Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ściany domu są unerwione
jak liście klonu pulsuje
skroń

znowu za późno
suszymy brudy przy zatrzaśniętych oknach
zatęchłe powietrze drapie nozdrza
rozszerzone połykają

grad twoich słów podnosi
ciśnienie podcina żyłki
zasłony którą szczelnie

zaciągasz się

zielenią tej wiosny
nie do przełknięcia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



podoba mi sie jak Autor buduje znaczenia :)
Środek niestety nie dla mnie. Pozdrawiam.
Opublikowano

To i ja się przypomne :)
Niezły kontrast - zatęchłe pomieszczenie i świeżośc wiosny - wydaje się, że wewnątrz i zewnątrz są dwiema różnicami - i od razu nasuwa się analogia - piękno na zewnątrz-brzydota wewnątrz. Czyli korzenie są tego wiersza w pojmowaniu średniowiecza.
A czy złe? Mam wrażenie, że zostało przekazane to, co byc powinno. Tylko trzeba znaleźc klucz (jak np. motyw zasłony - nie chce się wyjrzec, chce się zostac w tym, co brudne/zatęchłe. Zatem - wiosna nie oczyści - fajna puenta)
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



podoba mi sie jak Autor buduje znaczenia :)
Środek niestety nie dla mnie. Pozdrawiam.
ponoć koniec i początek powinien najbardziej przemawiać.środków się nie pamięta:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...