Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Urszulanka

Użytkownicy
  • Postów

    91
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Urszulanka

  1. Niczym się nie trap, niczego nie bój, wszystko mija, Miłość się nie zmienia. Cierpliwość osiąga wszystko. Kto ma Miłość niczego mu nie brak: sama Miłość wystarcza.
  2. Źródło mej miłości cudnym blaskiem lśni, wszystkie życia nędze w szczęście zmienia mi! Duszę mą przemienia w siebie - płonę niczym ognia żar! Wyniszczam się sama w sobie - to najdroższy dar... U.
  3. Pewien Heniu ze wsi Zupki miał w swej głowie same pupki, problem był to rzadki rzekły więc sąsiadki: Heniu! dosyć już tej papki!
  4. Urszulanka

    Konkurs "Na Peana"

    To może ja też przekroczę te 8 wersów ;) Poza tym trochę z innej beczki, to znaczy bez podawania konkretnych nazwisk: Extraklasa Zbrojni w tasaki, noże, siekiery przybyli "Legii" nieprzyjaciele. Naprzeciw nim, z kościoła wybiegł różowy, moherowy beret. - Bij babcię! - sto gardzieł wrzasnęło. - Łobuzy! - pisnęła babcia i z furią uniosła laskę, na nieprzyjaciół natarła. "Erki" krążyły jak sępy wokół stadionu Legii i mecz odłożono na rok, bo nawet piłkarze polegli. A moherowy beret, czy babci się z głowy choć zsunął? Nikt nie wie - po wszystkim zbiegła na mszę do kościoła na ósmą. I jeszcze link dla przypomnienia, bo zapewne już wszyscy to widzieli: http://www.youtube.com/watch?v=F66ohZF59cc&NR "Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie" Jan Zamoyski Sokratex - nie mylić z Sokratesem (469-399 pne) z Grecji mie mógł się doczekać ukochanej lekcji: śledzenie "moherowych beretów" dla potrzeb sflustrownych esbeków, takie jest wychowanie wnuków ubecji!
  5. "w tedy" pisze się łącznie, o tak: "wtedy"; nie "zwód" czyli pozorny ruch, mylący przeciwnika i ułatwiający wykonanie zamierzonego ruchu ale miałeś na myśli chyba "wzwód w pełnej okazałości". Już teraz wiem o czym śnisz kotku! I jeszcze jedno: nie "pręcie" ale "prącie", a całe wyrażenie powinno brzmieć: "na niezwykłe prącia wzwody" P.S. Naucz się Ty lepiej języka polskiego bo masz problemy nie tylko z gramatyką, ale także ze słownictwem i ortografią (erotyczą, sic!). Polecam http://sjp.pwn.pl/ pa Urszulka
  6. Urszulanka

    Konkurs "Na Peana"

    Pan minister z Ciemnogrodu bardzo cierpiał z braku wzwodu, chodził do lekarzy by nie stracić twarzy, bo bez wzwodu marne szanse w partii co są disco danse, aż wreszcie znana z ud Aneta K. zgłasza cud!
  7. Pan minister z Ciemnogrodu bardzo cierpiał z braku wzwodu, chodził do lekarzy by nie stracić twarzy, bo bez wzwodu marne szanse w partii co są disco danse, aż wreszcie znana z ud Aneta K. zgłasza cud!
  8. Nie wiem, co jest powodem jadu, który Tu Pani rozprzestrzenia. I nie obchodzi mnie to. Zaczęła Pani od Henryka Jakowca czepiając się, bez najmniejszego powodu (co zostało Pani wyjaśnione - wydaje mi się naprawdę logicznie). Mimo to, reakcje na wpisy pod Pani wątkami są raczej niezrozumiałe i (delikatnie mówiąc) niezrozumiale agresywne. Zauważyłem, że z powodu takich sytuacji, przez jakiś czas przestano po prostu na Panią reagować. Wtedy wpadła Pani na inny pomysł, wrzucając teksty typu: "ani rymu, ani żartu, ani wersów pięciu, ino klepanie w klawiature co ślina przyniesie", "ble, ble" (???) I w końcu przyszła kolej na osobiste wycieczki - do ja bolka, Beenie M, Lilianny Szymochnik i do mnie. Myślę, że akurat do nas, bo po prostu byliśmy pod ręką (czyli on line w dz. Limeryki). I co? Ma Pani satysfakcję, czy jeszcze komuś chce Pani dołożyć? A dokłada Pani wrednie i kłamliwie, używając niewybrednych epitetów i pisząc nieprawdę. Proszę mi powiedzieć, w którym to momencie "straszę"? Fałszywe wyciąganie wniosków, to jeszcze nie argumenty, ale widać sprawia to Pani przyjemność. Użycie słowa "damy" - przemilczę. Sugerowanie, że Pani wymiary, czy cokolwiek innego mnie interesuje, to... chyba jakieś nieporozumienie (za chwilę zrobi Pani z tego zarzut i wmówi sobie, że pewnie jestem gejem) Jeśli nie potrafi Pani czytać tekstu ze zrozumieniem, to już nie moja wina. Pakowanie w czyjeś wypowiedzi własnych interpretacji, bywa niekiedy nieszkodliwe. W Pani przypadku, to chyba pełna premedytacja. I jeśli przyszła Pani tutaj leczyć własne kompleksy, proszę raczej skorzystać z wizyty u specjalisty. Dziekuję za ciepłe słowa i dobre rady, widać że łeb masz nie od parady. Pewnie inne organy też masz, że o rany! pa Urszulka
  9. Urszulanka

