Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Życie Eg


Rekomendowane odpowiedzi

Schizofrenia Ega

Niewiele nas łączy. Łączy nas
data urodzenia i data śmierci.
Wygląd i zapis pamięci.
Ona jest kochana przez wielu
i sama również kochać potrafi.

W tym lesie-
o tam na wyciagniecie reki,
Łosie wędrują echo głosząc

Zrozumieć- dla mnie obce zaznanie.
Manewruje słowami jak marionetkami.
Bawie się trącając ortografią.
Stylistyke i gramtykie lepie niekształtnie
w słownym teatrze. Ona się śmieje
- ukratkiem

W tym sklepie-
o tam za rogiem,
Mieszka pewien przyjaciel.

Zamykam drzwi i oczy. Otwieram
klatke przezroczystych ptaków,
A o to moje myśli fruwają skrzydlate.
Łapie jedną, daje jej kartke. Cóż to?
Wiersz pisze, a Ona śmieje się ukratkiem.

W tym pokoju-
o tam za tym oknem
Lata mewa wiatrem szturchając myśli ulotne

Gaszę światło, zapalam świece
Przeprowadzam miłą konwersacje
Z moim przyjacielem Lucyferem
z dalekiej krainy zwanej pieklem
Nie zaśmiała się, spojrzała
bowiem nie lubi gdy z nim rozmawiam

W tej szufladzie-
o w tamtej szafce
Trzyma życia niezrozumiałe i te straszne

Łapie myśli, gasze świece
Żegnam Lucyfera, przykryta jego słowami:
"Dobrej nocy" - zasypiam
A ona chichocze budząc się do życia

W tym pokoju
-o w tym na końcu korytarza
Trzeba uchylić drzwi i rozesłać sny

Marzenia gładze ręką nie poznaną...
Widze Ją
Ona usypia mnie kołysając,
A na ustach słowa kładzie:
"Witaj ego w krainie marzeń"


[sub]Tekst był edytowany przez Weronika Helena dnia 02-02-2004 17:48.[/sub]
[sub]Tekst był edytowany przez Weronika Helena dnia 03-02-2004 17:54.[/sub]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu taki tytuł? zamiast myśleć o ego w liczbie mnogiej mam dziwne skojarzenia ;) (Życie Jaj).
Powinnaś uważać na takie skojarzenia, tak samo Lycufer mówiący dobranoc --> tam gdzie diabeł mówi dobranoc, zaznaczam, że nie o piekło chodzi :)
Pod tym względem czuje się rozbawiony i dobrze! :)

Ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że nie jest to jeden wiersz... nie chodzi tylko z zbyt dużą objętość, odstraszającą niemalże, lecz również o myśli zawarte... myśle, że ja bym mógł z tego napisać dwa osobne teksty ;)

Kilka rzeczy mi się podobało:
szturchając myśli ulotne- zawsze miałem sentytent do tego typu metafor ;)
Stylistyke i gramtykie lepie niekształtnie
i ogólnie klimat
Pozdrawiam
Coolt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozbawiły mnie Twoje skojarzenia. Życie Eg rzeczywiście brzmi zabawnie, ale za chiny nie mogę wymyślić nic co by pasowało do mojego kontekstu w każdym razie będę na tym myśleć. A co do mojego kochane Lucyferka to on pochodzi z piekła kłamać nie mogę, a czasem najdziwniejsze drugie dna metafor stają się tylko zgubną ścieżka czytelnika :) Ciesze się, z Twoich miłych słów :) Dziekuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Mój Drogi :) oczywiście, że można zrezygnować, rezygnować można wiele i ze wszystkiego tylko oprócz tego co nieodwracalne :) Tylko widzisz moja "młoda (dusza)poetycka" trącając tutaj rozwianiem swej wyobraźni, nie za bardzo mogłaby takie kroki postąpić, nie z racji rozwagii a własnejnieustępliwości. Nie jestem także pewna o które Ego chodzi, czy te tytułowe (udało się zmienić tytuł:) czy też to w ostatnim wersie które tym bardziej jest mi niezbednie potrzebne.

Kieruję także myśl do Ciebie i Twojej przedmówczyni iż rozważam Waszą radę, dotyczącą streszczenia mych myśli :). Wybaczcie mój dziwny język mowy, lecz dziś pogoda dziwna, a mnei plącze się dusza w tym niezmierzonym światem słów.
No i rzecz jasna dziękuje na samym końcu :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znacznie lepiej :)
Swoją drogą, jako osoba studiująca psychologię, mogę cały wykład na temat schizofremi uczynić, bardzo interesująca choroba :P

a miałem na myśli i tytuł i słowo na końcu, wszędzie ega pełno, a to takie obce słowo :(
Wolę Leśmianowski byt-niebyt, czy wizerunek istnienia.

