Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie nadążasz po prostu :) weź się wczytaj, bo wydaje mi się, że napisałam to dość klarownie, mogę się jednak mylić i w takim przypadku, mogę tylko obiecać, że postaram się kiedyś to wytłumaczyć.

the end?
pozdr.a
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



no chyba myśli, pragnienia, prędzej czy później przeradzają się w czyny? czy to tylko takie czyste dywagacje?
w zasadzie pytania retoryczne. przecież mówię, że nie zmienia niczego i nie twierdzę, że musi.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



no chyba myśli, pragnienia, prędzej czy później przeradzają się w czyny? czy to tylko takie czyste dywagacje?
w zasadzie pytania retoryczne. przecież mówię, że nie zmienia niczego i nie twierdzę, że musi.


raz że nie muszą, dwa: czy coś im to ujmuje jeśli nie zostaną spełnione?

ty chcesz ewidentnie podłożyć to do jakiegoś środowiska, ludzi, znajomych czy mnie. i wciąz nie moge zrozumieć dlaczego i po co.

skupiłaś się nad efektem, nie środkiem czy przyczyną. doszukujesz się tego czy ten tekst bedzie miał kiedyś potwierdzenie w dzialaniach. dla mnei to nieistotne. dla mnie ważne że tak myśle i koniec.

pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dlatego napisałam, że myśl jest najważniejsza:) nie skupiam się na przyszłości, snuje tylko pewne rozważania. rozumiem, że ważne jest tu i teraz? a przyczyny, hmm. czy one są aż tak istotne? bo tu też już byśmy wykroczyli poza tekst. trzeba by wziąć pod uwagę osobiste doświadczenia peela:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




jeśli chodzi o poze to czytałem że "chowałeś tabletki meskaliny do kieszeni". to albo to poza albo masz bardzo miłych kolegów których ja także chciałbym poznać

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nareszcie zgoda na ekshumacje... Choć czasu upłynęło tak wiele... Bolały wspomnienia w cichy szloch przyobleczone, Padało nocami tysiące łez…   Zgoda niepełna... częściowa... Wciąż więzną w gardle niewykrzyczane słowa... O bólu który w kresowych rodzinach, Tlił się przez kolejne pokolenia...   A przecież każdy człowiek, Zasługuje na godny pochówek, By migocący znicza płomień, Cichym dla niego był hołdem,   By kamienny nagrobek, Wiernie pamięci o nim strzegł, Imię i nazwisko na nim wyryte, Milczącym pozostało świadectwem…   Nareszcie godny pogrzeb… Polaków zgładzonych przed laty okrutnie, Przez w ludzkich skórach kryjące się bestie, Pogardą i nienawiścią nocami upojone…   Tamtej strasznej nocy w Puźnikach, Ciągnąca się noc całą mordów orgia, Dziesiątki bezbronnych ofiar przyniosła, Zebrała śmierć okrutne swe żniwa.   Bohaterska polskiej samoobrony postawa, Chaotyczna desperacka wymiana ognia, Niewiele pomogła i na niewiele się zdała, Gdy z kilku stron zmasowany nastąpił atak.   Spod bezlitosnych siekier ciosów Banderowskich zwyrodnialców i okrutników, Do uciekających z karabinów strzałów, Pozostał tylko wypełniony zwłokami rów…   Po tak długim czasie, Nikczemnego tłumienia prawdy bolesnej, Przyodziewania jej w kłamstwa łachmany podłe, Tuszowania przez propagandę,   Dziesiątki lat zwodzenia, Kluczenia w międzynarodowych relacjach, Podłych prób o ludobójstwie prawdy ukrywania Oddalały żądanych ekshumacji czas…   By w cieniu kolejnej wojny, Niechętnie padły wymuszone zgody, By pozwolono pomordowanych uczcić, Na polskich kresach w obrządku katolickim,   By z ust polskich księży, W cieniu tamtych zbrodni straszliwych, Padły słowa o Życiu Wiecznym, By złożono trumny do poświęconej ziemi…   Choć niewysłowionych cierpień ogrom, Milionów Polaków na kresach dotknął, Czapkując radosnym z dzieciństwa chwilom, Otulili czule swe wspomnienia pamięcią.   I gdy snem znużone przymkną się powieki, Wspomnieniami w blasku księżyca otuleni, Pielgrzymują nocami do sanktuariów kresowych, Starzy zza Buga przesiedleńcy.   A gdy niejednej księżycowej nocy, Starzy siwowłosy kresowiacy, Modlą się za swych przodków i bliskich, My także za nich się pomódlmy…   Za pomordowanych w Puźnikach, Za zgładzonych we wszystkich częściach Wołynia, Niech popłynie i nasza cicha modlitwa, Przyobleczona w piękne polskiego języka słowa…   - Wiersz poświęcony pamięci Polaków pomordowanych w Puźnikach w nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku przez sotnie z kurenia Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) Petra Chamczuka „Bystrego”.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           
    • Jar na głaz; a tu ile może jeżom Eliuta - załga raj.  
    • Mat Ina - żet, ale że ty zbiorom, i moro bzy - też Ela, też Ani tam.    
    • Gór udar; rad ucięto w kwotę, i cuda - radu róg.  
    • @Migrena Najserdeczniej Dziękuję!... Z całego serca!... Pozdrawiam!   @violetta I słusznie!... Pozdrawiam!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...