Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Niedzielny erotyk


Peo niebieska

Rekomendowane odpowiedzi

dotknij mnie....
wilgocią języka
wędruj po mej skórze
piersi jędrne muskaj
jak możesz najdłużej


dotknij mnie....
opuszkami palców
wyzwól jawne dreszcze
usta swemi całuj
ja błagam o jeszcze


dotknij mnie....
najdzikszą wywołaj ekstazę
poczuj gorącz lawy
zatop się w jej żarze


niech świat zawiruje
w rozkoszy obłędzie
w doznaniach zatraconych
w szalonym rozpędzie


niech ciała nasze płoną
w tańcu najpiękniejszym
w spełnieniu dwóch kochanków
w uczuciu najszczerszym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nadaje sie tylko do slabego opisu w rozdziale w ktorym ona i on wreszcie konsumuja zwiazek. nie ma tu zupelnie nic lirycznego, oprocz kilku niekonsekwentnych rymow. zabierac sie za erotyki proponuje jak juz sie nauczysz pisac wiersze w ogole. bo w erotykach nie chodzi o opisywanie czynnosci, w owoalowany sposob, tylko przeniesienie emocji erotycznych, najlepiej wg mnie dzieki metaforom, na poezje. zacznij pisac ze swiadomoscia, ze wiersze, to nie kilku wersowe opowiastki o dziwacznej wersyfikacji i np tendencja do wracania do pewnego wyrazenia, czy rymow, bo przeciez poezja to cos zupelnie innego, a ze nie potrafie wlasnym jezykiem tego opisac to przede wszystkim proponuje: czytac, czytac, czytac i jeszcze raz czytac wiersze. no i moze lepiej te wspolczesne, nie jakiegos asnyka, bo to wradza zle nawyki. herbert? rozewicz? wojaczek? szymborska? nie wiem, ale to jedyny sposob zeby jakos zrozumiec o co chodzi w pisaniu poezji. najepiej publikuj najpierw na warsztacie, zeby miec jakies pojecie na temat tego, co beda zarzucac ci kiedy wrzucisz je na oficjalne forum.
no i blagam, odpusc sobie ten patos, te potworne pojecia jak np. 'w spelnieniu dwoch kochankow, w spelnieniu najszczerszym' czy tam 'najdziksza wywolaj ekstaze'. sila w prostocie- poki co wyznawaj te zasade.

p.s.
przepraszam za brak pl znakow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż.... Jak widzę - nie pałasz zapałem do czytania wierszy Asnyka .... ale to nie oznacza, że inni muszą czerpać wzorce z twórczości wytypowanych przez Ciebie poetów...
Jak na tę chwilę, przełknę gorycz Twej krytyki i ...... napiszę drugi erotyk ;)
Pozdrawiam z wiosennym słońcem
Peo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, nie chcesz sie przyznac ze jeszcze nie umiesz pisac wierszy, to nie. twoja sprawa jak chcesz zaczac, ale poprostu doradzam ci tak jak mnie doradzano kiedy zaczynalam i tyle. a asnyka lubie, a moze bardziej- lubilam, ale z pewnoscia nie uczy on przyzwoitego pisnia poezji. co do wytypowanych autorow- jasna sprawa, ze nie kazdy, pisze tylko co mi pomoglo.

ach- i zrozum, ze nie usiluje byc protekcjonalna, czy wytykac ci to czy tamto, tylko daje rady jak mozna rozgrzewac sie w pisaniu. chyba niewiele ci przyjdzie z komentarzy 'tak' albo 'nie' albo 'bardzo milo'- prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając ten wiersz czuję, jakby człowiek posiadał kłujące ciało, którego ostrość jest równoważona przez miękkość warg, nie mówiąc już o całej reszcie wy(prze)sublimowanych doznań erotycznych, przesłaniających atawizm. Myślę że za dużo tu dosłowności - za dużo rozkoszy, szelestu i oddechów. To ma być liryka, a nie scena rodem z powieści erotycznej. Miłość fizyczna w takim utworze powinna być opisywana przez metafory, powinna być ukazana w wymiarze bardziej neutralnym, autonomicznym w stosunku do rzeczywistości, powinniśmy dostrzec poprzez nią głębię uczucia i ludzkiego wnętrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Oj tam, oj tam :) Ale spokój by był z kolejnymi pytaniami :) Miałam na studiach kolegę, który na wykładzie z chemii organicznej, kiedy prowadząca powiedziała o tym, że etanol źle wpływa na połączenia nerwowe odpowiedzialne za erekcję powiedział: Dlatego go nie piję!  I owszem, cała sala w śmiech, ale i wszystkie dziewczyny (a u nas na roku to istny babiniec był :)) zauroczone :) Czy ja wiem? Ciąża na etapie biochemicznym się broni ;) Można być w ciąży, a później spontanicznie poronić. I tak parokroć ;) Chociaż z często imprezującymi to faktycznie jest problem.  No to dobrze :)))   :)
    • Sytuacja wyglądała tak, że nad zmasakrowanymi zwłokami, pod lampą przypominającą tę nad stołem chirurgicznym, stał były lekarz, kardiochirurg, i czekało go złączenie dwóch kawałków człowieka w jedno. To jak leczenie, ale wyglądu. Na dworze błysnęło. Spojrzał w kierunku okna. Wiatr się wzmógł, łamał małe gałęzie, a deszcz się tak rozpadał, że po szybie spływała gruba warstwa wody. Było ciemno, zupełnie jakby już zapadł zmierzch. Zagrzmiało. Aż zatrzęsły się szyby. Spojrzał na zwłoki. Zmarły miał otwarte oczy. Nie wiadomo, czy otworzyły się dopiero chwilę wcześniej, czy cały czas były otwarte. Wydawało się, że samobójca patrzy na Marka, człowieka, który przeszedł na martwą stronę życia, i błaga o cud. Marek poczuł się jak doktor Frankenstein. Dreszcz przebiegł mu po plecach. Natychmiast sięgnął do oczu zmarłego i zamknął mu powieki. Przez chwilę wydawało mu się, że wiatr na zewnątrz śmieje się z niego. Wicher gwizdał w gałęziach, zaułkach i na krawędziach budynków, jakby kibicował niemożliwemu: wskrzeszeniu umarłego. Ciało nagle drgnęło. Jakby spięły się mięśnie. Światło zamigotało. Odskoczył. Ale natychmiast oprzytomniał. Oto on, Marek Olkuń, kiedyś pan życia, a teraz pan śmierci. Szukał swojej przeszłości. Zdawało mu się, że słyszy wydobywający się z czeluści śmiech. I echo, które temu towarzyszyło. Wszystko wybrzmiało razem: śmiech, wycie wiatru i dźwięk uderzającego pioruna. Marek opadł bezsilnie na stojący obok stołek. Zaczerpnął głęboko powietrza. I odczekał dłuższą chwilę. W końcu za pomocą grubych nici chirurgicznych połączył dwa fragmenty ciała tak dobrze, jak to było możliwe.
    • Tylko mi tu nie pucuj Gdzie wysiądziesz Z pęcherzem pełnym Pośród zgliszcz Nie oszukiuj mnie Gdzie zajdziesz wśród pachnących tępo Wśród sztucznej nocy Wysiadam Nic nie czuję   W końcu 
    • Witam - walczyć o miłość zawsze warto - wiersz na tak -                                                                                                            Pzdr.
    • Oj dziękuję @Leszczym widzę odkopujesz mnie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      dzięki
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...