Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Szczyt na dnie

Na falach jednakich wciąż naprzód posuwam się płynnie,
A z każdym mym ruchem krew szybciej uderza w tętnice,
Wypełnia czymś ciepłym i każe wiosłować
miarowo, niezmiennie... wtem wzrok mój przyciąga

ciało kształtne – tonę – mknące ślisko – płonę – w pląsach zwinnie,
Gonię wzrokiem, już ją chwytam, ona muska ka-
myki dwa i perły pieści,
Wio, słowa! W ruch ręce! W tył głowa, nadciąga... a...

Otwieram w łzach oczy, dna sięgnąwszy skwapliwie.
W pamięci szumi obraz tamtego dziewczęcia,
Kształtnych pereł i muszli rozwartość nijaka.

Upust grzechu. Raz jeszcze się unieszczęśliwię,
Aby wrócić do świata, który zezwierzęca,
Mdłego jak szarość dziennych połowów rybaka.

2007-01-29
Opublikowano

Czy dobrze rozumiem? - seks jest tu przedstawiony jako grzech i "dno"? Każdy seks, tak w ogóle? Tak bez powodu? Nie wiem, może ja nie umiem czytać i nic nie zrozumiałam, a może seks znowu jest grzechem, jak w XVII wieku. To bardzo proszę mnie oświecić.
A może tu chodzi o powrót z namiętności do "świata, który zezwierzęca" i jest "mdły jak szarość dziennych połowów rybaka"... Ale chyba nie, bo te połowy dzienne teżmi się kojarzą z podbojami seksualnymi, tylko nie rozumiem, dlaczego są mdłe i szare. I dlaczego "muszli rozwartość" jest "nijaka".
Dla mnie ten wiersz jest wstrząsający. Bardzo współczuję Autorowi, a przynajmniej Peelowi. Oraz dziewczęciu z wiersza (i pewnie nie tylko).

Opublikowano

Nie chodzi tu o seks. O coś trochę innego.

A forma sonetu zaprezentowana przeze mnie w tym wierszu wg mnie jest ciekawa, a przynajmniej o tyle, o ile ją zmodyfikowałem. Polecam szukanie i policzenie akcentów - może znajdziecie coś interesującego :-) A na pewno da to wskazówkę, jak czytać wiersz i pomoże w jego zrozumieniu.

Opublikowano

A może nie trzeba było modyfikować. Ogólnie nie jestem zwolenniczką brania się na siłę za tak trudne formy, choć wiersz treściowo mi sie podoba. Jest pewien moment kulminacyjny gdzie wzrasta napięcie ( tu wolałabym, żeby jednak chodziło o seks :) ), ładne zakończenie. Nibanalne rymy. Moim zdaniem na +

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Wstydzą się oczu jeziora,                       pluskiem wody... nas woła! Pozdrawiam, wydaje się że patrzy?
    • Miłość! - jak jedwab - na ciele - spojrzeń, miraży nieskończenie wiele. Kwiaty majowe, głowa pochylona Szuka w Twych rysach rysu Apollona.   W objęciu, w uśmiechu, wśród gier, słychać cichy szelest, tylko cichy szmer, wśród słońca fanfar, wśród dzwonków, wśród tanów, tętni i wybrzmiewa pieśń wiosny łanów.   Dech rozedrgany a dłonie zwilżone, usta rozwarte a oczy zmęczone. Wzrokiem wodzimy po całej przestrzeni, sobą - jak ułomkiem chleba - karmieni.   Biel skóry, czerwień - wyrwana przed ciało, cisza świata, co krzyczy - mało, mało! Zerwać, wyszarpać, napoić, ukochać, zjednoczyć się, by potem znów szamotać.   Dwa pawie, pazury, mrok i tortury! Światło! Ach - to już! I choć nad rankiem słońce blaskiem wita, wśród nocy Erosa róża zakwita.   Porzuć myśli, porzuć słowo! Tylko w szeptach, różę pochwyć kurczowo - rwij ją w szale, chciej wyszarpać jej słodycz! Tylko gniew zachowaj - i krzycz!
    • nie słyszysz ciszy choć na nią popatrz na niemą drwinę sytego świata o ustach pełnych jadła i Boga lecz pustym wzroku który odwraca od tych maleńkich niewinnych istnień co tysiącami w niebyt odchodzą bez skargi choćby cichej najcichszej w głodnych mirażach by ryż i proso i zapach mleka w niepamięć włożyć gdzie śmiech beztroski fałszywą frazą a zapadnięte dorosłe oczy martwe i suche bo już nie płaczą i to milczenie takie nieznośne że chciałbyś stłamsić sumienie wyciem jak tylko możesz głośno najgłośniej by tego krzyku ciszy nie słyszeć
    • Są takie kobiety, które już na pierwszy rzut oka wyglądają na kłopoty.
    • @Alicja_WysockaCześć Ala. Dzisiaj jestem przypadkowo, bo prace warzywnicze i sadownicze są w spiętrzeniu - ogórki , pomidory, biała rzodkiew, fasolka,pietruszka, wiśnie, śliwki itd itp. Ale Ci powiem, że z białym Ci do twarzy, choć mimo wszystko wolę rymowane. A w związku z tą ciszą, napisałem  kiedyś taki wiersz pod tytułem "Brzmienie ciszy". Wkleję go dzisiaj. Pozdrawiam lipcowo, Andrzej.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...