Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

obojętniejąc


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Tęsknią mi się nocami
słowa wieloznaczne zdania niepewne
pierwsze razy końce i początki
wielomiany i wydźwięki
bezszelestnie beznamietnie
coraz częściej bezboleśnie

coś powinno być w środku chyba jeszcze,takie pisane na żywioł bez czytania na dobra sprawe wiec pewnie od razu do kosza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tęsknią mi sie nocami musi zostać,nocami to naogół sie snią a nie tęsknią więc to świadczy o braku snu i "zasięgu" tesknoty,przecinki pójda w diabły...nad resztą spróbuje pomyśleć..dzieki
za rade

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tęsknią mi się nocami
słowa wieloznaczne zdania niepewne
pierwsze razy końce i początki
wielomiany i wydźwięki
bezszelestnie beznamiętnie
coraz częściej bezboleśnie
gdy nie mogę tak- do ręki.....:):):):

sorki, żartuję, ale jakoś mnie rozbawił ten wiersz, jestem odwrotowiec, bo mnie tak nocami do innych zdań tęsknota bierze, do pewnych, namiętnych,miło szepczących do ucha...he he
więc nie rozumiem jak mozna tęsknic do bezbarwności, niepewności,
słoneczka.ES

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


o bronciez panie boze nie do bezbarwnosci,ale ja moze poprostu lubie adrenaline,a jak tak juz wiem co i jak,i wszystko tak pieknie sie uklada i jest takie cacy to troche mi teskno...ale coraz mniej jak mialo wynikac z wiersza...sie oczywiscie nie gniewam bo sie oczywiscie usmialam z nowej wersji poprawionej:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



mam takie zastrzygi, bom bambir, Migdal chętnie potwierdzi albowiem nienawidzi mnie setnie :)

plowi(ce) tęsknią sie słowa wieloznaczne. pierwsze razy i początki i końce. co to dla mnie jako czytacza oznacza? (o jaki rym wyszedł). oznacza t, zę pl poszukuje ruchu wewnętrznego. marzy żeby wzbudził się w nim(niej) pewien niepokój, być moze taki, który go utwierdzi w tym, zę żyje, ze czuje, ze istnieje. no więc oki.
wielomiany równiez na to wskazują (być może, proszę mnie poprawić jeśli się mylę) źle czytam.
i do wydźwięków wszystko grrra gitarrra.
nastepnie
pojawia się taki finał - 'bezszelestnie beznamiętnie coraz częściej bezboleśnie'. wqiwęc tęsknota za ruchem zostaje zaprzeczona. jeśli beznamietność, to wszystko raczej się zlewa. staje się jednolite, bezpłciowe. znika wieloznaczność, bo wieloznaczność rodzi namiętność.
bezszelestność - konców i początków? slabo temu wierzę.
tęskni się plowi tato wszystko na początku i to bezboleśnie? coraz częściej?

gdyby znaczenie miało się odkleić od tęsknoty, warto pomyśleć na rozdzieleniu części wiersza.
w tej postaci, choć na pozór wygląda sprawnie, gra mi pod jego skórą sprzeczność i co z atym idzie samozaprzeczanie. jakby wiersz uległ słowom, a nie myśli :)))
czułkiem
przepraszam, ze tak marudzę, ale chwilowo nie mam co robić :)

ależ nie marudzisz,dokładnie tak to widze
dlatego środka jakiegos mi brakuje bo ten poczatek z koncem tak mi jakos nie gra ..dzieki wielkie...bede myslec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...