Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

podróż zimowa


Rekomendowane odpowiedzi

w grudniowym wirze okamgnień
wśród ciemnej pustyni zimowego wiatru
w łachmanach przymierzonych zbyt szybko
trzymając ręce w podartych kieszeniach
szedłem trzymając gorące twarde jabłka

pomiędzy przestrzenią a mną nie była łatwych znaków
które mogłyby odczytać wyrocznie lub wróżki ze szpitali
psychiatrycznych była jasna perłowa zima wydymająca usta w niemym
uśmiechu dzikie szklane oczy przechodniów trącały znojem
dawno odgadnionych krain, niemytej pościeli, wybielonych tajemnic

na korytarzu zastygały lampy tliły się niedopałki
do płatków śniegu uśmiechały się duże dzieci z poranionym pejzażem
wewnętrznym z którego nic nie dało się uratować
prócz gorliwie odmawianych koronek do Miłosierdzia Bożego
dopóki okręt nagłych świtów nie porwał ich z powrotem w pościel

zimową którą starannie układały fale białych słońc
byłem ostatnim który dotarł na obiecane miejsce
między łóżkiem wiecznej rozkoszy a krzesłem dozgonnej udręki
zawieszony choć jasne strumienie ciszy podpowiadały inną historię
z czerwonym niebem w tle na miękkim piasku gdzieś nad morzem
śmiertelni palą ostatnie papierosy ze swych ostatnich paczek
w oddali słychać porykiwania kutrów jęki mew

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michale - przeczytałem do końca, jajć, nie łatwo to powiedzieć, ale
komp nie służy czytaniu, wolę kartki, gdybym miał Twój wiersz
na papierze, ech, pewnieć i bym coś z niego wyskrobał, a tak to
za dużo plączesz się w opisie, nie ma akcji,a to brak reżyserii,
spóbuj coś z tym ... , boć, warto
z ukłonikiem i pozdrówką MN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • spotykamy się  w nieobecności  w czasie którego nie ma    dotykam uśmiech  w milczeniu    nie jesteś snem  krew jak słońce w zenicie  gdy bliskość podaruje los poczujemy jej ciepło    czas maluje obrazy  czeka na jutro    1.2025 andrew
    • „Koledzy” - uosobienie zła, czerni, Zwali się tak przedstawiciele psiarni, Szydera, śmiech, godności nie ma wcale, Brak wartości, zachowania zuchwałe.   Plucie dosłowne, plucie w przenośni, Przemoc cielesna, werbalna, boleśni, Światło, szacunek, dobroć porzucona, Zabawa, patologia zatracona.   Brak poruszenia, pełna ignorancja, Smutek, chwilowa wewnętrzna destrukcja, Brak konsekwencji, nieuległość trwała, Silna zapora się głucho złamała.   Nastąpił kres akceptacji zachowań, Wolnych od jakichkolwiek zahamowań, Połączenie z duchowością, blaskiem, Mrok, złowroga ciemność legła z trzaskiem.
    • W mamusię i suma? (mw)             Co ma mamusia? I suma ma moc?                           Myła i białym?                   Katolikom .mok i lot ak?                Innowiercom mokre i wonni.            My czerwoni? Wino wre z czym?             A to sąsiadom; moda i są. O, ta.                       Pijakom smok; aj, IP...             .A da znajomym... o - Jan zada.          O, co palaczom; OMO z cala po co?                        A obcy hyc - boa.        
    • Jestem obok ciebie Jestem tuż za tobą   I czekam na twoje potknięcie W błysku fleszy i w świetle jupiterów   To będzie upadek gwiazdy Który każdy zobaczy   Na własne oczy W tym bezdusznym świecie   3, 2, 1...zaczyna się show!      
    • Ku przestrodze, na jednej nodze. Myśli mylą, marzenia w mroku giną. Życie trwa, w duszy pustka ma. Wspomnieniami się żywimy, Nowych chwil się boimy. Kalendarze zmieniają dni, Daty wciąż przypominają sny. Lecz walecznie brniemy w głąb, Blizn w historii tworząc krąg. Każda z nich to ślad i moc, W sercu płonie, nie zgaśnie w noc.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...