Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zawszę piszę jak nie mam
nic innego do roboty

teraz
nie jest inaczej

ale inność popieprzyła mi się
z żalem

zgrubiłabym nawet ten żal
(chociaż bardziej się nie da)

niech będzie

Ale inność popieprzyła mi się z
żaliskiem

Głupia
bo brakuje mi twoich włosów
w ustach i zielonych
oczu na kacu

prozaicznie mi brakuje

to jest niedoprzerobienia

nie masz pojęcia jak
bardzo

Opublikowano

Cześć,

Zaznaczam z góry, że poetą jestem intuicyjnym od czasu do czasu, więc nie bierz sobie moich uwag do serca.

Czekałem na jakąś pointe i się nie doczekałem :(. Tytuł mnie zaciekawił, zapowiadał apostrofę do przechowalni brudnych naczyń, a tu nic :(( chyba że coś przeoczyłem, Mam wrażenie że jest wyssany z palca i te enterki są jakieś przypadkowe...

ale jak mówię, ja się nie znam, więc chętnie zaczekam na inne komentarze.

Pozdrawiam bardzo serdecznie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




hm...zamiast zlewu mógłby być dowolny przedmiot.Trochę za dużo nadinterpretacji z tą apostrofą do brudnych naczyć.(chociaż przyznam , że jest ciekawa)Czasem lepiej się nie wgłębiać.A przekaz jest prosty-zaczynam o czymś mówić a w rezultacie i tak kończe na tym , że tęsknie-i to jest pointa.

Jak widać każdy może sobie to zinterpretować na swój sposób , to mały minus poezji według mnie.
Opublikowano

wersyfikacja się okropna i utrudnia czytanie! można by pobawić się trochę - a wiersz stałby się przejrzysty i - co najważniejsze- czytelniejszy...ja to widzę tak:

zawszę piszę jak nie mam nic
innego do roboty teraz
nie jest inaczej

inność popieprzyła mi się
z żalem
zgrubiłabym nawet ten
(chociaż bardziej się nie da)

niech będzie
ale inność popieprzyła mi się z
żaliskiem głupio
bo brakuje mi twoich włosów
w ustach i zielonych
oczu na kacu

prozaicznie mi brakuje
to jest niedoprzerobienia
nie masz pojęcia jak
bardzo

taki mój mix (ze dwa słowa poprawiłam czy wykasowałam:)

Opublikowano

za bardzo poszatkowane.nie wiem czy jest sens dzielić ten test aż tak, zakończenie wisi w powietrzu- z psycho wiem, że takei figury otwarte mają swoje plusy
oczy na kacu włosy i usta to ma być co? na pewno wiem co nie jest-nowatorstwem.

Opublikowano

A ja tam wersyfikację nie potępiam a to dlatego, że nie każdy wiersz ma się czytac gładko...
Po prosru, jakbym mial go wyrecytować, to ta wersyfikacja dałaby mi do myślenia i narzuciła pewien tok.

Wiersz dobry, jako wiersz. Oddaje nastrój i pewne myśli, niezbyt głębokie, ale ważne dla konkretnej jednostki. Dla odbiorcy ważny jest ten nastój przeżywanego dramatu, choćby dotyczył banalności i tu jest ciekawy zabieg, nieco przewrotny i żartobliwy, ale dobry.


Masłowska tak całe książki pisze i jej klaszczą, ja nie klaszczę, bo wolę takie właśnie któtkie formy, można się nad nimi zastanowić. W nadmiarze stają się bełkotem, i za ten umiar chylę czoła, Cogito.

;o)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @FaLcorN Rytm 3–3–2, męskie akcenty, lekka średniówka, myślę, że to sylabotonik i brzmi świetnie. Zazdroszczę (twórczo!) i biję brawo z zachwytem. Sylabotonik biorę na ucho, bardzo bym chciał żeby tutaj przyszedł znawca, śpiewać można Twój wiersz. Dla mnie jak w piosence nutka w nutkę, zgadza się :)
    • @Łukasz Jasiński nieźle cię wykiwała:) polecam obejrzenie niesamowitego filmu, jak Belgia była zniszczona w I wojnie światowej. Nikt o tym nie mówi. W II było podobnie.   
    • @Alicja_Wysocka Fajnie jest się starać, coś z siebie dawać. Na nowe się otwierać, to że się jest opiewać.
    • @FaLcorN Jak jest za co chwalić, to chwalę, postarałeś się :)   
    • @violetta   A to nie mój problem, zresztą: nie należę do stada dwunożnych ssaków agresywnych, otóż to: najważniejsza jest istota człowieczeństwa, a także - podstawowy - byt - dach nad głową, stały dochód finansowy i głowa na karku, powiem coś pani i mam nadzieję, że nie zgłosi pani tego - co powiem - panu Mateuszowi Konkielowi - cztery godziny temu otrzymałem ostrzeżenie za komentarz pod wierszem pani Agnieszki - "Och, Karol..." - mimo: pani Agnieszka pozwoliła mi na swobodną rozmowę, wracając do sedna sprawy - blisko przez dekadę korzystałem z usług legalnej Agencji Towarzyskiej na Alejach Jerozolimskich, tak: używałem prezerwatyw i nie wiadomo jak moje plemniki zostały wykorzystane, dalej: mam syna z nauczycielką z Kępna - z Bernadettą - nazwiska pani nie zdradzę, bo: nie jestem do tego upoważniony - ochrona danych osobowych, jako były pracownik Archiwum Akt Nowych miałem z nią romans i sama mi o tym powiedziała, zakończyliśmy romans i sama wychowuje dzieciaka - ma teraz dwanaście lat - tak uzgodniliśmy, żadnego szantażu emocjonalnego, ukrytych aluzji i wymuszonych alimentów - na tym właśnie polega istota człowieczeństwa i już pani wszystko wie?   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...