Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

The enervated pilgrims restlessly wandered through the desert sitting on their camels loaded with skinfuls of water and some intensely durable food, mostly seeds and dactyls. The heated wind blew throwing sand in their eyes mercilessly, spurting of hot air and scorching their faces incessantly. After a dozen or so days of journey, they realized fearfully that the supply of food is almost running low and the water is no longer drinkable. A terribly shocking pandemonium broke out among those people. They were so frustrated and helpless that they sneaked the leftovers surreptitiously from one another, simultaneously being able to murder in cold blood for a drop of water. But the worst was the loss of dignity and deprivation of human nature. And suddenly a spark of hope reappeared as they saw an oasis bursting with life and energy. However, it was just a mirage. They all died of thirst and emaciation.

Opublikowano

teraz po ludzku: po polsku, zulusku czy jeszcze jakoś inaczej, treść jest no... cienka... klimat niby jest, ale nie ma historii. nie ma dramaturgii. to jest sprawozdanie. poza tym: to chyba polskojęzyczne forum, o ile się nie mylę?
pozdrawiam=)
ps: podziwiam za wytrwałość;P

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Polemika, dywagacja  dowolna argumentacja   O owsiankach, o cukrzycy o powietrzu, o pylicy   Badania naukowe  wykresy rynkowe    Odżywianie, oddychanie Ale! Sportu uprawianie   I nikt nie widzi klu problemu    w reklamie piwka TVN-u.    
    • Czyż kochać to nie znaczy umierać odkrywać myśli bezwarunkowe tworzyć w niej zasypiać i cierpieć nasłuchiwać kroków na klatce.   Czyż to nie pragnienie krwistości z ust a przyjmowanie tylko uśmiechu czyż to nie żądanie błękitu z oczu a napawanie się tylko spojrzeniem.   Czyż nie jest dojrzewaniem jak do porodu olśnieniem aż do odurzenia ziemią zaakceptowaniem bytu nierealnego do bliskości z Twórcą do skończenia Świata.    
    • Prześliczny, nieprzesadzony i nieprzesłodzony (jak to wierszom miłosnym się zdarza :))
    • Nie ma przeszłości i przyszłości, tylko zapis i kanał dla wektorów.   Nie ma przemijania. Jesteśmy my, uwikłani w linie, kształty i proporcje, we wrażenie przepływu.   Czas jest obok - inny.   Dziś sadzę ziarno na skwerze pod blokiem. Obrodzi wysoko w noc mego życia.   I spłonie tkanką kolejnych wcieleń, fioletowym listowiem w umierającej czerwieni gasnącego Słońca.   Gdy po człowieku zostaną tylko niezrozumiane napisy, wytrawione laserem rozpaczy odwiecznego pytania,   pozostanie światło rozpadu, ono rozszczepi i rozsieje kwantowy wzorzec wśród splątań, których nigdy nie nazwiemy.   Wieczność okaże się być bez znaczenia.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @Marek.zak1 :) Dokładnie, sama wiedza nie wystarczy potrzebne jest jeszcze działanie, i to nie byle jakie tylko skuteczne :) Ale bywa, że pamięć przeszkadza, zaśmieca gdy już czegoś pamiętać nie chcemy a tu pamiętne myśli krążą w głowie jak przysłowiowa zdarta płyta. Również pozdrowienia 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...