Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tuli tuli tulipany dla Ciebie miła!
Gdy się znów spotkam-mm-m-my! (?)
Pod powiekami poranne mgły,
Nad wyciągniętymi w górę myślami.

Nie będzie za późno na me żarty,
W spokoju do boju o miłość z czasem,
Jak przy brzegu - pamiętasz? pamiętasz?
Gdzieśmy rozdawali pierwsze karty.

Tyci tyci motylki łapać i wspominać,
Dopatrywać zwykłego początku,
Jak pedel schowany w słońcu,
Rzucić to wszystko - po prostu,

Los chciał - że sam, jadę znów,
Gdzie w oknach odbite oczy,
Tym pośpiesznym polskim,
I w poezji wytchnienia szukam.

Może uśmiech wiosny radość mi da,
Ja czekam - choć daremna to chwila,
Późna nocna godzina i szkoda,
Że nam ta wybrana kra odpłynęła.

I wszystko się w życiu kończy,
Coś się zaczyna; Ktoś powraca,
Ktoś gdzieś ucieka; a ja się cieszę,
Że ten świat dał mi ... choć raz kochać.

Opublikowano

cóż na pozytywnie energetyzujący tekst :)
mimo wszystko..


naprawdę miło słyszeć (czytać), że są jeszcze ludzie z takim podejściem do życia

a wiosna to mam nadzieję nikogo nie zawiedzie i niedługo zjawi się w pełnej krasie zarażając wszystkich optymizmem i uśmiechem :)

Serdecznie pozdrawiam
Natalia
Opublikowano

nie no w pewnością nie zawiedzie :)

a tak na marginesie to sobie przypomniałam, że to rozbice tulipanów na tulenie to sama ostatnio go użyłam jak się wygłupiałam z siostrą :) mama zaczęła przewracać oczami i pytać ( po raz setny, w tym tygodniu :) czy jesteśmy normalne. Bo ja mówię "Oj już nie przesadzaj...tulipanów" i wtedy wpadłam na tulenie..panów :)
no, ale u Ciebie to brzmi sympatyczniej :)

wiosennie już pozdrawiam mimo...(chciałam napisać zachmurzenia, ale co za róznica skoro noc :)... mimo ostatnio jakiegoś białego nalotu na krzakach przed domem, mam nadzieję, że marcowe słońce je rozgrzeje, stopi i zmusi roślinki do rośnięcia, wtedy będzie na świecie o wiele weselej :)

Pozdrawiam
Natalia

Opublikowano

No nie ;)
Już dwie osoby, które wykorzystały moje ukochane tulipany ;)
W moim "Efemerycznym towarzystwie" są co prawda tulipanny, ale miałem nadzieję,że to był unikalny pomysł.
Zdolne i pomysłowe z Was bestie :)

Sewerynie:mógłbym się wymądrzać,że miejscami technicznie średnio, ale nie zrobię tego :)
Tekst mi się b.podoba, fajny ma klimacik i ogólnie taki sympatyczny jest. Dzięki Ci za niego
Pozdrawiam
Coolt
[sub]Tekst był edytowany przez Coolt dnia 03-03-2004 01:31.[/sub]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pańcia nic nie rozumie, ja muszę na dworek. Proszę, wciąż błagam, nad uchem jej skomle. Gdy chwila mnie zwiedzie, nadzieja ogromna. Gdy widzę, że w stronę mą wreszcie spogląda.   Chcę siusiu Pańciu, ale sam się boje . Chcę żebyś smycz wzięła, kupkę szybciutko zrobię. Chcę teren oznaczyć, by obcy wiedzieli. Że tutaj Cezary, Panem na dzielni.   Wszędzie sieję postrach, każdy ucieka pędem. Ostatnio ciocie Pańci, pogoniłem z uśmieszkiem. Zęby jej pokazałem, głośno z grozą szczekałem. Broniąc naszej posesji, litości nie miałem.    Raz obcy dziwny człowiek, z nienadzka podjechał . Usiadłem na schodek, nie wiedział co go czeka. Nagle się pokazał, w rękach niósł stary worek. Gdy tylko mnie zobaczył, ze strachu popuścił w spodnie .   Jestem dobry piesio, Pańcia powtarza ciągle. Kocham moją Pańcię, zawsze stanę w obronie .
    • @violetta o to znaczy .... @OloBolo @violetta   Podobno Was jest wszędzie więcej niŻ Nas  ..... NIESTETY :(
    • Jest dużo babeczek :)
    • w taki dzień się nie umiera  tyle jeszcze jest przed nami  zobacz słońce pięknie świeci żegna lato promieniami     mnóstwo przecież marzeń miałeś  gdzieś wyjechać coś zobaczyć  do swej żonki się przytulić  i raz jeszcze cnotę stracić   a tu dupa-dupa blada  ktoś cię woła tam gdzieś z góry  dawaj Bogdan - dawaj do nas pojedziemy na Mazury    będziesz ryby sobie łowił  przecież lubisz tak się byczyć  ryb jest u nas pod dostatkiem  trzeba tylko sieć zarzucić      20.09.25.
    • kiedy pada deszcz lubię iść ogarnia mnie Warszawa ulice ułożone pod wiatr czarne parasole wychodzą z żabki kiedy szlocha deszcz depczę kałuże na Poniatowskim zgniłe liście lepią się do butów po drugiej stronie Wisły kiedy na ścieżce półmroku pulsuje zielone poeci bazgrzą w podcieniach mokre wiersze przechodzą ulicą
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...