A język całkiem komunikatywny mimo wszystko ;)
Pozdrawiam
Coolt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Więc Drogi studencie psychologicznej teori, wykład byś i mógł wyłożyć,wątpie jednak w to byś wiedział, jak taki nieśmiały człowieczek jeszcze nawet nie myślący o studiach może mieć wiele z tego typu chorobami, i choć sama nie choruje (kto wie?) to zapewne praktyki sama dostaje :)

A co do Ega..bytu i nie bytu to chyba raczej o tym moglibyśmy podyskutować, bo z kolei ja wolnej chwili trudnie sie filozofiom :)
Z kolei obce słowa wyjście w świat, bowiem zapewniam Cię, że np ja wiele dziwnych rzeczy naczytałam się na temat słowa interrogracja :)

na koniec dodam: tak, ot tak :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę tylko napisać, że gra słów i ich owoc jest bardzo ... sympatyczny! Nie jestem poetą, na filozofii /czy psychologii/ nie znam się, tak więc jako zwykły "szarak", stwierdzam całkowicie trzeźwo - bardzo mi się podoba! i żadna zmiana /chodzi o streszczenie/ nie może wchodzić w grę!
Pozdrawiam serdecznie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam... rzeczywiście schizofrenia nie wiem czy to literówka czy też moje roztrzepanie uwagii, wkażdym razie blad poprawilam. Dzięki bardzo za miłe słowa, ciesze się, że według Was włożyłam coś w ten wiersz innego, mam nadzieje, że to nie będzie ostatni moj wiersz, ktory bedziecie mogli skomentowac. Dziekuje i pozdrawiam

ps. a co do skurcenia to powiem iz postanowilam ten wiersz pozostawic w takiej formie, jezeli powstanie forma skrocona to tylko i wylacznie jako nowy i inny wiersz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ten kraj to bajka.  Rzeką - Rusałka śpiewna: Wełtawa.    Rzeka nutą spisana Muszlą rzeka zawiana pod spadającą z tęsknoty  Gwiazdą.    Tu zawsze najpiękniej gdy wzgórza  przejrzyste od  kwarcu - światłem niebiańskim oblane.    Popycha fala zieloną falę  bulgocąc sycząc wężowym wirem.    Kamienie szorując dnem Wiklin srebrnych listowiem. Nurtu milczeniem. Księżycowego blasku - kiedy   tańczą Ondyny poza- zmysłowe dziewczyny.  Wodne Panny na łęgach grząskich. Wilgotnych błoniach.    Mgłami wiadukty rozpięte. Budują nocy palisady mostów  w szklistych topielic oczach  na krzyk otwartych   kura - i granie powietrza złocistych dzwonów. Promiennego wichru.   22.08.2006    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Amber Nie znałem tej historii, Madziu. Ubawiłaś mnie nią. On, jako prozaik, powinien być rozpoznawany. Inna sprawa, że może był trzeźwy wtedy, więc inny człowiek. Myślę, że łajdaczenie się było, natomiast w jego pijaństwo, takie, jak sam przedstawiał (picie przez całą noc whisky, spanie do południa, potem do 18 piwo i znów przez całą noc whisky) nie bardzo wierzę - nie miałby czasu na pisanie (w tym czasie miało każdego dnia powstawać 30 stron jak mówił, z czego zostawiał koło wspomnianego południa 10 z nich - reszta do śmieci; to i tak lepszy wynik niż u Młynarskiego np. - ten ze 100 napisanych zostawiał 1 utwór) i zdrowia, dożył jednak tych 74 lat, a to sztuka. Część rzeczy stworzona przez Bukowskiego jest świetna, część słabsza, jak u każdego. Z prozy Listonosz - doskonały na pewno, Faktotum czy Kobiety - już nie. Ale podobnie jest z J. Hellerem - ktoś powiedział, że po napisaniu Paragrafu 22 już nic więcej nie musi, bo i tak przeszedł do historii literatury.  I tak się stało. Inne jego książki dla mnie były rozczarowaniem. Jeszcze raz dziękuję za anegdotkę - znów się uśmiechnąłem :). @befana_di_campi Bardzo dziękuję. Twoje słowa są znacznie na wyrost. Ja mam problem z pisaniem od śmierci ojca (koniec kwietnia). Coś mi się stało z głową przez przeżyty stres - nie czuję już rytmu, słowa nie płyną, zresztą z tym jąkaniem się (patrz wiersz) to prawda (teraz już tylko w dużym stresie, ale pierwsze dni były dramatem).  Minie, na pewno, tzn. mam taką nadzieję. Być może wtedy znów uda mi się bawić pisaniem, ale to nie jest teraz na pewno. Piszę obecnie, żeby nie zapomnieć, jak się to robi, kiedyś czułem jakby przepływał tekst przeze mnie i był tylko do zapisania - gdzieś to uciekło niestety. Natomiast słowa Twoje - tak miłe - potraktuję jako wsparcie, tego mi było trzeba, za nie Ci serdecznie dziękuję. Dlatego nikogo nigdy nie krytykuję (raz mi się zdarzyło tutaj i żałuję, mimo że mogłem mieć rację - za wulgaryzmy niepotrzebne w wierszu pewnym, teraz myślę, że niepotrzebny był mój wpis raczej, mogłem przemilczeć) - każdy ma swój dobry i gorszy czas, a czas(em) też taki sobie - po prostu. Pozdr. serdecznie. Ptr
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @violetta oj Violetto... ;) Dzięki          @any woll :) no właśnie:) Dziękuję        @tetu Cieszę się, że do Ciebie Tetu trafiło :) Dziękuję:)   @Nata_Kruk :) dziękuję i również zdrówka      @Lidia Maria Concertina @Rafael Marius Podziękowania:)    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...