Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

czas spopielały
kalekie godziny
już mróz osiada
na moich powiekach
przesiewam chwile
jak przetaki puste
niechciane dzieci
których nikt nie
czeka

przecieka czas
na wylot poprzez dni
grobowce

i płynie strugą szarą
i ciężką jak ołów

lecz kiedyś słonce
zbudzi mnie do życia
i znów powstanę
jak feniks z popiołów

Opublikowano

Ostatnia strofa, pożyczona.

A mój komentarz będzie taki:
(f. dla początkujących)

Małgorzato, Twój wiersz daje nadzieję tym, którzy nie mają nikogo obok siebie, lecz nie pozwala spojrzeć na depresję, jak na chorobę, którą należy leczyć. W Twoim wierszu, jest nadzieja - brakuje patetycznego rozkazu: "idź stary lecz się! przecież to tylko choroba. I nie smuć się, będzie okey (końcówka jest, opis jest ... brakuje środka). smile.gif"

Pozdrawiam.

  • 6 lat później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...