Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

mój mistrz


Michał_Bębenek

Rekomendowane odpowiedzi

mistrz nosi w futerale światło
zagląda do pokoju gdzie hoduję kamienie
każdy kamień ma swoją historię każdy jest ułomny
jak ułomne są dłonie mistrza gdy próbuje mnie rzeźbić

potykam się o jego słowa są ostre jak grzech
forma z której ulatnia się dym kawa której nie wypiję
to nazwy doskonale puste jak brzmiący cymbał
a mogły być wizją zapisaną w wypalonych trawach

w spalonych liściach snu proszę mistrza o dar prorokowania
o strzeliste wizje na bolesnych wydmach o zapach
cmentarza w godzinę szczekania psów o źródło o laskę
lecz on pozostaje nieugięty pokazuje biały korytarz

w białym korytarzy spotykam stolik na stoliku wazonik
z kwiatami pielęgniarki są senne kiwają nogami
z radia dochodzi głos przepowiedni potem zagrają beatelsi
a mnie już pora do palarni palić ostatniego papierosa

przed snem dobrze umyć ręce ciemność połyka wszystkie sale
dłonie mistrza są białe starannie obrane z pyłków
siadam na krześle liczę kwiaty z braku lepszego zajęcia
mistrz siada ze mną dzieląc chaos na fragmenty oswaja nicość

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i z jednej strony jest tu jakiś pomysł
nawet - ale troszkę - jakby jeszcze
czegoś brakowało - powiem wprost
wiersz mnie niepokoi - zmusza - zaciekawia
ale do końca nie potrafię stwierdzić
czym będzie w mym myśleniu

są piękne metafory, przeloty jakie lubię

z ukłonikiem i pozdrówką MN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...