Leszek Opublikowano 5 Października 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Października 2006 Już prawie wszystko napisano o miłości, uduchowionej, przysłoniętej rąbkiem, woalem żądzy, spontanicznych pieszczot, słownym potokiem, w które serca wierzą. Wzeszły sonety, kiedy senność płoszył korowód spazmów z nieprzespanych nocy, coraz głośniejszy mimowolny pośpiech. Pomimo tego, że trąci banałem, że się nie zmienia od zarania dziejów, miłość prowadzi do przedsionka marzeń, wygładza zmarszczki i dodaje wdzięku. Żyć bez niej trudno, a i z nią nielekko, barwnych kolaży trwa niezmiennie przeplot.
Dorma Opublikowano 5 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Października 2006 Ładnie. Mimo, że o miłości to niebanalnie. Nie jest to kolejna rymowanka o miłości i za to plus. Ale skoro już są rymy to wydaje mi się, że większą uwagę trzbaby było zwrócić na płynność czytania. Zupełni nie pasuje mi wers: "Pomimo tego, że trąci banałem" - zmienia cały rytm i psuje tę płynność. Zdecydowanie do zmiany. Brak mi też w tym wierszu jakiegoś zakończenia. Wiersz wydaje sie troche urwany. Mimo to jest w nim cos co mnie przyciąga. Lubię takie pisanie i często do niego wracam, w zalewie tej całej nowoczesnej poezji.
Messalin_Nagietka Opublikowano 5 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Października 2006 Leszku - prócz tego, ze masz pióro, prosiłbym jedynie - skończ ze sloganami - i niech nie zabrzmi to jak przestroga, jak sugestia, boć nic nowego nie napisałeś, wszystko przed z Twojego wiersza odkrytą, poza tym "odcienie" mogą być jednego koloru, natomiast "gama barw" - ech, bez obrażania, wybacz z ukłonikiem i pozdrówką MN
Leszek Opublikowano 5 Października 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Października 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Zauważ Dormo, że układ wiersza zrywa z katarynkowością, jego rytm staje się także środkiem stylistycznym. Może to, że trzecia strofa niejako wraca do wątku pierwszej po wtrąconej drugiej nadaje jej inny rytm. Czy wiersz jest urwany? - chyba jednak nie, gdyż kończy się refleksjami ogólniejszej naturu przekazanymi niejednoznacznie. Pozdrawiam i miło mi, że jest w nim jednak coś co Ciebie przyciągnęło. Leszek :)
Leszek Opublikowano 5 Października 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Października 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Witku coraz mniej jest nieopisanych zdarzeń i miejsc. Odróżnia nas jedynie nasze spojrzenie na nie. Masz rację, że odcienie mogą być jednego koloru, a barwa to nic innego jak kolor. Piszesz żebym skończył ze sloganami, a czyż sama miłość nie jest nimi przepełniona? Pozdrawiam Leszek :)
Dorma Opublikowano 5 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Października 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Chodziło mi raczej o to, że czuję niedosyt po przeczytaniu. Wydaje mi się, że czegoś tam brakuje na końcu.A refleksje wypełniaja cały wiersz
Oxyvia Opublikowano 5 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Października 2006 Ładny wiersz. Nie mówi nic nowego ani też w specjalnie jakiś nowy sposób, ale po prostu mówi ładnie jeszcze raz o naturze miłości. Tej sentymentalnej, dobrej, wygładzającej zmarszczki, prowadzącej do przedsionka marzeń. Bo są też inne miłości. O takiej innej mówi romantycznie i - według mnie - wcale nie gorzej wiersz Dżina (jeszcze w tabeli, nieco poniżej). Warto porównać te dwa wiersze. Pozdrawiam Autora.
Beenie M Opublikowano 5 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Października 2006 To fakt, miłość nie zmienia się od zarania dziejów, - wszyscy kochają, chcą być kochani - i na szczęście, nie znikają piewcy tego pozytywnego zjawiska. U Ciebie, Leszku, jak zwykle subtelny odcień tego uczucia. pozdrawiam serdecznie
Stefan_Rewiński Opublikowano 5 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Października 2006 Leszku, ładnie o tej miłości, ale ja bym zaczął: "Jeszcze nic nie napiasano o miłości", pozdrawiam, Stefan.
M._Krzywak Opublikowano 5 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Października 2006 Leszku - ja bym napisał - nie "prawie wszytsko", a "ciągle piszą" - popatrz jak dziewczęta i chłopcy mordują tą miłośc a jedyne, co odkrywają, że nikt ich nie chce, to zostają grafomanami. To taka sugestia co do tematu - język jest językiem fachowca, ale tym razem temat "miłości" go dobił. Niemniej - serdecznie...
Leszek Opublikowano 5 Października 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Października 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Oxyvio to miłe co piszesz, lecz temat jak widać bardzo ryzykownym jest, a przecież od zarania dziejów poezja opiewała miłość na tysiące sposobów, a teraz poeci jakby jej się wstydzili. Pozdrawiam Leszek :)
Leszek Opublikowano 5 Października 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Października 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Tak dawno Ciebie nie czytałem, chyba zatęskniłem do Twoich miłych komentarzy Beenie. Pozdrawiam cieplutko. Leszek :)
Leszek Opublikowano 5 Października 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Października 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Stefciu napisano i to jak sądzą niektórzy już tyle, że nie należy podejmować nadal tego, jak uważam, pięknego tematu. Pozdrawiam. Leszek :)
Leszek Opublikowano 5 Października 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Października 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Michale pozostanę jednak niepoprawnym romantykiem i wobec tego w opozycji do Twojej oceny tematu i wiersza. Pozdrawiam Leszek :)
Leszek Opublikowano 5 Października 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Października 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. :)
Fanaberka Opublikowano 7 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Października 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Pomyślałam sobie, że ten wiersz, w zgłębianiu tematu, nie wychodzi niestety poza przedsionek. Ktoś mi kiedyś powiedział: "Nie mogę z tobą wytrzymać, ale bez ciebie jeszcze gorzej". Byliśmy wtedy w trzeciej liceum :-) Pozdrawiam Fanaberka.
Espena_Sway Opublikowano 8 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2006 Leszku, dużo prawdy w tym wierszu, przyjemnie się czytało. muszę stwierdzić, że zakończenie mnie zaskoczyło /pozytywnie/. motywy kolorystyczne, są mi bardzo bliskie serdeczności Espena Sway :)
Leszek Opublikowano 8 Października 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Października 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Może podprowadzenie do pokoi lepiej pobudza wyobraźnię, niż oprowadzanie po nich. Pozdrawiam Leszek :)
Leszek Opublikowano 8 Października 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Października 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. To miłe, a że z kolorami jest Tobie do twarzy to wielu mogło stwierdzić. Pozdrawiam cieplutko i dziękuję. Leszek :)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się