Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

a kiedy wszystko wykrzyczała z siebie
trzasnęła drzwiami, echem łomotnęła
skuliła oczy pokornie jak niemi
z pustymi dłońmi bezradnie stanęła

jak mgłą włosami myśli otuliła
chciała pół kroku lecz w drętwocie trwała
spazmami ból wylewała na ziemię
jak ranne zwierzę agonicznie drżała

aż cicho skomląc ścianę przytuliła
w jej chłód łagodny skronie zatopiła
i jak na krzyżu bezbronnie zawisła
bo tylko z ciszy rodzi się w nas siła

Opublikowano

Witaj Seweryno.
"trzasnęła drzwiami, echem łomotnęła" - tu mi się nawet spodobało.
"jak ranne zwierzę agonicznie drżała" - ten wers zdecydowanie przekracza moje granice, wydaje mi się za mało powściągliwy.
Pointa OK.
Pozdrawiam.

Opublikowano

drogi Stefanie

niekiedy nieskromnie myślę, że masz dla mnie wiele uśmiechu i wyrozumiałości
zawsze powiesz miłych słów kilka
tyle w nich jakiejś wewnętrznej dobroci, takiego dobrotliwego pogłaskania po główce
albo lubisz moją pisaninę ot tak po prostu
albo masz wiele względu dla wieku, co mniej by mnie radowało
jakkolwiek...

dziękuję z serducha całego
seweryna

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Droga Seweryno, taki juz jestem, kiedy czytam Twoje wiersze. Dla wieku nie mam respektu, ani dobroci, On jest ponad. Lubię Twoją "pisaninę"-ot co. Radujmy się z tego tam, serducha.
Pozdrawiam (albo jakoś tak), Stefan.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Droga Seweryno, taki juz jestem, kiedy czytam Twoje wiersze. Dla wieku nie mam respektu, ani dobroci, On jest ponad. Lubię Twoją "pisaninę"-ot co. Radujmy się z tego tam, serducha.
Pozdrawiam (albo jakoś tak), Stefan.
POPIERAM! ES

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...