Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

widzę, że jesteś waść pochlebcą (widzę to co chcę, nie będę się doszukiwała sarkazmu);

Nie rozumiem tylko, jednej rzeczy, skoro takiś dobry w teorii, czemu tak słabo piszesz?
i czemu odbierasz negatywną krytykę jak atak na ciebie?

traktuj trochę lepiej swoich czytelników; bo chyba dla nich piszesz, czy dla siebie?
wracając do częstochowskich nie wyrosłam, bo do "Częstochowskich Wierszy" Norwida wracam często;
"abab"? :) pokażę Ci co wg Juliana Krzyżanowskiego znaczyły częstochowskie rymy:
"„Wyrazami tymi określano nie tylko liche wiersze w rodzaju pieśni dziadowskich, ale również okazy archaicznej techniki wierszowej, zachowanej w owych pieśniach”. Owa technika polegała na zestawianiu wyrazów zgodnych tylko w zakresie jednej, końcowej, sylaby, np. wszyscy – piwnicy.
— Mirosław Bańko, PWN;"

jak wspomniałam ja nie jestem specem, ale to co zaprezentowałeś zwyczajnie mi się nie podoba; jeśli nie chcesz się z tym pogodzić; napisz nowy, lepszy wiersz lub walcz dalej;
a jeśli stosowane przez ciebie rymy i inwersje uważasz za udane, to życzę powodzenia;
i wierz mi to nie przypadek, że ludziom ten wiersz się nie podoba;

do następnego wiersza;
pozdrawiam
ewa

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Staram się czytać wszystkie wiersze pokolei, choć nie wszystkie komentuję


O patosie napisała też już Ewa. Niech Pan poszuka w słowniku jeśli Pan nie wie.Nie będę się dla Pana produkować. Zwłaszcza, że uważa się Pan za mądrzejszego niż Pan jest i za mądrzejszego od nas wszystkich. Tak więc może nasz komentarze są zbędne, skoro wie Pan lepiej.


poprostu zwróć uwagę na ogólnokowość twoich wypowiedzi, ktróre jednak uzurpują sobie prawo do klasyfikujących wypowiedzi tak jakby były one poparte głęboką analiza. a tu kicha - nadal oprócz odpowiedzi nadąsanej dziewczyki nic więcej się nie dowiedziałem.

pozdrawiam i bez urazy
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




a kto stwierdził aż tak autorytatywnie, że ja źle piszę, czy nie masz zbyt wysokiego mniemania o swojej kompetencji poetyckiej, literackiej?

moje teksty sa poprostu dobre - stwierdzam to niepopadając wcale w samouwielbienie, poprostu wiem, mam porównanie do innych tekstów i wiem jak je ludzie podczas moich recitali odbierają. to wszystko.

no i jaki to ma nadal związek (rymy częstochowskie) z moim tekstem, co tak bardzo go dyskredytuje że az jest taki słaby wg ciebie. brawo za przeczytanie informacji encyklopedycznej lecz cóz to ma do mojego tekstu. Jesli u mnie doszukujesz się rymów częstochowskich w ich negatywnym rozumieniu to niestety musisz także skrytykować np. Mickiewicza - możesz śmiało zaczynać :)

Mam jednak dziwne wrażenie, ze ty jak i sporo innych osób popełniających komentarze na tym forum odgrywacie role , dowartosciowujecie się w ten sposób, rolę arbitrów i znawców ars poetica. Tymczasem niestety jest zupełnie odwrotnie. Wielu z was naczytało się i to nawet sporo o zasadach, technikach wszelakiego rodzaju ale jakby nie dane wam było spojrzeć na to w szerszym ujęciu.Postepujecie jak naiwne dzieci, które jesli im sie zakodujev, że pisać należy prawa reką to każdy inny, kto pisze lewa ręką jest dziwakiem, robi to źle itd.

Nie mam wygórowanego mniemania o swoich tekstach ale wiem ile sa warte gdyż widzę reakcje ludzi podczas koncertów i to wszytko.

to co tutaj się czasem uprawia to jest obłędne dzielenie włosa na czworo.

