Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Była fizycznością, nic nieznaczącym epizodem.
Zadając gwałt myślami był przy innej,
lżył brakiem uczuć. Mijał przyśpieszony oddech
równie szybko jak pamięć o zdarzeniu.

Jeszcze spojrzał w oczy, zdołał się przemóc,
potem żałował, bo poczuł się jak chłystek.
Pokonaną zostawił na łóżku,
wyszedł, gdyż słowo mogło boleśnie ukłuć.

Wiedział, że wróci tkwiąc w periodycznym schemacie,
zwierzęco zaspokoi potrzeby
i odejdzie, znowu niezatrzymany płaczem.

Odgadł, że piła, musiałby być ślepy
by nie dostrzegać zmieniających się etykiet.
Był przy niej w jakiś dziwaczny sposób.
Zmagającej się z bytem
wspaniałomyślnie starał się pomóc.

Czasami jedynie refleksje czyniły z niego człowieka.
Na chwilę przestawał dostrzegać w niej tamtą kobietę,
w pokoju pojawiała się zapalona świeczka,
wracało życie wraz z zapomnianym śmiechem.

Opublikowano

Dla przypomnienia wkleję wiersz w którym związek tych dwojga opisuje kobieta.

Reminiscencje

Wziął mnie jak dziwkę z ulicy,
szybko i brutalnie dokonał aktu zemsty.
Dotknie ją, może na to liczył.
Pokonana
zbierałam gest pogardy zamiast,
pytaniem w oczach się speszył.

Żałosny był przy tym stary głupiec,
mylnie rozumiał sens wyrzutu.
Psia krew dogodził mi, potem jak kundel uciekł,
ciężko dyszałam na łóżku.

Przyjdzie, wiedziałam o tym,
nie oprze się pokusie,
znowu ujrzę te przerażone oczy.

Odejścia i powroty stały się rytuałem,
zmieniała się sceneria.
Odarta z marzeń
kochałam i przeklinałam, Boże przebacz.

Zmrożona wódka musiała go zastąpić,
samotność wyzierała z kąta.
Cholerny świt ktoś za oknem włączył,
wstałam, żeby posprzątać.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Michale no wiem, że Reminiscencje jest fuj. Pozdrawiam Leszek :)

nie fuj - to obraz faceta - zapiski łóżkowe - czy oni nie mają innych sprzętów? innych pokoi? kuchni?
z ukłonikiem i pozdrówką MN


Witku Twoje rozumowanie jak mniemam idzie w kierunku perwersji. No no. Pozdrawiam Leszek :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie fuj - to obraz faceta - zapiski łóżkowe - czy oni nie mają innych sprzętów? innych pokoi? kuchni?
z ukłonikiem i pozdrówką MN


Witku Twoje rozumowanie jak mniemam idzie w kierunku perwersji. No no. Pozdrawiam Leszek :)

kiedyś myślałem, że przed zakupem trzeba wypróbować sprzęt
ale jak to zrobić przy gronie gapiów - ot np. taki cedzik
albo wałek - albo ... hi, śmieszy mnie kiedy idę do działu
takiego a takiego i wyobrażam sobie jak oni to robią
(mówię o tych co kupują, a nie o sobie - dla uspokojenia, hi)
z ukłonikiem i pozdrówką MN
Opublikowano

Nie wiem czy się tutaj wcisnę między panów?:)
Obiecuję , nie zostanę na dłużej:)))))))
Leszku, myślę tak, po swojemu, sądzę, że trochę niepotrzebnie użyłeś zwrotów: "fizyczność", "lżenie", "zwierzęcość". W sytuacjach opisanych przez Ciebie jest zgoda, zgoda kobiety i mężczyzny na "pobycie" z sobą czy to jeden jedyny raz, czy na cykliczne spotkania. Myślę, że aby do takiej sytuacji doszło nie można i nie działają uczucia nieprzychylne, odrzucające...jest to uroda, zwykła sympatia. lubienie się:) czyli do głosu dochodzi bilogia z chemią?:)))
Dlatego sądzę, że te wyszczególnione wyrazy sprawiają, że jest bunt i sprzeciw.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Witku Twoje rozumowanie jak mniemam idzie w kierunku perwersji. No no. Pozdrawiam Leszek :)

kiedyś myślałem, że przed zakupem trzeba wypróbować sprzęt
ale jak to zrobić przy gronie gapiów - ot np. taki cedzik
albo wałek - albo ... hi, śmieszy mnie kiedy idę do działu
takiego a takiego i wyobrażam sobie jak oni to robią
(mówię o tych co kupują, a nie o sobie - dla uspokojenia, hi)
z ukłonikiem i pozdrówką MN

