Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Blask gwiazd onieśmiela mnie;
tam w głębi widać księżyca moc.
Czuję się jakby w jakimś śnie,
a to jedynie kolejna bezsenna noc.

Stoję w tej ciszy i spokoju,
mój wzrok nie potrafi przebić ściany mroku.
Mimo strachu odpoczywam od boju,
który toczę by dotrzymać ze światem kroku.

Czuję przedziwną niepewność,
wkoło mnie grają świerszcze.
Lecz czuję do tej nocy ufność
i pewne,niewytłumaczalne,zadowolenie jeszcze.

Mimo,że słyszę różne groźne głosy,
to się nie boję-bo raczej nie spotkam człowieka.
Unikną mnie w mą duszę ciosy,
a to jest upojne jak płynąca rzeka.

Blask gwiazd onieśmiela mnie;
tam w głębi widać księżyca moc.
Czuję się jakby w jakimś śnie,
a to jedynie kolejna bezsenna noc.

Niech w taką noc jeszcze przyjdzie burza,
wtedy można poczuć potęgę żywiołu.
Wszystko w wodę i noc się zanurza.
Nikt nie potrafi stawić temu czołu.

Wybiegam wtedy na balkon,
z uśmiechem wznoszę me ręce ku górze.
Czuję jakbym był uwikłany jakąś walką,
lub znajdował się w ogromnym chórze.

Czuję wtedy dziwny przypływ mocy,
czuję potęgę Boga i czuję się kimś ważnym.
Silniejszy staję się niż pośród samej nocy;
staję się kimś dla Boga zaufanym.

Blask gwiazd onieśmiela mnie;
tam w głębi widać księżyca moc.
Czuję się jakby w jakimś śnie,
a to jedynie kolejna bezsenna noc.

Me wszelkie zmysły stają się wyostrzone-
czuję pewną harmonię z mą duszą.
Me uczucia też są zaproszone,
w tę noc mnie nie rozjuszą.

Przeleciał nademną myśliwiec,
jakby to była spadająca gwiazdka.
Te gwiazdy to jakby tysiąc świec-
banjo,ściganie-to jest tego namiastka.

Gdyby nie było we mnie strachu,
to by mi nie przeszkadzała ciężka powieka.
Bym wyszedł do nocy spod dachu,
ale boję się spotkać człowieka.

Blask gwiazd onieśmiela mnie;
tam w głębi widać księżyca moc.
Czuję się jakby w jakimś śnie,
a to jedynie kolejna bezsenna noc.

[sub]Tekst był edytowany przez Sokół dnia 18-02-2004 22:06.[/sub]

Opublikowano

podoba mi sie pierwsza wzrotka,ale powtarzana nudzi .niepotrzebnie zrobil pan z niej refren no i wiersz bylby krotszy.rytm rowniez jest zachwiany,a przy rymowanych wierszach jest to z tego co wiem wazne.7 zwrotka tez podoba sie,wyraznie boi sie pan ludzi i najlepiej czuje sie sam.ta panska noc jest fajnym uzupelnieniem mojego ostatniego wiersza "chwila wytchnienia"

pozdr,M+A

Opublikowano

Ja już pod koniec miałam dość trochę... Mój kochany księżyc zawirował i spadł... No ale trudno... Przede wszystkim mnie męczyły rymy... "moc" "noc" ..... Prawie zaliczany standard... Nie oczarowałeś mnie też spycjalnie żadnym ciekawym zagraniem artystycznym... Troszkę za mało w tylu słowach uroku... Mimo wszystko ciesze się ze wstapiłam pozdrawiam!

Weronika. tak ot tak.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
    • Bez słownika nie rozłożę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...