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdy pierwsza skrząca gwiazda, Jakby zagubiona, maleńka, samotna, Zamigoce na tle wieczornego nieba, Oznajmiając wigilijnej wieczerzy czas… A we wszystkich Polski zakątkach, W przystrojonych odświętnie domach, Trwająca od rana krzątanina, Z wolna dobiegnie już końca…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Zatańczą nasze świąteczne emocje, Niewidzialnymi nićmi z sobą splecione, Niczym złote włosy anielskie.   Strojna w bombki i łańcuchy choinka, W blasku wielokolorowych lampek skąpana, Ucieszy oczy każdego dziecka, Błyszczącą betlejemską gwiazdą zwieńczona… A pod choinką stareńka szopka, Z pieczołowitością misternie wyrzeźbiona, Opowie malcom bez jednego słowa, Tę ponadczasową historię sprzed tysięcy lat...   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Biorąc ułożony na sianku opłatek, Zbliżając się z wolna ku sobie, Wszyscy wkrótce obejmiemy się czule,   Wnet z głębi serc, Popłyną życzenia szczere, W najczulsze słowa przyobleczone, By drżącym od emocji głosem wybrzmieć… Wszelakich sukcesów w życiu codziennym, W szkole, w domu i w pracy, Szczęścia, bogactwa, pieniędzy, Lat długich w zdrowiu i pomyślności…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Jedno pozostawione puste nakrycie Echo dawnych zapomnianych już wierzeń, Przypomni tamte stare tradycje,   Gdy pełna czerwonego barszczu chochla, Dotknie ze stukiem każdego talerza, A po przystrojonych odświętnie wnętrzach, Rozniesie się już jego aromat, Wybijający kolejną godzinę stary zegar, Przypomni o upływających latach życia, Gdy w kącie stara pozytywka,  Zagra kolędę znaną z dzieciństwa…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Gdy za oknem prószy wciąż śnieg, Tlą się w pamięci wspomnienia odległe, Czasem mgłą niepamięci zasnute.   Przy wigilijnych potrawach, Zajmie nas niejedna długa dyskusja, O tym jak z biegiem kolejnych lat, Zmieniała się nasza Ojczyzna… A na przyszłe lata pewnie snute plany, Przecinane przez głośne krzyki W sąsiednich pokojach bawiących się dzieci, Wzbudzą często serdeczne uśmiechy…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Dadzą się czasem słyszeć szepty anielskie, Tak melodyjne choć cichuteńkie, W myślach naszych niekiedy odzwierciedlone.   Długie refleksyjne rozmowy, W gronie rodziny i najbliższych, Pozostaną w wdzięcznej pamięci, Powracając na starość przyobleczone w sny… A gdy czas włosy siwizną przyprószy, Wspomnienie tamtych z dzieciństwa Wigilii, Z oczu niekiedy wyciśnie łzy, Otarte ruchem pomarszczonej dłoni…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • nie szukałem cię bo zawsze myślałem że takie rzeczy trafiają się innym albo w książkach które kłamią lepiej niż ludzie a potem przyszłaś bez fanfar bez obietnic po prostu usiadłaś obok jakbyś znała to miejsce od zawsze i nagle świat ten stary sku*wiel przestał mnie bić codziennie zostawił tylko lekkie siniaki żebym pamiętał jak było wcześniej kocham cię w ten brudny, ludzki sposób kiedy myślę o tobie przy pustym kubku o trzeciej nad ranem i wiem że nawet cisza z tobą ma sens tęsknota? jest jak niedopałek w kieszeni ciągle o sobie przypomina ale nie boli bo wiem że istniejesz że gdzieś oddychasz śmiejesz się może właśnie patrzysz w sufit tak jak ja i to wystarczy żeby jutro znów wstać nie wierzę w bajki ale wierzę w ciebie a to więcej niż kiedykolwiek odważyłem się mieć bo po raz pierwszy nie boję się stracić tylko cieszę się że w końcu znalazłem dom w drugim człowieku
    • Błądząc po pustynnych piaskach, w miejscach, w których dosięgniemy przykrytego mgłą nieba, każdy pozostawiony na ziemi ślad zamienimy w oazy. Tym tropem będą mogły podążać karawany spragnionych. Kropla po kropli zaczną spływać strumienie wody, wypłukując piach z zaschniętych ust. Już wiesz, wiesz więcej, więcej na pewno, na pewno, gdzie trzeba, gdzie trzeba wież. Wiesz, gdzie mgła spłynie z nieba.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...