    Urszulanka

    Miły Heniu! Chyba "wioski" a nie "woski". Tak, Anka to moja kochanka. A Ty Heniu, stary leniu, zamiast myśleć o lesbijkach, pomóż żonie stać w kolijkach!
  10. Dla "Śnieżnego ludzika" Urszulka Jakiś HAYQ z powiatu Krówka niezwykle czuły był na słówka, nie pomogło "sorki, sorki" zaraz wołał "Tworki!,Tworki!", i tam wywiozła go taksówka!
  11. ze specjalną dedykacją dla H.J buźka Młoda lesbijka z Biłgoraja bardzo lubiła świeże jaja, miała w domu cztery kurki i mówiła do nich córki, z tego wybuchła wielka haja!
  12. Oczywiście każdy pisać może, jeden lepiej drugi gorzej. Drogi bałwanie, małe sprostawanie. Nie błędy lecz błąd - jest różnica, nawet gdy pisze zakonnica. Zlikwidowałam wątek by zmienić początek, to znaczy tytuł wierszyka, niech to Pana tak nie tyka, Pana wiersze i tak nadają się tylko do śmietnika. Co do Pana humoru, cieszę się z Pana wigoru. A co do miary, mam niezłe wymiary, lecz płone Pana zamiary, bo tak między nami: gardzę mężczyznami, którzy straszą damy. Dziekuję za pozwolenie usuwania, zaczynam od Pana - drania. pa pa Urszulka
  13. Urszulanka

