Judyt Opublikowano 28 Września 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Września 2006 Tak szukam Twych dłoni, by były pewnym lądem Przez drogę z kałużami Przez pustynię Przez kolczaste wzgórza Idę Idę do Twych rąk Ratuj
egzegeta Opublikowano 29 Września 2006 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2006 szukam twoich dłoni one pewnym lądem przez drogi podmokłe pustynie spalone wzgórza kolczaste idę ratuj pozwoliłem sobie na taką wersję:) sympatycznie to napisałaś ..:)
zak stanisława Opublikowano 29 Września 2006 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2006 zgadzam się z egzegetą! pozdrawiam ciepło ES
Antoni Slawbicki Opublikowano 29 Września 2006 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2006 ale pustyna sama ze swej natury jest lądem, nie mówiąc o górach, które same ze swej natury sa róznież lądem, a więc po co ląd na lądzie
egzegeta Opublikowano 29 Września 2006 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. człowieku... tak jakby w twoich wierszach był jakiś sens... no z tym lądem sens jak najbardziej; dłonie tylko przyrównane do lądu, te dłonie ostoją pewności- jak ląd a peelka szuka tych dłoni przemierzając mokradła, pustynie, góry
Judyt Opublikowano 29 Września 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Września 2006 Dziękuję Wszystkim serdecznie za komentarze:),szukajcie swej drogi!
Bolko_M Opublikowano 4 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 4 Października 2006 Zgadzam sięz egzotą tak ten wiersz odebrałem. Bardzo mi się podoba :)
Judyt Opublikowano 7 Października 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Października 2006 Bolko_M dziękuję za wszelkie Twoje komentarze i zapraszam na nastepne myśli,wzloty,upadki;)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się