Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nad kryształową kulą wpół zgięty
krój boski luny w dół ciągnie promień
skąd w jasność sieci - wód obraz mętny
wpatrzony człowiek
niby latarnia - jej wydźwięk stromy
miał budzić wiązkę światła - to wszystko
przed dnem tajemnym - ostrzec uśpionych
przed moją wyspą

niejeden w kunszcie żeglarstwa wprawny
sił swych próbował lecz prawdy nie znał
myśląc, że Atlantydy pradawny
kamień, że perła
tak od wiek wieków wokół sekretu
jak z oka belka ze łzą w głębiny
leży herosów zastęp odmętu
niepomny wyspy

Ave skrawkowi temu nadano
lecz próżno szukać w encyklopediach
w atlasach błękit a strefą szarą
jest w dokumentach
jedynie w myśli czasem zaświta
we wschodzie słońca rys doskonały
kto by tam patrzył – kto by zapytał
czy to nie czary

wpatrzony w rąbek lśniący noc z nocy
dumam nad głębią - czy taka moja -
w ustach schnie, bielmem zachodzą oczy
pojąć nie zdołam
skąd się tu wziąłem, czy jeszcze człekiem
jestem - jest serce, dusza niepłocha
zaszyta w ciele poezji ściegiem
wyspo - ja kocham ...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



"Wpatrzony w bezdeń światła
mógłbym powieki zmrużyć
w czas byś poświatą zaszła
i mogła dać mi - guzik (...)

bym czasem mógł Cię rozpiąć
do zycia Cię przywrócić
byś mogła wyżej wzrosnąc
w noc z nocy - czar obrócić"

W_A_R


[sub]Tekst był edytowany przez Witold_Adam_Rosołowski dnia 15-03-2004 11:24.[/sub]
Opublikowano

Poranek sam sobie winien
ze ludziom w sen zagląda
kiedy podnosisz leniwie
powieki - on jak flądra

mądrzy się - stąd Ewo - wywód
byś go nie malowała
by wśród zyciowych wygód
ta pieśń się nie ostała

wzmianką jedynie, kartką,
ulotem myśli czułych,
kiedy w nią inni raz zajrzą
doznali ciszy szumy ...

pozdrówko W_A_R

  • 4 miesiące temu...
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Powiem, krótko jak zazwyczaj.
Piękne... pełne ekspresji, chwytające za serce i niewymownie piękne.
Podoba mi się w jaki sposób układasz i dobierasz do siebie słowa. To wszystko jest tak zgrane i wieje tu taką harmonią słów i znaczeń.
Piękne.
Annabel

p.s. Pozdrawiam cieplutko. Stęskniłam się za pana poezją.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • W ciechocińskim parku tłumy kuracjuszy, tworzą pary łabędzie śpiewając bezgłośnie. Kwiatowe dywany pięknem mogą wzruszyć, kolorowe fontanny przywiodą garść wspomnień. W łowickich pasiakach skazane na niebyt; obertasy, mazurki czynią rwetes spory. Wraz z piwem czas spływa, zdjęcia bez potrzeby, ławeczkowe uśmiechy liczą na sponsoring. Współczesny makijaż zmarszczki złożył w grobie, puszystości ścisnęły spinki i suwaki. Brzuszki nie dopuszczą do zbyt czułych objęć, w zapomnieniu zginęła gdzieś granica smaku. W skocznych dyskotekach większość dyskopatów. Przypadkowo usłyszysz coś tam po cygańsku. W ręku czyjaś ręka, jak karciany atut, zaś prawdziwki się bawią grzecznie i po pańsku. Dość wiekowy młodzian chce marzenia ziścić, balzakowska podlotka też szuka przygody. Kruche możliwości w mig ugaszą wyścig. Tylko wstydem zbielały śmietankowe lody. Kilka drobnych szaleństw i już zawrót głowy, a rytm disco podgrzewa pięćdziesiątką czystą. Jeszcze krople potu w pędzie zabiegowym i markotne powroty w swoją rzeczywistość.
    • @SuzanaD   fajne jest potencjał   dzisiaj to wszystko jest passe marudzą wokół że bardzo źle nihilizm wokół już żniwa zbiera samotność wszystkim już doskwiera   najwyższa pora by się zmienić z własnego ego dać trochę innym stworzyć wspólne miłe przestrzenie :))
    • Zgadzam się, werbalnie i nie tylko, z przesłaniem, a temat znam z autopsji. Wychowanie dzieci jest pracochłonne i czasochłonne, stąd wielu się nie chce, a bywa, ze nie może osobiście angażować walcząc o dobra materialne, czy nawet przetrwanie. A jednak po latach, jak się ma jeszcze szczęście,  jest poczucie spełnienia i satysfakcji, czego wszystkim życzę. 
    • Życie funta kłaków warte, chociaż to niestabilna waluta, jednak cóż poradzisz – galopująca inflacja.   Dlatego w ostatecznej wersji jestem niedopracowany jak cholera jasna. Lub inne przekleństwo, które akurat wiatr przyniósł na język.   Czas splunąć przez lewe, ewentualnie uciekać przed siebie, aby wyrżnąć głową w mur. Albo potknąć się o perfidny kamień, na nim podobno się rodzą, ale nie wiadomo kto, kiedy i dlaczego.   Wypada więc pozostać sam na sam ze swoją niewiedzą, puszczając oko w kierunku niewiadomego. Przecież śmierci nie wyśnisz, a życie – jak było na początku, oraz najoczywistsze: i tak dalej.  
    • @Sylwester_Lasota Annna2 nie pisze wierszy z użyciem AI
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...