Przemysław Ślęzak Opublikowano 6 Marca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2007 Gdy ust w swietle księżyca, Ujrze srebrzyste odbicie... Zamknę oczy. Wyciągne dłoń. Narysuje w ciemności, Na ścianie, Jej twarz. Potem... Zacisne w dłoni swoje włosy, Uderzę głową w stoł. Krwią podpisze, 'Tęsknota' Wypowiem cicho... 'W tysiące myśli zaplątany, Nie mogę uwolnić się od Twego cienia...'
Oxyvia Opublikowano 6 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2007 Jeśli mam być szczera, są tu same banały i wytarte slogany, i teatralne gesty peela. Nie robi to na mnie wrażenia. Niestety.
M._Krzywak Opublikowano 6 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2007 Konkurs piętro wyżej. Jedno z ostatnich miejsc gwarantowane.
jacek_sojan Opublikowano 6 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2007 tak nie pisze mężczyzna, tylko gimnazjalista; roztkliwiasz się poeto nad sobą i odstawiasz teatr - słowa lubią być ważone jak u jubilera, może ci ich braknąć... J.S
Alicja Red Opublikowano 8 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2007 Musze przyznać że wiersz jest typowo prosty i zbudowany z popularnych wyrażeń, ale przeczytałam cały i nawet mam pozytywne odczucia, pozdrawiam
Przemysław Ślęzak Opublikowano 8 Marca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2007 Czuje sie dumny. Nie mogąc znaleść odpowiednich słów obnażam to uczucie do nagości, przez co wiersz wydaje się zbyt... banalny? Nie wiem jakt o nazwać. Czuje się dumny, ponieważ kogoś ten utwór zainspirował? Ukłon w strone konstruktywnej krytyki (Jacek Sojan) oraz Sokratexa.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się