No tak zawsze w takim dziale facet mówi, że on po aspirynę. :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Elu ich związek jest specyficzny, mniej liryczny, niż sądzisz. Wyobraź sobie, że ktoś mi powiedział, że po relacji kobiety spodziewał się zobaczyć bardziej zwierzę. On jednak lekko wybiela siebie tzn inaczej osądza, niż widzi go kobieta, jedynie określeniami które zacytowałaś wskazuje na specyfikę ich zwiazku. Pozdrawiam Leszek :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Elu ich związek jest specyficzny, mniej liryczny, niż sądzisz. Wyobraź sobie, że ktoś mi powiedział, że po relacji kobiety spodziewał się zobaczyć bardziej zwierzę. On jednak lekko wybiela siebie tzn inaczej osądza, niż widzi go kobieta, jedynie określeniami które zacytowałaś wskazuje na specyfikę ich zwiazku. Pozdrawiam Leszek :)

Wiem, że ten związek nie jest liryczny, kieruje nim biologia . To kwestia użytych słów, popatrz są sytuacje gdy mężczyzna lub kobieta długo stoją pod prysznicem żeby zmyć kogoś z siebie:):( ale takie sytuacje są. Jesteśmy ssakami . Oj no nie wiem Leszku:) wydaje mi się, że owszem dochodzą do głosu tzw "zwierzęce" instynkty, ale czy...?
pozdrawiam:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Elu ich związek jest specyficzny, mniej liryczny, niż sądzisz. Wyobraź sobie, że ktoś mi powiedział, że po relacji kobiety spodziewał się zobaczyć bardziej zwierzę. On jednak lekko wybiela siebie tzn inaczej osądza, niż widzi go kobieta, jedynie określeniami które zacytowałaś wskazuje na specyfikę ich zwiazku. Pozdrawiam Leszek :)

Wiem, że ten związek nie jest liryczny, kieruje nim biologia . To kwestia użytych słów, popatrz są sytuacje gdy mężczyzna lub kobieta długo stoją pod prysznicem żeby zmyć kogoś z siebie:):( ale takie sytuacje są. Jesteśmy ssakami . Oj no nie wiem Leszku:) wydaje mi się, że owszem dochodzą do głosu tzw "zwierzęce" instynkty, ale czy...?
pozdrawiam:)


Elu trudno nam wejść w skórę Peela i Peelki z ubu wierszy, jeśli mentalnie są oni nam obcy. Buntujemy się patrząc na słownictwo i zachowanie, a przecież ludzie są różni i to co nas może nawet przerażać, dla innych jest dniem codziennym. :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 to jest piękne Aniu pisanie !!! Wzruszające. Dobre.
    • Tajsko am Boże - Modry Ponie, dzie słónko tako samo śwyci, am nie ziam, nie poziam, Bachy tam só i some śmiych. Tajskno Modry Ponie. Tam dangi furajó dali i eszcze abo dzie? A Bociony kapelków nie łoślipsió, a żniwa to psiankno śpisiywanie. dzie Annioł modli sia noczajści i wpierw. Zietrz łuraduje ten zimny deszcz.             Tęsknię Boże, mój Niebieski Panie, czy tam słońce wciąż tak samo świeci, a niwa bezkresna to ciągłe pytanie? Trud żniw są jak motyli drganie, czy są tam śmiejące się dzieci? Tęskno mi za tym Niebieski Panie. Czy bocian świątkom nie zmieni zdanie, świat chmura ponura znów oszpeci, a niwa bezkresna - zadanie na pytanie. Gdzie Anioł Pański jak ranne pianie, tych modlitw przecież nie zaślepi Tęsknię Boże, Ty Niebieski Panie. Wiem, wiem- marne to moje pisanie nic to, że miłość nieprzerwanie świeci, jest niwą bezkresną- jak ciągłe pytanie. Pamięci obłoków ich jeszcze trwanie, z igieł sosnowych wzór tu nie szpeci. Tęsknię za nimi Niebieski Panie, a niwa bezkresna to zawsze pytanie.
    • @MIROSŁAW C.  tak to prawda. I cytat też bardzo dobry. Świat jest wywrócony do góry nogami dzięki
    • Zaprosił mułłę słynnego w Tule hodowca mułów na świeże mule. Uczony nosem swym czułem ocenił: "Mule czuć mułem, a dennych potraw nie jem w ogóle".
    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...