Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ehh, głupio mi Cię ciągle krytykować Tomku ;)
Ale te rymy... te rymy, wyżerają Cię jak sęp prometejską wątrobę, a Ty wciąż się upierasz i wciąż wątroba odrasta ;)

Inwersje paskudne:
dziecka rolę nadal grać, zamiast: grać nadal rolę dziecka
dorosłości głos słychać zza drzwi jak grom, zamiast: głos dorosłości słychać jak grom zza drzwi.
życia wiatr, zamiast: wiatr życia.

A po co to wszystko? dla rymów: grom-dom, plam=sam, tłum-szum.
Paskudne męskie rymy wymuszone inwersją. To już jest niestety częstochowa ;)
Przyjemniej by mi się czytało bez rymów, nawet jeśli nie dbałbyś o rytmikę w inny sposób, naprawdę.
Dobra, zostawmy rymy.

Nie mamy prawa-> a kim jest peel,żeby nam coś zabraniać?
w która stronę iść zadecydujesz sam-> tutaj jednak na coś tam pozwala? Niekonsekwencja.

Głupi, a nie mądry -> straszne! ;) nie sądzisz,że wystarczy głupi albo niemądry... pleonazm nielepszy niż masło maślane.

nie mądry jest ten który -> kolejne moralizowanie, ludzie tego nie lubią ;) a już na pewno tak dosłownie...

dosłownie,prozatorsko i dosyć banalnie... naprawdę mi przykro,że tak marudzę,ale chciałbym Cię oduczuć kilku złych nawyków, które się przewijają przez Twoje wiersze.
Pozdrawiam
Coolt
[sub]Tekst był edytowany przez Coolt dnia 10-03-2004 16:33.[/sub]
[sub]Tekst był edytowany przez Coolt dnia 10-03-2004 16:35.[/sub]

Opublikowano

Próbuj próbuj może ci sie uda, ale od rymów się nie odżegnam, niestety dla niektórych, poza tym dość stary jestem, żeby sie czegos oduczyć, co nie znaczy ze jest to niemozliwe, a moja "konsekwencja" wynika z tego, że te wiersze nie są poukładane chronologicznie, więc starsze mieszaja sie z nowszymi i to moze być brane za uwstecznianie się.
Ale dziękuję za wszystko bo jesteś kims kto na pewno czyta a to miłe.Kilka oceniłeś ciekawi mnie co byś powiedział na te których nie oceniałeś.

Pozdrawiam.
[sub]Tekst był edytowany przez tomasz_tylczyński dnia 10-03-2004 16:43.[/sub]

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



kolego - nie wiele zmieniłeś - więc może tak (wyrazy wielosylabowe na koniec) spróbój:

...
Zatraciliśmy już niewinność lat młodzieńczych
Nie mamy prawa by nadal rolę dziecka wieńczyć
...
a dalej zabaw się tym wieńcem jako przedmiot wystawiony na grom z nieba bo chałupa jeszcze nie zbudowana do końca (wiesz kiedy się zakłada wieniec na szczyt???)

wybacz, że dopiero teraz - nikt wcześniej tak Cię pewnie nie zdołuje jak ja - więc weź te pióro i do roboty - boś kolęgo mój i chyba już wskazówkę dałem

pozdrówko W_A_R


Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tomku - Kamilu - wybacz, że wszedłem w Twój wiersz - bardzo teraz tego żałuję - praca nad wierszem wymaga duużo pracy a Ty byś chciał ot tak - za pierwszym razem - pozwól innym zajrzeć w to co Twoje - a takie wyrzucanie wiersza - no nie wiem - bez komentarza - dobry był - tylko litery trzeba było poprzestawiać - bardzo Cię przepraszam - ale narozrabiałem

W_A_R

Opublikowano

Nie marozrabiałeś, akurat ja mam dość wysoką samoocene więc nie zaszkodzi mi to, a jak pisałem poprawiać nie lubię. Może inny napiszę, może lepszy... Takie opinie jak pisałem mnie nie dołują, może by mnie dołowały gdyby dotyczyły wszystkiego co tu umieściłem a tak nie jest, "hipokryzją" staram się nie być.

Dzięki i pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
    • Bez słownika nie rozłożę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...