyki hiszpańskiej, też tańczyłam ori:) dzisiaj taka pogoda była słaba, mżyło.   
    • @yfgfd123 Przyglądając się kwiatom, rzadko kiedy człowiek się zastanawia dlaczego lub po co rosną, kto je posadził, a może same wyrosły, liczy się tylko ich piękno. Krytyka i komentarze, w negatywnym czy też o pozytywnym nastawieniu są oznaką, że treść jest warta uwagi, a od autora tylko zależy co on/ona z tym zrobi. Ludzie są różni, na przykład jeśli chodzi o mnie to gdy czytam coś co mi się nie podoba to po prostu zostawiam to bez komentarza. A propos komentowania ale takiego konstruktywnego to myślę, że to również wymaga cierpliwości i umysłu analitycznego. Dałeś do zrozumienia, że to jest próba prozy, a to już jest szczerość godna pochwały. Trzymam za Ciebie kciuki. Pozdrawiam serdecznie. :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        To dobrze.     Dla mnie też.   Dzisiaj był bieg niepodległości w mojej okolicy i też nordic walking. Różni ludzie biegali  młodzi i starzy, Nawet jeden piesek i dzieci w wózkach. Sympatyczna impreza
    • @Nata_Kruk To wiersz-ostrzeżenie przed wyniszczającym dawaniem. Tytuł „Nie_dziel_a" – słowo rozszczepione, ale trzymające się jeszcze razem. „Nie da się przelać siebie całej, gdy nad głową naczynia zespolone" – to klucz. Naczynia połączone to relacje, zobowiązania, zależności. Kiedy wszystko się łączy, tracisz kontrolę nad tym, gdzie płyniesz. Możesz się wylać tam, gdzie nie chciałaś. " Zatrzymaj coś dla siebie" - to nie egoizm, to przetrwanie. „Czy z któregoś uleje się, kiedy będzie to naprawdę potrzebne..." – obawa. Lęk, że kiedy przyjdzie kryzys, nie będziesz miała z czego czerpać, bo wszystko już oddałaś. Ale nie jestem pewna, czy dobrze odczytuję ten tekst. :) Ale on już żyje własnym życiem i niesie ze sobą sporo pytań i refleksji. Pozdrawiam. :)
    • @Rafael Marius ja też ćwiczę od dziecka, jestem zaprawiona. Fantastyczne są te ćwiczenia, takie ćwiczenia lekko w pół przysiadzie, z lekko ugiętymi kolanami, to można sobie wyćwiczyć. Wzmacnia się mięśnie wewnętrzne. Ćwiczę codziennie po godzinie. W moim wieku to już wskazane do końca. :) słucham francuskiego i wyłapuję słówka. Jeżeli widzi się tekst, to jest łatwiej. Jestem minimalistą, takie życie poukładane dla mnie ma sens. Pewne rzeczy mogę sobie wyćwiczyć. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...