Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jezus


the promethei

Rekomendowane odpowiedzi

Przez moją głowę przetoczył się Jezus
pachniał drogą wódką z pobliskiego supermarketu
ubrany w wieniec z winylu
z fajką w nienawistnych ustach
z łańcuchami ostrymi jak piła
zaczął przecedzać abstrakcję kochającej Gwiazdy
w jakże konkretne ulice
szydziłem z nich dotąd w lęku
ja sam
On - mieszakający w zaciasnej zbrukanej komunie
podaliśmy sobie dłonie
objaśnił mi świat
Dla Jezusa to była igraszka - spacerek
wycinanie drzew wpatrzonych w niebo
Dla mnie było to pożegnanie
w końcu od nieczystego serca ginie każdy don kichot

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cały problem tkwi w tym, że takie ujęcie tematu już przestało być nowością, nie szokuje,
dlatego tez wiersz sprawie wrażenie (przynajmniej na mnie ) trochę odtwórczego.
kilka trywialnych fraz :
"pachniał drogą wódką z pobliskiego supermarketu" to już było tysiąc razy
"podaliśmy sobie dłonie
objaśnił mi świat" - to też. może się czepiam, ale dla mnie to taki tandetny liryzm, tym bardziej, gdy decydujesz się już na taką a nie inna konwencję
niemniej: dopinguję takie działania, myślę, że podążasz w dobrym kierunku.
"ubrany w wieniec z winylu" - bardzo podoba mi się ta fraza
ciekawa imo puenta.
pozdrawiam, mary

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • -Mistrzu, wiedz, że mam wszystko, co chciałem osiągnąć, a nie wiem czemu szczęścia nie zaznałem dotąd. - Wielu tak ma i myślę, że może ze względu, że Pan Bóg im poskąpił do szczęścia talentu*.   *wg W. Tatarkiewicza "O szczęściu"  
    • @agfka podoba, pozdra! (daję ci pomimo serducho)
    • W noc samotną cisza milknie i zostawia czas na gniew. Nagle tracisz w sobie siłę, gdy jest jasno, wchodzisz w cień. Szukasz drogi lecz mgła gęsta wściekle Ci odbiera wzrok I im bardziej pragniesz przestać, tym Cię głębiej wciąga mrok.   Gdy na oślep rzucasz słowa  aby ktoś im nadał sens, Wciąż zagłusza je od nowa stukający w szyby deszcz. Może niebo także płacze? Może ma wszystkiego dość? Patrz, pojawia się tam tęcza, jak łączący przestrzeń most   Czym naprawdę jest odwaga? Czy nie siłą, aby wstać? Tak nieustraszenie walczyć,  gdy się wokół sypie świat. Aby nie przestawać tańczyć, kiedy z oczu płyną łzy. Przecież płakać możesz wiecznie, a raz tylko możesz żyć...    
    • Znów nie wiem co robić i gubię się w drodze, Bo przecież tak wiele mam do stracenia. I nie wiem, czego naprawdę się boję, Gdy samotność jest gorsza od odrzucenia.   Więc kocham ideał, ale tylko w głowie, Bo serce bolałoby bardziej niż dusza. I tracę miesiące, bojąc się przekonać, Że świat nie pasuje mi do scenariusza.   Nie umiem pokochać nikogo; Miłość jest trudniejsza niż wyobrażenia. I czuję się tak niekochana, Gdy brak ideału jest jak brak istnienia.   Więc kocham to, czego mieć nie mogę. Na filarach wiary oparte jest życie, I piękne jest to, co jest niewiadome. Nikt nie ceni prawdy ponad tajemnicę.  
    • meandrami myśli dopłynąłem do ciebie od zawietrznej choć znosiło   już czekałaś na pokładzie jak syrena   nie rzuciłem cumy więc cisza w eterze   może kiedyś mi się przyśnisz jak pożerasz moje myśli i serce  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...