Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jakoś tak
wyjątkowo sennie.
Telefon
dzwoni beznamiętnie,
a ja topie
cukrowe łzy
w wodzie.
A telefon nadal
bezimiennie dzwoni,
a słonce
wschodzi
i nadal wschodzi.

Jakoś i dziś
telefonów cisza.
Za oknem
ktoś
szuka ścieżki marzeń.
A Ty
sunący urodzajną drogą,
telefony
nam w niczym
nie pomogą.
Tylko cisza...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



"a słonca
wshodzi
i nadal wschodzi."
ten fragment na to wskazuje - chyba, że to jakaś nowa polszczyzna.

Michale - ja do tego telefonu, jajć, rozmowę zwykle zaczyna się od - halo , a tu?
MN

"cukrowe łzy
w wodzie."
Opublikowano

"Slonca wshodzi" - to już 2 pomylone wyrazy, a jeszcze: "pomylil" - to już 3, no i jeszcze: "od tak" - to razem 4.
Ale poza tym to wiersz jest o niczym albo tylko ja nic nie rozumiem.

Opublikowano

czy to zabawa w głuchy telefon? "ścieżka marzeń..." tak, najwyraźniej, ale pomiędzy marzeniem a
wierszem jest rzeczywistość, a w niej konkrety i odpowiedzialność "bycia" w tej rzeczywistości; słowa to nie szlaczki - muszą mieć treść i twarz peela - ja w taką twarz nie wierzę; J.S

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Raczej nic nie rozumiesz^^

To nie zawsze musi być wina czytelnika, że nie rozumie (czasami nie ma czego "rozumieć"); no i dobrze jest powiedzieć czytelnikowi: jesteś matoł; (!); J.S

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...