Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pozbieram
poukładam
schowam
myśli
Wszystkie
słowa
ulotne
miękkie
czyste
jak płatki śniegu
przejrzyste szkło

Weź do ręki
potrząśnij
i przez chwilę
Patrz
jak w zamęcie
szybują niepewnie
by po chwili
pomknąć w dół
aż spadną
na Nasz Dom

wypadnie z rąk?
nic się nie stało
to Tylko
rozbite szkło
nieruchomo
Nie
bo przecież
potoczą się znów
pod twoje stopy
skromne fanaberie

Pozbierasz
Poukładasz
Schowasz
...


[sub]Tekst był edytowany przez Awrilka dnia 03-02-2004 10:29.[/sub]

Opublikowano

Poukładam... Owszem :). Szybko to oddałaś. Ja gdy pisze o fanaberii oddaje się jej tak bardzo, że wkrótce w nią wpadam i piszę lamenty do świata o 1000 słów, przekreślając nadzieje ze wszystkich stron. Dlatego w pewnym sensie podziwiam :0)

Opublikowano

wiersz podoba mi sie najbardziej z twoich dotychczasowych... generalnie z troche niewyjasnionych przyczyn mi sie podoba, bo jakos nie potrafie ubrac w slowa tego co w nim jest takiego... plynnie mi sie go czyta i ostatnia zwrotka podoba mi sie najbardziej a zwlaszcza taki jakby przeskok przy "Nie"...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na marnej jakości zdjęciach wszyscy wciąż jesteśmy żywi a drzewa są soczyście zielone, mimo czerni i bieli.   Przechadzam się pomiędzy zgiętymi starością masztami latarń, szczerzą swoją bezzębność, bezskutecznie próbując rozproszyć ciemności.   Dotykam ziemi, właściwie jest prochem, przesypuje się przez palce nie pozostawiając śladu na spragnionych wilgoci dłoniach.   Księżyc rozpada się na fragmenty, może poraz ostatni, koty zerkają z flegmatyczną dezaprobatą.   Mój chwiejny krok wytycza trasę do w pocie czoła wypracowanej samotności łóżka.   Na marnej jakości zdjęciach na śmierć zapomnieliśmy uwiecznić najwarzniejszych spojrzeń, słów i gestów.   Dlatego nawet koty milczą, nic nie zakłóca przeklętej ciszy, prawdopodobnie ostatecznej.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dokładnie tak jak w komentarzu - serdecznie dziękuje za przeczytanie -                                                                                        Pzdr.uśmiechem.
    • @Alicja_Wysocka Może i tak, a może życie to sen?
    • Płyń we mnie rzeko czarodziejskiego napoju Brangien   Kości moje wypełniają się woskiem i winem   Coś wiem Coś widzę Coś pamiętam   W głębi kwiatu orzecha wodnego wschodzi słońce    
    • Witaj, Janie. Z wiersza wynika, że jakaś Narcyzka Cię usidliła i wciągnęła w świat swoich iluzji. Teraz może być jednak tylko lepiej. Dług zawsze można spłacić, a świat wcale nie jest szorstki i bezlitosny. Dokonywanie wyborów, choć wymaga odwagi, jest świadectwem jednego z największych darów od losu - wolności. Jeżeli się jej boisz, to wcześniej czy później ktoś to wykorzysta i Cię zniewoli, wyczuwając, że tak jest dla Ciebie wygodniej. (Oczywiście mówię do peela, jakby co...) miłego :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...