Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w moim domu białe ściany,
promień słońca wpół pijany
wodzi sobie po nich z okna,
jest z kanapą w zażyłościach,
nie raz haczy o podłogę,
gdzie z dywanem na rozmowę
krótką wpada o fotelach,
chciałby mieć w nich przyjaciela,

w moim domu dniem czy nocą
zawsze jakieś zjawy chodzą,
czy to słońce czy też księżyc,
wiecznie ich coś tutaj więzi,
czy ze ścianą czy z framugą
muszą odbyć gadkę długą,
tak też co dzień bez ochoty
muszę ścierać zewsząd ploty,

w moim domu w samotności
patrzę co dzień na tych gości
i miarkuję w tej zabawie
przy ciasteczku i przy kawie,
że tu wszystko jest ze wszystkim
w stanie rzeczywiście bliskim,
tylko ze mną ... możność żadna
nie chce gadać, nawet lampa.

Opublikowano

fajny wiersz, jeden z nielicznych w ktorych rymy mnie nie raza, nie wydaja sie byc wymuszone i tresc nie jest im podporzadkowana... ostatnia zwrotka mi przypadla do gustu a zwlaszcza puenta... fajny zabawny wierszyk, podoba mi sie...

Opublikowano

Musisz mieć piękny dom skoro tak o nim piszesz. ;) Ja rówież chciałabym mieć w moim przyszłym domku czy mieszkaniu przyjaciela. Heh. Ogólem świetny wiersz. Szczerze mówiąc przypadła mi twoja twórczość do gustu, ale z chęcią szukam w Twoich wierszach potknięć... Hmm... Może kiedyś coś znajdę. ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



droga Annabel - fajnie jest gdy ktoś czyha na moje potknięcia, uśmiecham się - wszelkie wskazówki biorę na poważnie - postaram się jednak nie zadowolić Cię z tego powodu - jeśli jednak znajdziesz coś - to proszę - wal śmiało - pogadamy .....

pozdrówko W_A_R
ps. pogadamy ... (może przy ciasteczku i kawie)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ewo - Ty znowu z tym tomikiem - czekania nie odpycham - dobrze - zbiorę "conieco" i pójdę żebrać - trzymaj kciuki

pozdrówko W_A_R

ps. po za tym dziękuję za miłomiły komentarz - może przesada z tą stylistyką i resztą - bo wkońcu ta część wiersza okaże się lepsza od części opisującej - czyli domu ... - mimowszystko zapraszam na ciasteczko i kawę - zgaszę lampę
  • 4 miesiące temu...
Opublikowano

Wędruję po Pana twórczości z coraz szerszym mimowolnym uśmiechem- do tych związków frazeologicznych -do tych cudów leksykalnej inwencji ;) Pozdrawiam nie mniej serdecznie niż ostatnio

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
    • Przypomniał mi się Ebenezer Scrooge, a raczej wizja jego przyszłości przedstawiona podczas spotkania z trzecim duchem. Z tą różnicą, że wiersz na rozdrożu patrzy raczej w tę ciemną opcję. Samobójstwo? 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...