Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

koszmar


Daniel Bartkowski

Rekomendowane odpowiedzi

nie ma już łąk majem umajonych
Bóg nie zasłużył
na rozkosz wiersza o cudowności
ludziom nie przykro z tego powodu

kulą się obrazy w twórcze miniatury
tulą się dzieciaki do chemicznej rosy
w idealnie spreparowany teatr
i to też nic

z większości naszych ścian
poodpadały olejne słoneczka
ze smakiem wyblakłej miłości
po raz setny zalanej wrzątkiem

w kącie umiera zmaltretowane życie
patrząc na rozczłonkowany dzień
prośbą o papierosa
nienaturalnie zwężoną źrenicą

a z podciętych żył bladej fotografii
wypływa gorąca ostrość
na szczęście nadzieja
ratuje się samogwałtem
i to też nic?

są potwory i filozofie przekleństw
są piekła i genetyczne kłamstwa

są sny i...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niczego sobie, proszę Pana, niczego sobie.
Najogólniej ujmując - podoba się. Mam wrażenie, że jest nieco przegadany (podkreślam: nieco), ale bardziej w formie, niż w treści. Mój wywód prawdopodobnie jest dla Pana mało zrozumiały, ale nie potrafię tego inaczej ująć. Tak czy owak - nieco bym odjęła. Kilka bardzo ciekawych fragmentów, fajne pomysły, zgrabnie ubrane w słowa.
Pomysł klamry kompozycyjnej: tytuł - ostatnie słowo nie jest najgorszy, jednak myślę, że ciekawszy efekt osiągnie Pan kończąc na "są sny" albo "są sny i", wszak z tytułu i tak wszystko wynika.
Jeszcze raz chwalę.
pozdr serdecznie
Weronika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...