Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nierasowi


Delikatnymi poranka subtelne blaski wschodzącego dnia
psy bez rodowodu w schronisku , pani w średnim wieku gotuje kaszę, kundle czekają na porcję gówna szarego
PPPPan weterynarz znieczulił się

W wieczornej melancholii zachodu dnia, gdy dobry dzień kończy posługę
drapią je wszy bo niemiła w dotyku sierść szorstka i brudna, nos i klatka
wiernie głupie oczy, gotowe
czeka-my

W południa podszeptami wiatru lekkimi jak obrazy błękitu
brama wita przybłędę

Gdy znana PPPPani z puszką przekonuje o losie, człowiek patrząc w telewizor ,pociera łzę

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Smutny temat.
1."Delikatnymi poranka subtelne blaski wschodzącego dnia " - szyk zdania niepoprawny. Język polski nie jest Twoim językiem ojczystym?
2."gówna" - wulgaryzm w wierszu?fe
3."PPPPan" - co to jest?po co? Jąkasz się?
4."W wieczornej melancholii zachodu dnia, gdy dobry dzień kończy posługę" - jeśli wieczornej to zbędne jest "zachodu dnia" np. w wieczornej melancholii, gdy dobry dzień kończy posługę
5."W południa podszeptami wiatru lekkimi jak obrazy błękitu" - to samo co w pkt.1

Pozdrawiam
U.
Opublikowano

odp. na e-maile, ale na forum również odp. dla Niedojebanej "Urszulanki",więc dziękuję za bezwartościowy komentarz w słabym stylu ,świadczący o barku inteligencji,taktu oraz niskim poczuciu własnej wartości,dziw zapiera dech,iż taki sfrustrowany potwór zabiera się do dawnia "pseudonaukowych" komentarzy ."Nie umiesz po Polsku?","Jąkasz się" ?przecież to wszystko celowe zabiegi językowe ,również wulgaryzmy i komentarz na "gówniane żarcie" psów w schronisku " a pfe"-żałosna debilko wrażliwości nie kupisz,brak Ci klasy choć ją udajesz,damą nie staniesz się bo napiszesz "a pfe"na anonimowym portalu ,a poza tym wulgarzymzy, stosuje się w poezjii jeśli tematyka wiersza tego wymga lub gdy są kaprysem samego autora,Jakim debilem i ignorantem ,że tego nie wiesz .Pozja jak życie łamie zasady,bo poezja jest życiem,takkkkkk to celowe zaprzecznie?
Co ty wiesz o poezji?niech zgadnę znasz na pamięć wszystkich klasyków?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Kamil Olszówka Chwała i cześć należy im się na wieki. Pozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Arsis «fantastyczna wizja stworzona przez nadwrażliwą wyobraźnię» źródło SJP Zawieszenie pomiędzy nieważkością a nicością. Narracja i akcja jak w niemym filmie, przyciąga pomimo braku dźwięku i głosów.  Pozdrawiam
    • Ponura polska jesień, Przywołuje na myśl historii karty smutne, Nierzadko także wspomnienia bolesne, Czasem w gorzki szloch przyobleczone,   Jesiennych ulewnych deszczy strugi, Obmywają wielkich bohaterów kamienne nagrobki, Spływając swymi maleńkimi kropelkami, Wzdłuż liter na inskrypcjach wyżłobionych,   Drzewa tak zadumane i smutne, Z soczystych liści ogołocone, Na jesiennego szarego nieba tle, Ponurym są często obrazem…   Jesienny wiatr nuci dawne pieśni, O wielkich powstaniach utopionych we krwi, O szlachetnych zrywach niepodległościowych, Które zaborcy bez litości tłumili,   Tam gdzie echo dawnych bitew wciąż brzmi, Mgła spowija pola i mogiły, A opadające liście niczym matek łzy, Za poległych swe modlitwy szepcą w ciszy,   Gdy przed pomnikiem partyzantów płonie znicz, A wokół tyle opadłych żółtych liści, Do refleksji nad losem Ojczyzny, W jesiennej szarudze ma dusza się budzi,   Gdy zimny wiatr gwałtownie powieje, A zamigocą trwożnie zniczy płomienie, O tragicznych kartach kampanii wrześniowej, Często myślę ze smutkiem,   Szczególnie o tamtych pierwszych jej dniach, Gdy w cieniu ostrzałów i bombardowań Tylu ludziom zawalił się świat, Pielęgnowane latami marzenia grzebiąc w gruzach…   Gdy z wolna zarysowywał się świt I zawyły nagle alarmowe syreny, A tysiące niewinnych bezbronnych dzieci, Wyrywały ze snu odgłosy eksplozji,   Porzucając niedokończone swe sny, Nim zamglone rozwarły się powieki, Zmuszone do panicznej ucieczki, Wpadały w koszmar dni codziennych…   Uciekając przed okrutną wojną, Z panicznego strachu przerażone drżąc, Dziecięcą twarzyczką załzawioną, Błagały cicho o bezpieczny kąt…   Pomiędzy gruzami zburzonych kamienic Strużki zaschniętej krwi, Majaczące w oddali na polach rozległych Dogasające płonące czołgi,   Były odtąd ich codziennymi obrazami, Strasznymi i tak bardzo różnymi, Od tych przechowanych pod powiekami Z radosnego dzieciństwa chwil beztroskich…   Samemu tak stojąc zatopiony w smutku, Na spowitym jesienną mgłą cmentarzu, Od pożółkłego zdjęcia w starym modlitewniku, Nie odrywając swych oczu,   Za wszystkich ofiarnie broniących Polski, Na polach tamtych bitew pamiętnych, Ofiarowujących Ojczyźnie niezliczone swe trudy, Na tylu szlakach partyzanckich,   Za każdego młodego żołnierza, Który choć śmierci się lękał, A mężnie wytrwał w okopach, Nim niemiecka kula przecięła nić życia,   Za wszystkie bohaterskie sanitariuszki, Omdlewających ze zmęczenia lekarzy, Zasypane pod gruzami maleńkie dzieci, Matki wypłakujące swe oczy,   Wyszeptuję ciche swe modlitwy, O spokój ich wszystkich duszy, By zimny wiatr jesienny, Zaniósł je bezzwłocznie przed Tron Boży,   By każdego z ofiarnie poległych, W obronie swej ukochanej Ojczyzny, Bóg miłosierny w Niebiosach nagrodził, Obdarowując każdego z nich życiem wiecznym…   A ja wciąż zadumany, Powracając z wolna do codzienności, Oddalę się cicho przez nikogo niezauważony, Szepcząc ciągle słowa mych modlitw…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @andrew Czy rzeczywiście świat współczesny tak nas odczłowieczył? Czy liczy się tylko pogoń za wciąż rosnącą presja społeczną w każdej dziedzinie? A gdzie przestrzeń, by być sobą?
    • @Tectosmith całkiem. jakbym czytał któreś z opowiadań Konrada Fiałkowskiego z tomu "Kosmodrom".
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...