Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

[spocony węzęł...]


Rekomendowane odpowiedzi

spocony węzęł liter
pozornie równoległych

patrzę na ciebie...
nie!
to ty patrzysz na mnie!

tak bezczelnie
jak kochanek przyglądający się kochance

zagłębiasz język w moje zaropiałe rany
smakujesz żółć z wątroby
słuchasz melodii granej na żebrach
i śpiewu wymiocin w gardzieli

siedmiokrotnie odzierasz ze skóry
i siedmiokrotnie okradasz mnie z oczu

w stelarz upychasz mi czaszkę
bym nie mógł twarzy odwrócić

moimi dłońmi rozpruwasz swój brzuch
i każesz rozsupłać jelita
aby wydobyć skrwawioną pompę

a przecież słyszysz
to próżnie śmieją się z nas...
[sub]Tekst był edytowany przez Paweł Fiszer dnia 12-03-2004 07:57.[/sub]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niezly... podoba mi sie... troche turpizmem zalecialo, Wojaczkiem i Bursą... lubie takie cos...

"śpiew wymiocin w gardzieli" to jest niezle

"skrwawiona pompa" to mi sie wydaje, troche prostackie, malo wyszukane i nie pasujace do reszty

poza tym doszukuje sie, hmm, anatomicznych niescislosci... dziwi mnie

"i każesz rozsupłać jelita
aby wydobyć skrwawioną pompę"

nie wiem czy to pod wzgledem anatomicznym ma sens, ale moze byc...

ogolnie wiersz niezly i rzadko spotykane sa takie tutaj, wiec cieszy mnie to, ze na niego trafilem...

odsylam do czegos podobnego, ale mojego tutaj


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...