Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Szczęk i cisza
Każde pojęcie pisze się
Natężeniem odczuwanego Bólu

Szalone torsje
zakreślają granice
Pojęć
Jak definicje

Jedyną Prawdą-
Ból w kolanie
Olśnieniem-
Udar

Moja pretensjonalna
Doskonale Czarna Dusza
Doskonale pochłania
Światłość Wiekuistą

Po to tylko
By przemienić Ją
w ciepło w okolicy
Żołądka

Zwabione w Matnię
Platońskie Idee
Stroszą swe różowe
Żyłki
Ze strachu

Tłumaczenie Ich
Na język Bólu
(w końcu tak prymitywny
i nadekspresyjny)
Męczy

Ciepła herbata
Już na stoliku
Popiję nią drażetki
Chlorpromazyny

To pomaga?
Tak Tak
Definicje stracą swoją
Wyrazistość

To konieczne
(spokojnym ruchem głowy
Mnie przekonuje
i patrzy
z troską)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @tie-break To prawda u mnie nie ma żadnych półśrodków. W starciu z przeznaczeniem człowiek jest bez żadnych szans. Są jednostki, które próbują uciec z tego błędnego koła i nawet czasami wydaje im się że wygrali ale potem szybko wracają do punktu wyjścia. Każdy musi zaakceptować swój los.   
    • @Migrena  zacznę od śmierci. I może to trudne i można się ze mną nie zgodzić. Śmierć można traktować jak wroga, ring, pole walki. Ale można się z nią pogodzić-  jeśli się jest otwartym na przyszłość, ma nowości tak jak Platon w Fedonie- można być" przygotowanym na śmierć." Żyć, marzyć, tworzyć, robić niespodzianki i kochać- to śmierć nie będzie wrogiem.   I śmierć uczy miłości, przygotowuje do miłości- dziwne może wiem. Miłość buduje moje ja- podmiotowość- to kim jestem i jaka jestem. Można kochać i można nie kochać- wolna wola.  Moje wewnętrzne ja- u każdego ma inny rozmiaru. Innymi słowy- na tyle jestem, na ile potrafię się troszczyć,  czyli jak mocno potrafię kochać.   To ego każdego człowieka nie jest dla siebie, uwięzionym, ale jest tak wielkie jak miłość którą można dać. I ona sprawia, że to ja silniejsze jest od śmierci. Miłość zwycięża śmierć.   Ogień pali wszystko, śmierć niszczy wszystko co jest zniszczalne,  wstrząsa, co musi wstrząsać. Jedyną rzeczą niezniszczalną jest ogień miłości Gdy świat człowieczy przestanie istnieć ona zostanie: drżeniem światła, nieskończonym, oddechem.
    • @EsKalisia Z ludźmi jak z księżycem... Każdy ma dwa oblicza z różnym poziomem skrajności i tu jest pies pogrzebany. Pozdrawiam. 
    • @lena2_ o tak. to jest przejmujacy i mądry wiersz.   wartościowy.   pozdrawiam :)
    • Myślisz bardzo zerojedynkowo. Może warto jednak odrzucić filtry poznawcze, bo zawsze będziesz dopasowywał to, co widzisz, do Twojej oceny rzeczywistości. Zresztą, jeśli istnieje coś takiego, jak Zło Absolutne, to właśnie jego celem jest przekonanie człowieka do tego, że nie ma on w zetknięciu z nim żadnej sprawczości, żadnej możliwości działania i żadnej alternatywy, choćby w samym oglądzie i osądzie otoczenia. A to nieprawda. Zawsze mamy wybór.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...