Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Z różnych doniesień, a także pogłosek
nasuwa się tylko jedyny wniosek:
Jak wygrasz serwis, lub inną maszynkę
zamień na koniak, lub wina skrzynkę
a z głowy... nie spadnie ci nawet włosek.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





To nie hipisi, lecz staruszkowie,
już zapomnieli co to pstro w głowie.
Cała ich wina -
to kofeina
i nie najlepsze, niestety, zdrowie.
Opublikowano

A może dziadki zaszaleć chcieli,
dlatego kompot sobie wstrzyknęli?
Wszyscy coś biorą, gdzie spojrzysz w koło
Wnuczka żre amfę, wnuczek ćmi zioło...
a, że strzał złoty był... nie wiedzieli.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




ani rymu, ani żartu, ani wersów pięciu, ino klepanie w klawiature co ślina przyniesie

pa
U.
Urszulanka jakaś drętwa
jak zza murów zakonnica
już Ci kiedyś wyjaśniałam
że ten dział to piaskownica

i tu właśnie mam ochotę
z kolegami porymować
a Ty swoje złośliwości
pod habitem możesz schować
Opublikowano
"ani rymu, ani żartu, ani wersów pięciu,
ino klepanie w klawiature co ślina przyniesie"


za to Ci, co we własnym zadufani zadęciu
wyklepują swe mądrości, jak sklepowa w GS-ie

pa
Opublikowano

hierarchia wartości naszych też się zmienia z wiekiem
to co kiedyś krew burzyło nie rusza człowiekiem
na złośliwość i głupotę jest już człek odporny
najważniejsze dobre zdrowie i humor wyborny

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Słucham sobie właśnie Pana Bartoszewskiego,
najlepszy chyba przykład, na to o czym mowa.
Humorem facet tryska, choć przeżył tyle złego,
a mądrość w "Starym Piecu" i myśl jest ciągle zdrowa.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




ani rymu, ani żartu, ani wersów pięciu, ino klepanie w klawiature co ślina przyniesie

pa
U.


Popatrz też co piszą inni,
których tak hołubisz
a szybciutko spokorniejesz
i swą butę zgubisz.

Limerykiem się zaczyna,
ale komentarze …,
spójrz co wypisują inni
wtedy się okaże …

A ci co się prześcigają
w swojej elokwencji
to są czubki i niedojdy
tyle, że nadęci.

Lecz wśród nich nie szukaj nigdy
HAYQ i Beenie
bo ta dwójka jest nad nimi
i za to ich cenię.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @tetu Jest w tym wierszu pewna przejrzystość emocjonalna przy jednoczesnej tajemnicy – wiem, co czujesz, ale nie wiem wszystkiego o tej historii. I to dobrze. Piękny wiersz powinien mieć takie przestrzenie.
    • @Simon Tracy Dziękuję za tak osobiste wyznanie. To, co piszesz o życiu "tam", a nie "tu", wybrzmiewa w każdym wersie Twojego poematu – czuć tę niemożność zadomowienia się w teraźniejszości. Świadomie lokujesz swoją wrażliwość w tradycji Schulza (i Grabińskiego) – dla którego jedyną prawdziwą ojczyzną była literatura i wyobraźnia. Twój poemat rzeczywiście jest krzykiem samotności, ale też – paradoksalnie – dowodem na to, że to "tam" istnieje i można je uobecnić słowem. Że da się zbudować most między dwoma rzeczywistościami, choćby był kruchy.  
    • @infelia Stworzyłeś kino w słowach. Tekst pełen życia, ciepła i autentyczności. To prawdziwa uczta dla zmysłów: czuć w nim zapach wędzonego mięsa, świeży chleb z pieca. Słychać krzyki, chichotanie, wycie psa, łomot do drzwi. Super! 
    • @Berenika97 Bardzo dziękuję za tak wyczerpującą ocenę i przeczytanie całości tak długiego utworu. Schulz i Grabiński to moi polscy ukochani pisarze."Sanatorium pod Klepsydrą" uważam za najwybitniejsze polskie dzieło w historii. Z Grabińskiego często przemycam życie tła. Ożywianie przedmiotów. Pamięć materii, która czuje, myśli i pamięta. Dodatkowo uwielbiam jego tom opowiadań o kolei "Demon Ruchu". Gdzie grozą,oniryzm,samotność i wykluczenie zderzają się z ostrą i bezduszną doczesnością. Gdzie ucieczka i ruch są jedyną szansą na ocalenie a zarazem są przekleństwem dla tych którzy nie mogą zaznać szczęścia i spokoju w tym świecie. Ja żyję "tam" nie "tu", dlatego też naturalne jest dla mnie posługiwanie się i językiem i wczucie się w tło dziejów. Ten poemat jest tęsknotą i wyrazem krzyku samotności bo "tu" nie ma już dla mnie miejsca ani nadziei.
    • @Alicja_Wysocka No tak, dzięki za odwiedziny. @tie-break Dzięki za tak obszerny komentarz, jest dokładnie tak jak to opisałeś.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...