    Śledzik

    Limeryk jest to zabawny, absurdalny, często frywolny utwór poetycki napisany w sposób następujący: Spośród pięciu wersów limeryku dwa pierwsze oraz ostatni rymują się i mają jednakową liczbę sylab akcentowanych (u Pana Henia - brak) Wersy trzeci i czwarty też się rymują (co daje rymy w układzie aabba) i również mają jednakową liczbę sylab akcentowanych, jednak liczba ta jest mniejsza (zwykle o jeden) niż w przypadku pozostałych wersów. (u Pana Henia - brak) Układ sylab akcentowanych i nieakcentowanych nadaje limerykowi specyficzny rytm (inny dla dłuższych i dla krótszych linijek). Powinno to być zauważalne przy recytacji. (u Pana Henia - brak) Na końcu pierwszego wersu zwykle występuje nazwa własna, najczęściej geograficzna. (u Pana Henia - brak) Szczegóły znajdują się na stronie opisującej zasady układania limeryków. Jak Pan nazwie swoją twórczość, Heniu? I jeszcze ja, "adwokat z urzędu", wyjaśnię Urszulance, że dział ten, to nie tylko limeryki, ale również inne wiersze, których nie zamieszcza się z różnych względów w pozostałych działach. Na potwierdzenie tego co napisałam zacytuję to co można było przeczytać zanim pojawił się pomysł zamieszczenia pouczającego komentarza Limeryki i nie tylko. Piaskownica jest dla tych, którzy chcą od czasu do czasu (niektórzy częściej) rozerwać się. :-) Mają pomysł na śmieszny lub dziwaczny wierszyk i nie chcą go dodawać na forach powyżej. Na tym forum nie ma limitu. Moderator czuwa, aby wyżej wspomniane rozerwanie się nie przekroczyło granic dobrego smaku i zasad www.poezja.org Lewy górny róg strony. W tym miejscu tylko limeryki. Polecam! "Witam, W tym miejscu dodajemy tylko i wyłącznie limeryki Dawna "piaskownica" została zastąpiona "wiersze - bez limitu" http://www.poezja.org/debiuty/viewforum.php?id=71 I tam też będą przesuwane wiersze, które nie są limerykami. Pozdrawiam. a. " Więc wynocha do "nowej piaskownicy" wszyscy nie-limerycy. pa pa Urszulka
  14. Pewna Pani z Gramatyki miała bardzo złe wyniki, nie pomogły rady takie były wady, aż spaliły się jej styki!
  15. Ani fraz nie było brzydkich, i afrontów ani grama... Nie przystoi Urszulance, żeby tak paskudnie kłamać. Na prywatne zaś wycieczki, proponuję dziś saneczki. Ale… dzięki - za te rady… Już je wkładam do szuflady A w zakonie - czasem świeczki… radzę użyć (zamiast pióra). (właśnie… per procura) Pierwsza brzydka fraza O URODZIE (flaszka) kaczorowi, staje, w zmnej wodzie Druga brzydka fraza gdy nie staje, nic mu na przeszkodzie. a, że stoi flaszka... szkopuł dręczy ptaszka. Obie pod moim wierszykiem, nabazgrane krzywym szykiem. O afroncie już nie pomnę, lepiej dla Was gdy zapomnę. Kłamstwem brzydzę się od dziecka, choć czasmi myśl zdradziecka błąka się po mojej głowie. Na saneczki śniegu trzeba, lecz nie pada on nam z nieba. Świeczkę palić jest niezdrowo, gdy w pokoju to i owo. Broń zawiesić proponuję mimo, że z Was niezłe c.... pa U.
  16. Jegomość HAYQ z japońskiej wioski wyciągał często fałszywe wnioski, raz nawet zdarzył mu się hak na którym zawisł jego frak, obok słynącej z jaj - kury nioski!
  17. L.Szymochnik co mieszka w Ostródzie pisze wiersze w niewielkim trudzie, efekt taki: owe wierszydła krążą nocą niczym straszydła, i grozę sieją w ostródzkim ludzie!
  18. Panowie ja bolek i HAYQ z Piaskownicy wkurzyli się afrontem skromnej zakonnicy, nie mogąc znieść urazy pisali brzydkie frazy, tacy to byli z Panów dumni zalotnicy!
  19. Jacyś ludzie z Doliny Rospudy mieli po dziurki życiowej nudy, ponieważ wokół same lasy zebrali wspólnie trochę kasy, i zbudowali na drzewach budy!
  20. Urszulanka

    Kawosze

    ani rymu, ani żartu, ani wersów pięciu, ino klepanie w klawiature co ślina przyniesie pa U.
  21. Panna Marysia znad Czarnej Wdy trzymała wszystko głęboko w dy, raz poszła do praktologa by usunął jej hot-doga, od tej pory nie lubi wo-dy!
  22. Mądrej Urszuli z miasta Krakowa wybiła z głowy woda sodowa, wielkie było zbiegowisko wnet powstało lodowisko, bo właśnie trwała pora zimowa!
  23. Urszulanka

    Śledzik

    W temacie fraszek polecam stronę http://www.monikacichocka.tpi.pl/teksty/glupotki-sztaudynger_III.html i pisz Pan jasniej bo bulgoczesz, dla przykładu: "Dość niedawno to było - pod Pani "li-wybrykiem"*"??? albo "Czy za błąd bana wlepi?"??? Heniu dobrze zrobi jak poczyta nieco o limerykach (Tobie też to nie zaszkodzi). Mój "wykład" pochodzi z tej strony, wystarczy kliknąć na "Co to jest limeryk?" w górnym prawym rogu. pa U.
  24. Znanej pani spod Głogowa zaginęła rano głowa, nie chcąc budzić męża co miał cal oręża, nie pisnęła ani słowa!
  25. Urszulanka

    Śledzik

    Limeryk jest to zabawny, absurdalny, często frywolny utwór poetycki napisany w sposób następujący: Spośród pięciu wersów limeryku dwa pierwsze oraz ostatni rymują się i mają jednakową liczbę sylab akcentowanych (u Pana Henia - brak) Wersy trzeci i czwarty też się rymują (co daje rymy w układzie aabba) i również mają jednakową liczbę sylab akcentowanych, jednak liczba ta jest mniejsza (zwykle o jeden) niż w przypadku pozostałych wersów. (u Pana Henia - brak) Układ sylab akcentowanych i nieakcentowanych nadaje limerykowi specyficzny rytm (inny dla dłuższych i dla krótszych linijek). Powinno to być zauważalne przy recytacji. (u Pana Henia - brak) Na końcu pierwszego wersu zwykle występuje nazwa własna, najczęściej geograficzna. (u Pana Henia - brak) Szczegóły znajdują się na stronie opisującej zasady układania limeryków. Jak Pan nazwie swoją twórczość, Heniu?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...