Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zobacz to tylko są światła na drodze
Mój sen złożony z elementów świata
Nie biegnę ku nim wierny twej przestrodze
Choć gra wyobraźni z nadzieją się splata

Może na drugim końcu wielkiej tęczy
Wszystko wygląda zupełnie inaczej
Lecz twoje słowa ciągle mam w pamięci
I zawsze będę szedł przetartym szlakiem

Ty pierwszy badasz wielkie tajemnice
Pierwszy przekraczasz dumnie rajskie bramy
A ja tutaj wierzę w twoją obietnicę
Że kiedyś w tym raju jeszcze się spotkamy

A kiedy przybędę wreszcie w tamte strony
To wyskoczymy znowu na kielicha
I pogadamy o latach zielonych
Tylko po cichutku, aby Bóg nie słyszał

Opublikowano

Ja też lubię rymowane i też mi się podoba (najbardziej ostatnia zwrotka), chociaż w paru miejscach z rytmu leciutko się wybija. W większości wersów jest średniówka 5/6, a bywają takie, że jest 6/5 i 6/6.

Pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


tej nadziei niech jest jak najwięcej...

(...)"I pogadamy o latach zielonych"
ale tak po cichu, żeby Bóg nie słyszał ... tak sobie zapisałam ostatni wers

... lubię rymowane wiersze, może dlatego ten przypadł mi do gustu.
Pomyślnego Nowego Roku Paweł... :)
  • 7 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Piękne wyznanie, @jan_komułzykant... bo jest  w nim.. Tata. Muzyka.. :) Dobrej jesieni Tobie.
    • to.. ze łzami.. przekonało... :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... nigdy nie pisałam listu do samej siebie.. a może by warto..:) to jw... bardzo..:) Uśmiechu życzę.
    • Prawom choć chciałbym podać rękę  To lewy jestem z zakresu Tak tak jak jakiś kresowiec, nie zza Buga a zza morza. Może się w ogóle nie poznamy  A on zamiast ręki wyciąga palec No dość tych przeciągów przeciągnięć rozciągniemy co nieco  Na wyciągu też leżałem  Jednym i drugim Raz w zimie i po wyciągnięciu łąkotki  A skoro o wyciągach, na nartach już nie jeżdżę, i wciągam dym papierosów i fajki  Ala ale mieliście o prawie a ja tu prawie o oprawie oprawę zrobiłem lub robię około wierszową. Wystarczy pod oprawę teraz przykręcić żaróweczkę  I w angielskim pabie posłuchać kogoś kto zna się na Ale.
    • Tak daleko od siebie jesteśmy, Ja w kapciach się krzątam po kuchni, Ty już po drugiej stronie tęczy, Podziwiasz widoki, ale z góry.   Kumplujesz się z aniołami, Rżniecie w karty, jak cię znam. Może masz na sobie białe wdzianko, Aureolę nad głową i piszczałkę.   E, pewnie śmigasz na golasa, Dosiadasz chmurkę i wyrywasz laski. Cały ty... ja nie śpię po nocach, Podkradam belki z tartaku,   Kradnę z żelaznego gwoździe. Mam plan na budowę kładki nad otchłanią, Która nas rozdziela i mgłą przesłania, By połączyć teraźniejszość z zaświatami.   A ty się nie leń, wałkoniu, I po swojej stronie rzeki zapomnienia Zacznij wbijać pale, kłaść deski, Pracuj wytrwale – spotkajmy się na moście.   Ja dam ci kuksańca w żebro, A ty przewiesisz mnie przez ramię I dasz głośnego klapsa, a najlepiej dwa. Opowiemy sobie, co nas minęło   I co nas czeka – pokażę ci zdjęcia wnuków, Jak skaczą po moim ukochanym tapczanie, I tłuką się poduszkami, skaranie boskie. Twój zięciu Rychu przysłał pozdrowienia,   Został ambasadorem w Sing-Sing – jakoś tak. Do zobaczenia, mój miły, gdy nadejdzie pora, Mrugnę do ciebie z drugiego brzegu, A to będzie nasz konspiracyjny znak...  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...