Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

( Dla wszystkich którzy nadal we mnie wierzą )

Już nie chłopczyk, choć serce wciąż dziecka,
Już nie wesoły, choć uśmiech na twarzy,
Już nie tak ufny, bo znowu zraniony,
Lecz ciągle silny, nawet silniejszy.

Na drodze życia nowe przeszkody,
Nikt nie pomoże, ręki nie poda,
Wszyscy walają pod nogi kłody,
Nic juz nieważne jest dla człowieka.

Ale ja NIE, mam w życiu cele,
Dąże do szcześcia za wszęlka cenę,
Chociaż raniony umię się podnieść,
Idę do przodu - w me przeznaczenie.

Rzekł kiedyś mędrzec do ludzi tłumu,
Przyjaciół poznasz dopiero w biedzie,
Teraz już mogę napewno powiedzieć,
Mędrzec miał rację na me nieszczeście.

Ale zostali też Ci prawdziwi,
Tak jak myślałem nie ma ich wielu,
Dlatego właśnie tak Ci dziękuje,
Mój Ty najdroższy przyjacielu !

Bo to jest własnie rzeczą bezcenną,
Przyjaźń prawdziwa, dwóch dusz braterstwo,
Rzecz najważniejsza w życiu człowieka,
Rzecz najważniejsza i w moim życiu.

Miłość przemija, wszystko się zmienia,
Lecz przyjaźń napewno przertwa wszystko,
Nikt nie uniknie i tak przeznaczenia,
Chcę je przywitać przyjaciół blisko.

CRS

Opublikowano

temat dosyć oklepany, ale ważny.
Zrealizowany jednak strasznie dosłownie i prozatorsko.

Jeśli miałbym coś zasugerować, to wywaliłbym już z drugiego i trzeciego wersu pierwszej strofy... niepotrzebne powtórzenie.

Ale zostali też Ci prawdziwi -> też?? a nie TYLKO??

Tak jak myślałem -> unikaj takich wyrażeń, są potoczne, ew. prozatorskie, z poezją wiele wspólnego nie mają.

No i tak na marginecie, nie był to mędrzec ;)
"Powiedział mi przysłowie niedźwiecie
Że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie" - Adam Mickiewicz, bajka, tytułu zapomniałem.

Bez wyrazu,ale jeśli to jeden z Twoich pierwszych tekstów, to ok :)
Pozdrawiam
Coolt

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym dziękuję bardzo! Miło mi, że się spodobało, ballada to forma, której zawsze chciałem spróbować, dlatego wdzięczny jestem za docenienie. @Naram-sin dziękuję pięknie! @Alicja_Wysocka bardzo mi miło. Wiadomo oczywiście, że ta historia jest fikcją, ale starałem się napisać to w taki sposób, by można było wyciągnąć coś uniwersalnego o miłości - jednej, a może wielu. Bo gdy na nowo zakochujemy się, czasami uczucia te są zupełnie inne, zdarza się jednak, że kolejna miłość zdaje się znowu być tą pierwszą.   Wierzmy w poezję, to jest piękna wiara. Jak ostatnia nadzieja i jak pierwsza miłość.   A nawet, jeśli to jest niemożliwe, to póki jest piękne - czy trzeba czegoś więcej?   Pozdrawiam i dziękuję za ten budujący komentarz!
    • @FaLcorN ładne nawiązanie, ładnie napisane.  @Marek.zak1 ściskam sąsiedzie,   I ukłony wszystkim czytającym, z Alą na czele. Bb
    • I już po deszczu, a w oknie meteo cały dzień deszcz, a zaraz po deszczu najbliżej, sam wiesz do śmiechu razem z winniczkiem na stopie, na plaży muszelki białej na potem, kwiatuszka, który się zbudził dopiero, kolegi, co z włosów mu kapie w stereo, do słoneczka z dzbankiem zsiadłego mleka, gadania o szczęściu...   Niebotycznego i o tym, że czas nie ucieka...               autor aff(*)    
    • ponad wierzchołki jodeł i sosen szybują myśli nieokiełznane lotem skowronka zaklęte w lazur wstęgą szmaragdu przepasane tuż nad łąkami ciszą spowite muskają maki chabry kaczeńce w szemraniu wody w wątłym strumyku zauroczone niezapominajkowo jeszcze kołyszą się na wietrze chwytając z wdziękiem źdźbła nad stawem i osuwają się na ziemię na udeptaną polną drogę            
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...