rajs Opublikowano 17 Marca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Marca 2007 Wspaniałość jednej chwili zliczana nocnymi szeptami w niewidzialne za dnia pomieszczenie scaliła potężne kotary. Obrazy przodków pociemniały, nie będą podglądać jak dotychczas, przez pozłacaną, niedomkniętą ramę, braku wstydliwej namiętności. Nagle odkryłem, że przytłoczona dywanami do ziemi podłoga, nie pozwala się dotknąć. Czy już tak nisko upadłem na kolana, by schylać się po najmniejszy szmer od sąsiadów? Jestem chyba jedynym świadkiem.... * * * W ciemności odezwał się umówiony telefon, tylko po to, by przypomnieć jak późna grozi mi pora.
Tali Maciej Opublikowano 17 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 17 Marca 2007 przeczytałem zapomniałem takie wrażenie po... pozdrawiam
rajs Opublikowano 17 Marca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Marca 2007 dziękuję za konstruktywne uwagi i pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się