Dziś wstałem z uczuciem głodu
świat zawirował nad łóżkiem
ścisnął grdykę serce szlocha
jak ja bardzo ciebie kocham.
Słaniam się z nogi na nogę
bo wierność twoją doceniam
więc ciągnę twardo ze sobą
aż krew zalewa mi trzewia.
Lubię dotykać miękkości
i twardych miejsc pod pępuszkiem
choć dawno już się nie chciało
pójść na siłownię kwiatuszku.
Lecz choćbym szlochał otwarcie
litrami oczy zalewał
nigdy nie zdołam cię zabrać
w ostatnią drogę do nieba.
Boś ty nie przybył z Afryki
i w Polsce jesteś zrodzony
nie raz na trawie odczułem
jak gnieciesz ciężarem swoim.
Lecz przyszedł dzień rozrachunku
mam w głowie dziesięć przykazań
nie będę płakał w poduszkę
rozstaję się z moim
.
.
.
.
.
.
.
.
brzuszkiem
@Stracony wydaje mi się po prostu, że każda miłość jest inna, niekoniecznie gorsza czy lepsza ale inna i te emocje też już będą inne. Nowa miłość nie musi być w cieniu tej starej aczkolwiek i tak się zdarza...
tendencje antysemickie są prowokowane przez samych żydów
znam wielu żydów i się spotykamy i jeśli się sprzeczamy to na inne tematy.
każdy widzi co chce.
@Marek.zak1Fajna fraszka!
A prawda to znana,
Że ciasta bez jaj i słodyczy nie ma.
Lecz nawet z przepisem — bez serca w dłoni,
żadna szarlotka się nie obroni.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się