Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

pojedynek na ubitym z lekka polu


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 61
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

))...Nie ma problema, może być do środy...) Głosy, mniemam, zliczy Jury Szanowne, tak?...A zwycięzca?...)))...E tam, jak (jeśli) się spotkamy, to i tak pewnie po piwku sobie postawimy...))

pozdrawiam.;-)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a może dla Rybaka
nie pasztet a makrela
lob inna jaka-siaka
trele - fanto tiera

z ukłonikiem i pozdrówką MN
ps. za użycie podobieństw i czegóś tam jeszcze usilnie przepraszam,
jeśli ktoś poczuł się urażony, najmocniejsze - auUUUUUUU!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jedno jest pewne: werdykt stawia Tajemniczy Arbiter. W środę.
Z piwem jeszcze nie wiadomo - podobno tyle butelek ile głosów.
Ps. Głosuj, Stephan, będzie więcej!
:-D

żeby nikogo nie wrabiać
ani nie brały układy
górę, dyć moja szabla
zaprasza na pasztet, acz, na zaroczne Dziady

z ukłonikiem i pozdrówką MN
Opublikowano

))...Messa, każdy może głosować, prawda? A potem Jury zliczy głosy i, ewentualnie doda swoje komentarze...Wyjeżdżam za chwilę na tydzień na warsztaty poetyckie, ale chyba będę miał dostęp do kompa...Postaram się śledzić "finisz"...;-)))

pozdrawiam.;-)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


no jestem - widzę, że ten pojedynek , hihihi,
obchodzi nawet pojedynkujących się, hi, ok - z tego co zliczyłem to chyba 3:1 albo 2:1 wygrał Lobo - gratulacje!

ale to pierwsza połowa meczu, hi
Lobo, gramy dalej? może jak już poletko ubute to
przerzucuimy się na jakiś inny styl wiersza, co myślisz o SONECIE?

z ukłonikiem i pozdrówką MN
Opublikowano

)))...No cóż, jeśli wygrałem, niech i tak będzie, choć dla mnie nie ma specjalnego znaczenia, ot, zabawa. A przynajmniej poczytaliśmy dwie zupełnie odmienne stylistyki, w jednym temacie formalnym. Ćwiczonko warsztatowe ze wszech miar udane więc...;-))) Co do sonetu - mam coś na warsztacie i pewnie wkleję kiedyś, ale już może niekoniecznie w formie pojedynku...)) Dziękuję ze swej strony wszystkim za poczytanie, a Szanownemu Przeciwnikowi - za profesjonalne podejście do tematu.

pozdrawiam.;-))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • "Nauka może i powinna prowadzić do mistyki i niejednokrotnie tak było. Ale musi to być nauka rzetelna, pokorna i mądra, anie pyszałkowata, powierzchniowa i próżna.Przecież celem nauki jest poznanie tego, co jest Moim dziełem. Poznając dzieło, poznaje się stwórcę, o ile jest się dość skromnym, aby sukces poznania nie oślepił pychą prowadzącą do traktowania siebie jako stwórcę.                              Nie analizuj tego, co dałem poznać, bo zaplączesz się w swoją ograniczoność.                              Przyjmuj moje światła takimi jakie one są i nic więcej.                             Widząc zamglony obraz Mojej Prawdy, nie staraj się dorysowywać tego, co niewyraźne, bo zniekształcisz i stanie się karykaturą. Obrazu Mistrza nie może poprawiać dziecko, bo cóż z tego wyjdzie? I cóż wychodzi ...?                                                                                   280 pn.10.11.86, g.23,35 Świadectwo Alicja Lenczewska
    • @Roma PL szuka kontaktu — z dawnym sobą, z bliskimi, z czymś większym. Modlitwę do chmur i gniew na deszcz rozumiem jak jakieś emocjonalne napięcie i zagubienie. Proste „znajdź mnie” odczytuję jako wyraz samotności i pragnienia bycia zauważonym.   Pozdrawiam
    • Złotą lektykę czterech mężczyzn niesie, człowiek  ubrany w biel z niej wysiada.    Złoty powóz zajechał, przez sześć koni ciągniony, ten sam mężczyzna nim przyjechał.   Cztery skrzynie złotych monet przyniesiono, mężczyzna je rozrzuca  niczym ziarno na pole.   Czterech przywódców się spotkało rozmawiają bardzo długo, każdy chce być liderem.    Wszyscy jednego Boga swoim ogłosili razem modlić się będą.   Ludzie na polu zboże zbierają przy blasku słońca w samo południe ciężkie worki noszą.   Nikt już nie zazna głodu podadzą sobie ręce i będą tańczyć na łące niebieskie kwiaty zbierają.    Po latach sporów porozumienie zawarli wszyscy idą razem te same symbole religijne niosą. 
    • @Naram-sin to jest kontynuacja od wczorajszego wiersza Smak, taka seria, raz banalna, raz poważna:)
    • Pierwszy jest dla mnie jak zjedzenie naraz całej bombonierki.   Drugi o wiele lepszy, bo mniej tam naupychane śliczności. Kok kojarzy się ze słusznym wiekiem (babuniowym), a siłę można czerpać z doświadczenia, z życia, którym podmiotka nieustannie się cieszy. Pomimo upływu czasu i konieczności zapewnienia sobie w pewnym momencie - bezpieczeństwa,, komfortu i stabilności, w głębi siebie zachowuje duchową dziewczęcość. Białe płatki, bibułka z  pierwszych dwóch linijek przywodzą na myśl obraz młodziutkiej panny marzącej o pierwszej miłości, może piszącej pierwsze listy, może zapisującej pierwsze kartki w sztambuchu. Wyszła zgrabna konfrontacja tej w koku z tą od płatków.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...