Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Erotyk


Polonia Abaddon

Rekomendowane odpowiedzi

Jesteś moim udręczeniem,
Zamęczeniem, bezwytchnieniem.
W kółko, w kółko
I na zmianę -
Góra-dół, Dół-góra -
Aż zrasta się skóra.

Fatamorganą jest upojenie
Wciąż wypala nienasycenie
Od środka, od środka,
Od czerwoności
Aż do białości,
Na popiół, na popiół.

Wirują w kółko,
Mieszają się z sobą
Już tylko suche wióry,
Bezkształty i bezfigury.
Wciąż rozpala je rządza -
Rozlewa się w nich żrąca
Desperacko pragnąca
Cielesnego gorąca.
Coraz bardziej paląca
Krzyczy w nas głośno i woła.

Więc my wciąż -
Raz dokoła, raz dokoła...
Już nie pot z nas się leje,
Lecz smoła -
Gęsta skleja nam trzewia.

Powietrza!

Powietrza nam trzeba,
Oddechu.

Robimy przerwę w pośpiechu,
Bo czasu naszego nam szkoda.
Trzeba nam jechać
Póki nikt nie woła -
Raz dokoła, raz dokoła...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...