Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Hejże! Czym prędzej - kartka... ołówek...!
Oto świetlane wizje w mej głowie!
Teraz się zacznie - błysnę geniuszem!
Oniemiejecie - Panie, Panowie!

Już myśl natchniona bieży ku gwiazdom -
światy kreuje, burzy skostniałe -
już tam, gdzie dotąd ciemność i chaos,
rzuca siew płodny na litą skałę.

Więc szybko, szybko... łapię ulotną,
bo jak błysk w mroku zgaśnie za chwilę -
jak opętany pędzę z nią - jasną -
u ramion rosną skrzydła motyle.

I jest nareszcie! Oto stworzyłem!
Na wiekopomne popatrzcie dzieło!
Lecz czytam... czytam... i - tradycyjnie:
złudzenie mija. O! Już minęło.

Opublikowano

Yourku - sztuka iluzji to nie pisanie - ale zawartość wiersza doceniam jak poprzednie - narazie tak sobie myślę - że fajnie pokazujesz nam swoje możliwości (ten i poprzednie wiersze) - jednak cały czas gdzieś obok stoisz - nawet ten wiersz nazwałeś jak nazwałeś - jest taki żartobliwy - forma i treść - jak zwykle udana jeśli tak można rzecz - jakiś mankament w ostatniej strofie pierwszej zwrotki - ale nie jako poeta a jako człowiek zadam Ci pytanie - po co uleciałeś w niwę? żeby z niej spaść - ecch - wyszły dwa pytania - wybacz, jeśli to wiersz satyryczny czy żartobliwy - odbieram go na różnych poziomach

pozdrówko W_A_R

Opublikowano

Bardzo ladny, przyjemny i latwy w czytaniu wierszyk.Ale nie musze chyba Ci mowic Yourku ze sa niedociagniecia w rytmie.POnadto przydalo by sie wprowadzic jakis ciekawszy watek do wiersza.Moze jakies bardziej zaskakujace zakonczenie.Bo choc wiersz mi sie podoba, nie poruszyl mnie do glebi

Opublikowano


Dormo, Witoldzie - witajcie:-).

Oczywiście - satyra. Satyra na moje pisanie. Czasem człowiek się nadmie, spręży, sądząc że jest na tropie wiersza, który wstrząśnie światem, a tymczasem... wychodzi coś, co nawet wstyd nazwać :-))).

A propos wiersza: wyszło jak wyszło - może nie plewa, ale - powiedzmy - otręby:-))).

Dziękuję Wam - pozdrawiam:-).
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oj nawet nie wiesz jak bardzo Cie rozumiem drogi autorze...U mnie tak jest czesto.Wlasna ulomnosc zaslepia mnie czasem do tego stopnia ze najczesciej moje oczucia sa odwrotne do odczuc czytelnikow.Wiersze ktore sa dla mnie wazne, do ktorych bylam emocjonalnie przywiazana, nad ktorymi siedzialam dlugo i namietnie wypacalam kazde slowo najczesciej nie podobaja sie czytelnikom...I na odwrot oczywiscie.Nie wiem dlaczego..Moze za duzo dumam..
Sorki za te mala dygresje..
Opublikowano

*najczesciej moje oczucia sa odwrotne do odczuc czytelnikow.Wiersze ktore sa dla mnie wazne, do ktorych bylam emocjonalnie przywiazana, nad ktorymi siedzialam dlugo i namietnie wypacalam kazde slowo najczesciej nie podobaja sie czytelnikom...I na odwrot oczywiscie*

Nie "pochlebiaj" sobie, Dormo:-))) - nie jesteś wyjątkiem:-). Przecież to niemal standard. Czytałem Twoje słowa, jak moje własne:-))).

Pozdrawiam serdecznie:-).
*********************************************

Dziękuję, Adamie - przeczytałem. Rzeczywiście - przesłanie podobne.
Wyszło na to, że użalam się nad sobą, a Ty podsuwasz mi instrukcję jak zaradzić moim problemom:-). Piękny wiersz - nazywają to poezją... czy jakoś tak:-))).

Dzięki - pozdrawiam:-).

Opublikowano

*....ku panu ....*
Och, Panie Leonie - to już niemalże Biblią trąci:-)))

Dzięki serdeczne:-).
******************************************************

* zabawa słowami*
Bingo! Tylko tak należy traktować wszystkie moje poczynania na niwie wierszoklecenia.

Wielkie dzięki, Maćku. Pozdrawiam:-).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Powietrze zimne — w księżycowej tafli skrzy. Poczerwieniały z zimna aniołów nosy, odległego czasu świateł blask.   Mienią się kałuże oczu — dzisiaj nieco inne. Z drogi możesz jeszcze zboczyć, lub pozostać w cząstce siebie innej.   Piętrzą się kaskady myśli szaro złotych, a może pożółkłych już liści — yellow. Snują się kudłate myśli werniksu, a może pandemonium myśli szkarłatnych.   Pozwól mi, Ojcze, kochać Cię mocno, w granicach wszechrzeczy i przestrzeni, Tobie tylko znanej — odczłowieczonej. Ja jestem pustką w próżni, w nicości zawieszony, jak flaga wbita w księżyc po ciemnej stronie.   Otchłań nie jest już tak straszna — czuję spokój. Świat odetchnął jednym z gejzerów Islandii. Boże, ratuj nas! Ratuj nas, niegodziwych, jeszcze ten jeden, jedyny raz. Boże, ochroń nas!   Świat spogląda na nas miliardem pogardliwych spojrzeń.   Ziemia i niebo są na styku. Ty nie dotkniesz mnie, ja nie dotknę Ciebie — jak nie dotyka zmierzch świtu.   Ale pozwól się kochać, jak noc kocha gwiazdy.   Pozwól, bym po zmroku mógł przynajmniej patrzeć, wraz z księżycem pobladłym, w jedne z miliarda Twoich oczu.  
    • @violetta on też występuje w wielkim meksykańskim sombreros, mimo że nie widać... ps. meksykański hiszpański różni się od np kubańskiego hiszpańskiego tym, że u Meksykanów słowa są pełne słońca, śpiewane szeroko, a Kubańczycy tak jakby urywają końcówki słów... A propos, pan Miguel jest Meksykaninem        
    • @huzarc Dziękuję pięknie. @Berenika97 Dziękuję i pozdrawiam
    • Czy rozumiesz nie kochać kogoś, kiedy lampy się zapalają, tęsknić za mrocznawym morzem, gdzie nie znajdą mnie wcale   Nie rozumiesz tych niemych chwil, gdy ktoś mówi, a ciebie nie ma, tyś horyzont a życia wir odpycha w wewnętrzną przepaść   Czy rozumiesz zebrania ludzi, gdy nie szukasz nikogo, zbyt znasz ich, lecz nie możesz wytropić sam siebie, co tu robisz, śmiejąc się na dnie?   Nie rozumiesz szukającego, który tabor wiecznie ma w głowie, który nie chce nic dzierżyć na własność, od pieniędzy woli odpowiedź   Czy rozumiesz moją samotność, szczęście w sercu, a obok jazgot, który truje sen i fantazje, nie masz uciec gdzie, aby zasnąć   Czy rozumiesz nie kochać kogoś i latami umykać w dal Ja tak zawsze w mym sercu miałem, że wolałem nieznane niż was
    • @Berenika97 Dziękuję.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...