Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ja i moje ego
stoimy po jednej stronie barykady

ono- jest cholerykiem
z różnych przyczyn krzyczy
słowa nazywa po imieniu
nienawiścią roztrząsa
jak piaskiem przez palce

…nie lubimy go

kiedy stoi przed lustrem
nie potrafi nam spojrzeć w oczy
wodzi tylko za ruchem ręki
pętlą krawata

ego wolałoby pętlę z paska
dyndające sznurówki


on ma dziś szczególny dzień
urodziny

nienawidzi tego dnia
z chęcią zbudowałby mur
barykadę
i stanął tam razem z nami
ale nawet mu to przez myśl

przyszli goście
przynieśli zapachy Kolońskie
i obraz rodzinnego szczęścia
zagryzają zęby
żeby nie wydziobać sobie oczu

w ten dzień
krzyczało uporczywie
- mordoświnie świniopasy
przy korycie pierwszej klasy

on stawia kolejne cegły

ego wznosi toast
chce go upić
ja nie protestuję
lubię do dna

jeszcze jeden i jeszcze raz
kto się odważy i odkręci gaz
krzyczało

najlepsze sny są spod stołu
widać w nich nic

Opublikowano

hehe. ja tez tak mam. tylko jakoś mnie nie przekonało. nie to że złe. trochę zbyt... prozatorska realizacja. i to ono i on ciągle. i końcówka tez nie wyszła. bo widac w nich nic. już to widziałem. z tą pustką tyle razy. tak na mój niewyrobioy gust. zdr. ps. a nie spod?

Opublikowano

Trochę racji Tymek ma, "on" i "ono czasem włażą na siebie, albo plączą się pod nogami, ale jednak podoba się mi i chętnie poczytałem. Ponieważ jestem niepoprawnym optymistą, odpuścił bym, widok paska na lampie. Co innego, gdyby "ono" dało "jemu" w pysk, to byłoby zasłużenie. Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tymku Łopatko :)
zbyt spostrzegawczyś nie jest- bo nie tylko spod, ale i zbudowałby mur
ale nie o literówki tu biega ...
Mój hit u Macieja - to "Liryki najpiękniejsze"
dla mnie najpiękniejszy - z ulubionych
a ten utwór ...?
nie neguję, nie potakam :) - taki sobie
Pozdrawiam
i Autora też :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tymku Łopatko :)
zbyt spostrzegawczyś nie jest- bo nie tylko spod, ale i zbudowałby mur
ale nie o literówki tu biega ...
Mój hit u Macieja - to "Liryki najpiękniejsze"
dla mnie najpiękniejszy - z ulubionych
a ten utwór ...?
nie neguję, nie potakam :) - taki sobie
Pozdrawiam
i Autora też :)

się można tylko w pierś bić, już lapsusy skamuflowałem
miło czytać takie słowa, gdy ktoś wyróżnia wiersz o którym się już dawno zapomniało

dzięki za wizytację
pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • W krainie przypadków Mianownik jest królem wiernych Dopełniaczy nie ma za wiele służą pokornie zostając czasem Narzędnikami celownik przyglądał się królowi gniewny i znudzony wycelował mu z pistoletu między oczy jeden z Dopełniaczy dopełnił obowiązku zasłonił władcę swoim ciałem i stał się Narzędnikiem po czym zginął miejscowy kupiec Miejscownik opowiedział o tej historii ślepemu Wołaczowi który był Celownikiem uznał kupca za klamce i został Biernikiem jeden z Wołaczy przysłuchiwał się tej rozmowie zanim zmienił się w Celownik wykrzyczał o tempora o mores!
    • stary trupek dziś zmartwiony aż piszczele ma spocone bo pan grabarz na dwie łódki dziś przerobił jego domek                      przy cmentarzu jest jeziorko wody więcej niż w kociołku kopacz pływa tu codziennie gdy nie musi kopać dołków                 po eksmisji trup wnerwiony on bez wieka biedny został chociaż słońce popierdziela nie nastąpił zemsty rozkład                 dziś wielbiciel żaglowania na kółeczkach łódki ciągnie już na wodzie wszedł do jednej aż tu ciemno tak potwornie                 gdyby spojrzał on za siebie zanim w wieko skoczył nogą to by ujrzał za plecami zwłoki groźne coś gaworzą                 puk puk puk puk słyszy głuche sufit mocno już przybity teraz wiertło bzyk bzyk wierci żeby domek był napity                 gul gul gul gul dno jeziorka kosą w pas się kłania nisko grabarz członkiem chce oddychać bo ze zgrozy myli wszystko                 rybka zerka przez otworek w tej konserwie jakieś dziwy myśli sobie rzec nie może to pan grabarz znów nieżywy   ~~~ nie ma złego co na dobre by nie wyszło nawet zaraz trupek biedny jest wesoły aż kochankę swą odnalazł   leżą smrodkiem przytuleni w lubej domku życie wiodą w oczodoły śmierć nie patrzy przecież umrzeć już nie mogą   lecz raz w roku gdy rocznica tam na wodę kładą wianek no bo w końcu dzięki niemu mają szczęki rozkochane
    • dziś śniłem od razu, jakbym czuł, że długo nie pośpię przecież sen to grzech a spać szybciej niż inni to wspaniały pośpiech.   A może odwrotnie... antycykliczne niepowielanie dób pór lat i dekad to wypisywanie się z tego co i tak nam pisane.   podejdźmy razem do okna już wiesz na życie będziemy przygaszać światło i zaczniemy znowu udawać że coś się zacznie.   od nowa do nowa aż rozboli głowa. z nią krzyż i leżę w koniec końca uwierz-uwierzę              
    • @Gosława Gosiu :) już ubrałaś je w piękne słowa. W ciepłym, miłym komentarzu. Pięknie dziękuję :)
    • @Migrena Dzień dobry

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...