Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.Z kad takie mysli w mlodym czlowieku?.ale podoba mi sie,bo jest prosty ,konkretny i wiele wnim ciszy.prosze jednak przyzec ze nastepny tytul pana wiersza bedzie brzmial mniej wiecej tak: "Pierwsza milosc"
Pozdrawiam,M+A

Opublikowano

No tak. Nie jest źle, ale... Zaczne od dobrych stron... Krutko, na temat, dość obrazowow. Są jedna złe strony, nie czyta się płynnie, wydaję mi się, że w takim wierszu bardoz przydatne dla czytelnika byłby znaki interpunkcyjne. To rzecz jasna jest tylko i wyłączniedecyzją autora, ale w niektórych wierszach lepiej żeby były, a w niektórych nie. Dlaczgo wydaje mi sie, ze w tmy powinny? Poniewaz piszesz ten wiersz specyficznie ale trzeba przeczytac raz zrozumiec ale potem przeczytac poprawnie, gdyby byly znaki interpunkcyjne wyszloby to lepiej. Wydaję mi się, że jak na Twój pierwszy wiersz (przynajmniej w tym serwisie) nie jest aż tak źle. Mnie się podobał obrót akcji i do tytułu również nie mam zastrzeżeń, zimność w stosunku do siebie wersów w tym przypadku też była miła... Tfuu ale sie rozpisałam. No w każdym razie mam nadzieje, i z ta nadizeja odchodze, ze nastepny bedzie lepszy

Pozdrawiam tak ot tak Weronika :)

Opublikowano

"tragedia"? "przykrośc"? - skoro tak!

"nadzieja, że następny będzie lepszy" - no cóż! Dziękuję za szczerą opinię, i wskazówki. Postaram się by następny był lepszy i poprawniej napisany gramatycznie, chociaż w tym chodziło mi o ... prostotę całkowitą, ponieważ śmierć właśnie jest taka! Ale rady wezmę pod uwagę! Dziękuję!

Pozdrawiam!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • W Częstochowie diabeł się chowie   Każdego swym bratem zowie   Tam każdy się z nim wita, z każdym jest pełna kiwta   Tam Gwiazda Jutrzenki świta   Bywają i nieposłuszni co przed jego krzyżem nie klękają i czarnego boga się nie lękają   O czarnych skrzydłach duch jego, twierdzi, że nie uczynił nic złego lecz nikt nie rozumie słów jego   Nosi nocami ornamenty jasne, bowiem świątynia Jego zawsze ciemna, a temperatura i wilgotność śródziemna,   Wiersze pisze o miłości, gdy fakty przypominają mdłości   Nie ma w Nim złości, Nie ma podłości,   Uśmiecha się na ulicy,  mówi o sakramentach z mównicy   Na ołtarzu jego martwe bestie lecz któż by tu chciał poruszać gorsze kwestie   On dosłownie i w przenośni  rozumie doskonale w szczęściu i radości żyje wspaniale   Kocha starszych Kocha dzieci, Bez min strasznych Zbiera śmieci   Dla dobra ogółu poświęca się codziennie wykonując czynności przyziemne   Z ambony mrocznej bowiem krzyczy i ryczy: "dajcie spokój pospólstwu, niech się ksiądz wybyczy, zmęczony on i zadręczony"   Jego słowa stoją, Jego uszy sterczą,   a myśl wędruje między gapiami   Co chwilę rodzi dusze nowe co chwila łamie sobie głowę "co z tymi barankami zrobię, chyba wezmę garść soli i połknę, poświęcę się twórczości"   ... bo to przecież pisze On, jak mówiłem - bez złości.   Bez zazdrości, bez miłości, w czystej niebiosom - ufności.  
    • już sierpień niestety spoziera zza rogu i jesień w promocji nam niesie ja nie dam się nabrać na takie numery przeczekam w kurorcie Las Palmas      
    • @piąteprzezdziesiąte dzięki również pozdrawiam  @Marek.zak1 jak każdy nałóg  Pozdrawiam również 
    • @Nela Myślę nad tym wierszem. Taką "córeczką" była kiedyś moja Mama. Jej ojciec po powrocie z wojny pił i traktował dzieci jak niewolników z przemocą włącznie. Jej matka odkąd moja Mama skończyła lat 9 traktowała córkę jak służącą w gospodarstwie rolnym ( np. ze złości spaliła jej lalkę, którą sama sobie uszyła), o posłaniu do szkoły nie było mowy. Jakie piętno do odcisnęło? Miałem najwspanialszą, mądrą życiowo, kochającą Mamę na świecie. Do końca swoich dni była dla mnie prawdziwym przyjacielem. zawsze cierpliwa, nigdy nie czyniła mi wyrzutów, nie miała pretensji. Tak wzrasta Człowiek, czego i tej dziewczynce z wiersza z całego serca życzę.
    • Ta kolei sakwa złota, to łza, w kasie lokat.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...