Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

- Jaki piękny mamy dziś wiersz
morderstwo na ulicy
junta w Lesoto
to już się przestało liczyć

- Wzajemnie panie poeto
zarażeni liryczną jaskrą
w oznajmujących aforyzmach literaci
dławią się rozpostartymi skrótami

roczny bilans reputacji
zastąpił osobowość
zdegenerowanych wersów
przy wódce kto jeszcze potrafi

werbalizować się treścią w kiblu
rzygając podmiotem lirycznym
pisać lejąc na klarowność wody
tak tracić grunt w nurcie słowa

Opublikowano

a może kto z nas taki umarł
i teraz po nim jaka duma
chodzi od biedy do każdego
z nas i chce jeszcze mieć którego

lecz póki w nasze drzwi nie puknął
wiatr jaki, promień słońca nie wpadł
przez okno, dym w kominie sukną
nie ścisł, wszystkim niech tam

będzie jak w rymie
rymie trzym mnie!

z ukłonikiem i pozdrówką MN
ps. to tak po przeczytaniu tegoż wiersza powyżej

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Przepraszam za Twój fragment sprowokowany moim tekstem;)

jajć, a już myślałem, to tylko chwilowa zaduma,
bo w rzeczywistości to podzielam poglądy tegoż
kto napisał cos pode mną "w każdej epoce ..."
czyli szukanie dziury w calu

z ukłonikiem i pozdrówką MN
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Przepraszam za Twój fragment sprowokowany moim tekstem;)

jajć, a już myślałem, to tylko chwilowa zaduma,
bo w rzeczywistości to podzielam poglądy tegoż
kto napisał cos pode mną "w każdej epoce ..."
czyli szukanie dziury w calu

z ukłonikiem i pozdrówką MN

staram się werbalizować epokę która bezpośrednio mnie dotyczy

aloha

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @tie-break Pięknie dotknęłaś tej przepaści między żywą pamięcią o kimś a jego fizyczną nieobecnością. To, jak opisujesz "rozproszenie znaków", które można "swobodnie zbierać i układać po swojemu", to trafna metafora tego, jak pamięć zmienia się w opowieść, którą sami sobie układamy.  
    • @Berenika97Bardzo plastyczny obraz samotności — ta „suknia” jest sugestywna i mocna. patrzę na to trochę z boku, inaczej przeżywam samotność, ale forma i metafora robią wrażenie. Pozdrawiam serdecznie.
    • @Migrena Twój wiersz jest niezwykle empatyczny i głęboko poruszający. Nadałeś "głos" istocie, która kocha bezwarunkowo, ale nie potrafi nazwać swojej straty. A żałoba jest wielka. Pies, który "nie zna słowa śmierć, tylko kształt ciszy po dłoni", to obraz, który łamie serce. Zakończenie jest subtelne i druzgocące. "Z każdym dniem jest mniej psa w psie, więcej ciszy" to poetycki zapis powolnego gaśnięcia z tęsknoty. A obojętność świata ("ptaki nawet tego nie widzą") tylko potęguje dramat. To jest wiersz-pomnik. Pomnik wystawiony cichej, niezrozumianej miłości, która nie umie odejść, dopóki sama nie zamieni się w proch. To piękna, mądra i nieskończenie smutna poezja.
    • Widzę to ciepło - nie wiem dlaczego  Wypełnia światło dnia jutrzejszego.  Rozkwita w słońcu, trochę w zachwycie,  Tuli z uczuciem, jakby w niebycie.    Rozchylam ramiona, we mnie ten świat.  Otwieram oczy martwe od lat.  A ty kochana w promienie ubrana  Tańczysz w błękitach cała skąpana.    Słońce tak złote - kwiaty u stóp.  Pójdziemy razem. W dłoniach nasz grób.  Dotkniemy liści, malachitu, zieleni.  Pokocham raz jeszcze nim się przemienisz.  . . Wiersz powstał przy tej piosence:     

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - miło że czytasz - dziękuje -                                                                    Pzdr.serdecznie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...