Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zjadliwe dziewczę z woski Kocanka?
- toż to ORG-owa jest Urszulanka!
Gdy ją poddać analizie
zaraz inna z niej „wylizie”
bo w Urszuli siedzi Anka.

Wniosek:
Jedna w drugiej? - podejrzane,
a że razem sparowane
co niektóry pewnie gdyba
- to lesbijki? Ano! Chyba!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Miły Heniu!
Chyba "wioski" a nie "woski".
Tak, Anka to moja kochanka.
A Ty Heniu, stary leniu, zamiast myśleć o lesbijkach, pomóż żonie stać w kolijkach!
Opublikowano

Przyszła Ula do Anki, lepić w niedziele garnki.
Ale Ula zamiast w glinie, to lepiła w modelinie
A to Ankę tak wkurzyło, ze złapała ją za szyje.
Ula szybko ją za uszy, szarpie, ciągnie i tarmosi,
Ale Anka szybkim ruchem palec w oko jej wsadziła.
No to Ula stopą w brzuch… były krzyki, rumor, huk.
Nagle wpada Heniu z pałką, i przywalił prosto w gar.
Huk był straszny i dziewczyny się natychmiast uciszyły
Heniu stanął z pałka w dłoni i powiedział srogo do nich,
Że nie wolno się tak bić, wczoraj lesby dziś bokserki?
Zrozumiały one w mig, że nie wolno tak się bić.
Były za to wdzięczne bardzo i Heniowi dziękowały,
Przez następnych dziesięć dni.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Mitylene   Pamiętasz mnie?   (Autor tekstu: Marianne Faithfull   Pamiętasz cokolwiek? Nie udawaj, że nie było wesoło Zapisz to pod hasłem "rozrywki przeszłości"   Rozglądam się po pokoju Wspominam bliskich memu sercu I chyba pamiętam wszystko Lecz przede wszystkim Ciebie Bo zawsze chodziło tylko o Ciebie   Nigdy nie interesowali mnie inni Ani to co myślą To mnie mogła przypaść Twoja miłość A Tobie cały świat Gdybyśmy tylko potrafili to sobie dać..."   (tłumaczenie: Tomasz Beksiński)            
    • @tie-break Bardzo poruszający wiersz o byciu w zawieszeniu, w oczekiwaniu, niby blisko cudzego ciepła, ale jakby zawsze odrobinę za późno, za szybą. Puenta jest pięknie skromna i boli dokładnie tyle, ile trzeba.
    • Gwiaździsta pożoga przegarnia łan podnieba, pnącze ognia rozciągając się w mętną kolumnę powietrza szczelnego jak czerń tuląca trumnę, nad jaką wisi słońca wykluta maceba.   Jestem tu — w owalu światła, u brzegu kresu, niemy, choć głośny; ślepy, choć nadal widoczny; bladym palcem naznaczam szept na ustach mroczny, jak zapis dni ludzkich na krawędzi limesu.
    • Zawsze zbyt późno gdzieś przychodzę. Latarnia dławi się od światła. Przynoszę moje śmieszne słowa i karmię nimi obce gniazda.   Dawne ogniska wciąż się jarzą, nie pozwalają mi wejść dalej, niż do zacisza wiatrołapu, gdzie tylko letarg czeka na mnie.   Patrzę na ślady innych cieni, które tu przecież są u siebie; słyszę ich głosy, gdy gorąco pragną się splatać z twoim śmiechem.   Zawsze rozumiem, zawsze czekam, z niewidzialnością pogodzony, bo może jeszcze, może kiedyś - ktoś szerzej jasne drzwi otworzy.   A to co moje, deszczem spływa, jak mgliste krople - z drzew bezlistnych, a to co daję - na stracenie - skrzętnie upycha noc w klepsydry.   Byłem pomyłką od początku, będę pomyłką aż do końca, zawsze zbyt późno gdzieś przychodzę,  by odbić blask cudzego ognia.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      O, tak.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...