Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Chorobliwa mania kochania


Lilianna Szymochnik

Rekomendowane odpowiedzi

Skradłaś mi serce kluczem zamykałaś drzwi z kraty
w tych czterech ścianach twoich pantofli skazanym,
a w duszy iskra bryka i się rwie z pętli sznur uczuciem,
czym diabeł,a tyś nieba aniołem raju,to ziemi chodzącym.

Nie masz litości o głupia,niech,ci Bóg rad i wybaczy
myśl twoja jest zazdrosnym i chorobliwym,to obłędem,
dokąd nie pójdę czuję twój wzrok namierzający w radary
przeszywający laser namierza cel w punkt światła i tarczy.

Idziesz jak myśliwski pies,po śladach moich,tym tropem
to jakaś mania,czym jakiś zwierz chodzący w te rade lasy
złapać mnie chcesz w sidła,a może ty mi,za krzakiem rogiem.

Czasami już mam tego dość,tych kul i oku widoku,tej strzelby
mierzysz i bierzesz naciskasz spust pocisk próżnym,to a celem!
wszędzie echem niesie,a twoje trofea wolnymi chodzą gaj ostępy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...