Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Poszedł górnik raz na piwo
i spotkał kamrata
a ten jemu prosto z mostu,
- twoja baba lata.

Górnik na to się obruszył
i mówi mu - stary
to są bzdury, ja nie wierzę
w te pierońskie czary.

Kamrat - pozwól, że dokończę,
lata za chłopami,
górnik na to - a myślałem,
że z baba-jagami.

No bo przecie tak po prawdzie
mój drogi kamracie
czyż nie lepiej kiedy legnie
z jakimś gachem w chacie?

Bo choć może i zbezcześci
nasze ślubne łoże
lecz w tym czasie żadna krzywda
stać się jej nie może.

A na miotle różnie bywa,
awaria, upadek
jeszcze mogłaby bidulka
potłuc sobie zadek.

Opublikowano

A ja się nie godzę
na takie wyroki
bo sam uprawiałem
w młodości te skoki.

Ja nic nie żałuję
i nie mam wyrzutów
bo mile wspominam
czar tych szarpidrutów.

A wzloty w ekstazie
po dziś w mej pamięci
i dzisiaj niekiedy
ten sport jeszcze nęci.

Więc różne odczucia
i różne spojrzenia
na nasze choć ludzkie
to jednak zboczenia.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardzo niebezpieczny zawód
- być oblatywaczem.
Ja na boki wolę skakać,
czasem... coś zahaczę.
;)


Miej na względzie kózkę,
tę co to na drzewo
zanim skok wykonasz
powiedzmy … na lewo.

A i z zahaczaniem
postępuj z umiarem
bo to co „zahaczysz”
może być ciężarem.

Lecz co ja tu Tobie
będę o tym gadał
ważne żebyś zawsze
jak kot miękko spadał.

I byś twardo stąpał
grunt pod sobą czując
na miękkich piernatach
z damami rajcując.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @wierszyki Wierszyczku, na tym innym portalu jest babeczka z beja, to bardzo sympatyczna osoba. Zajrzyj na forum do wątku z jej zdjęciami.   Przytulam mocno i płaczę razem z Tobą. Solidarnie. Czasem trzeba sobie popłakać i wyrzucić ból egzystencjalny.   Trzymaj się Dziewczyno ciepło i myśl pozytywnie, uśmiech potrafi pomóc.   Do nastęgo poczytania

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Wiesław J.K.   Ładna bajeczka.
    • @wierszyki "Powiedz mi", czy masz jakiś szczególny sentyment do zapisu paragonowego? Jeśli to dla Ciebie ważne, to milkę i ani mru mru.   Miniaturka nr 1. 4891 Bardzo intrygujący tytuł. Może jest jakaś korelacja z treścią, ale tego nie wiem. Znalazłam to -->

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ? Ciekawa miniaturka, ale mam ale, jednak z uwagi, że szybko się denerwujesz i bierzesz zbyt do siebie niektóre rzeczy siedzę cicho.   Tak wogle to od kilku dni mam strasznego globusa

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Rano jest ok, a później mózg mi puchnie i omal nie wybuchnie   Miniaturka nr 2 Omówiona.   Miniaturka nr 3 Pomyślałam o Synku, Piotrusiu.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Dzieci bardzo szybko dorastają, chyba szybciej, niż kiedyś. Za dużo internetów i są mocno przebodźcowane.   Pozdrawiam wierszyki :)      
    • Dobrze jest kończyć dzień w łóżku - tak czy inaczej... Pozdrawiam :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję:))   Trochę jestem straszna, to prawda :) Bardzo mnie zaskoczyłaś. Jestem zwykłą starszą panią.  Która ma pustą skrzynkę, bo od lat nie mam stałej pracy ani zdrowia do podjęcia jej na pełny etat. A ponieważ pracowałam kiedyś dużo, trudno mi żyć w zupełnej izolacji. Zmagam się z depresją lękową ale nie biorę leków. Zamiast tego uspokajam się gdy piszę. Ten wierszy terapeutyczny to był taki właśnie dzień na ncaly dzień płaczu. A dziś i wczoraj jest dobrze. Nawet kilka rzeczy zrobiłam dodatkowo niż zawsze Dopadło mnie tak. Bo przez 10 dni chodziłam do ojca koleżanki. Który pomału odchodzi. Teraz już jest w szpitalu. Dlatego mam już znowu wolne. To rozbija mnie totalnie. Ale zawsze jakieś zajęcie. Poza tym teraz chłopcy grają w siatkówke a mąż zbiera się do pracy, bo o takich właśnie dziwnych porach. Przygód osobistych nigdy tu nie szukałam. Wsparcia. Nie przyznając się do tego. To zbiór wierszy osoby 50. bez pracy. Niepotrzebnej niewidocznej w systemie. Dlatego piszę w imieniu wszystkich. Których nie ma. A inna sprawa czy potrafię. W każdym razie to prawdziwe. Pozdrawiam i dziękuję tak czy inaczej za wszystkie wygłupy :)   Pa    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...