Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Spacer Jesienny


Adam Martin

Rekomendowane odpowiedzi

Spacer jesienny,
Na podwieczorek październikowy,
Nie jestem pewny…
W domu zostać nie ma mowy.

Kwitnące jesienne kwiaty
Spotkałem w drodze.
Żółcią i czerwienią łaty
Malowane wzrokiem wodzę.

Słońce spać już zmierza,
Letnią pracę wykończone.
Rosa jeszcze świeża.
Gwiazdy nieśmiałe zaproszone.

Złote liście niesie rzeka kochana
Leniwie, drzewa nachylone sypią wciąż.
Pastela barw rozlana,
Na ciemniejącym niebie jej mąż.

A ja żyję, cicho marzeniem.
Kaczki żegnają mnie
Ospałym pozdrowieniem.
Cisza jesiennej pory dmie.

I we mnie też już jest…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...