Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z fusów przepowiadasz jutro
na swoją korzyść, kreślisz
floresy przy rzymskim uchu. Pamiętasz?
Przywieźliśmy ją z niebiańskiej podróży,
później już było gorzej.

Grzebiesz w samotności, jakby nic
nie istniało. A przecież jestem
w swobodzie wieczoru, czekam.


Chwila przeciąga się leniwie, jak kot
u stóp – mrużysz oczy. Wiesz,
że jesteście do siebie podobni?
On ma siedem żyć, a ja tylko siebie.

Tak smutno, kiedy wieczorami muszę umierać.

Opublikowano

"Niebiańska podróż" to zapewne pierwsze zauroczenie, potem następuje samotnośc we dwoje...
Ale najbardziej skomplikowana jest puenta - on może umrzec siedem razy - a podmiot - co wieczór?
Do rozgryzienia, ale warto.
Tak.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

---------> gorąco!


------> dokładnie tak... pokombinuj.
Gryź, byle nie za mocno, bo ślady będą. ;))

Słonka i dzięki za czas!

Chętnie bym porozgryzał publicznie, ale to taki lekki ekshibicjonizm :) Jeszcze kto palcem wytknie.
Niepokoi mnie to "jego" podobieństwo do "kota" - czyżby prowadził kocie życie?
Opublikowano

wydaje się bardzo osobisty,a takie oceniać najtrudniej. najpierw bujanie w obłokach, marzenia, a później proza życia.

przy pierwszym czytaniu "umieranie co wieczór" wydało mi się dość pretensjonalne, albo może poprostu pozbawione oryginalności, ale ma swój sens i nie wiem jak można by inaczej to ująć.

pozdrawiam Cię Lady:)
a

Opublikowano
Chwila przeciąga się leniwie, jak kot
u stóp – mrużysz oczy. Wiesz,
że jesteście do siebie podobni?
On ma siedem żyć, a ja tylko siebie.

- majstersztyk.

zgadzam się z agnes. wersy chyba bardzo osobiste, aczkolwiek trochę odstają od w/w fragmentu. ale cóż - nie może wszystko być idealne ;)

pozdrawiam ciepło
kal.
Opublikowano

niebiańskie odczucia, tyle, że w moim przypadku takie już zostaną. Sentymentalizm zręcznie wpleciony w cudownie proste sformułowania

Grzebiesz w samotności, jakby nic
nie istniało. A przecież jestem


Bardzo, bardzo,
zresztą co ja tu będę, niczego nowego się z mojej strony nie dowiesz;)

PS. te siedem żyć zastanawiające, ale nie spieszę się z tym, biorę do ulu i wrócę na pewno.

Najserdeczniej

Grzegorz

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...