Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Najpierw lepiłam wielkie kule
ze swojego szczęścia.
Spokojnie patrzyłam
jak drętwieją koniuszki palców
w oczekiwaniu aż ktoś zawoła do domu.
Upadałam ze śmiechem
na gładką taflę życia
i trochę dziwiłam się
swojej smiesznie wyciągnietej ręce.
Bez przymusu wciągałam na wysoka górę
sanki z małym bagażem doświadczeń
i stamtąd, z niebywałą celnością
rzucałam w zaskoczonych ludzi
miękkim i puszystym uśmiechem.

Potem wszystko rozkwitło.
Dziwiłam się,
że kwiaty mogą być tak wielkie
i tak oburzająco piękne,
że dotykiem można zmienić pączek w różę.
Rozpoznawałam ptaki po trzepocie skrzydeł
i nie było mi już żal, że nie umiem latać.
Nie wierzyłam, że kiedyś umiałam
ani razu nie wpaść do strumienia
słuchając jego szeptu z takim zapałem.
Rozporządzałam co i gdzie będzie pachniało,
ale zawsze tym samym.
Nie mogłam się zdecywować,
która gwiazda świeci najpiękniej
i czy na pewno trzeba się kłaść
by co dzień wstawać.

Dalej siedziałam już spokojnie
złoszcząc się trochę na za jasne słońce.
Przyzwyczajałam się, że trawa jest zielona
a niebo niekoniecznie niebieskie.
Trzęsłam się ze strachu przed burzą,
w czasie burzy
i długo po niej.
Na złotym piasku rysowałam pocieszające obrazy,
wierząc że nic ich nie zmaże.
Zbierałam niepasujące do siebie zioła
by móc sie potem na nie złościć.
W skupieniu analizowałam kierunek wiatru
-skąd, dokąd, po co?
i czemu tak słabo.

W końcu zaczęły opadać liście.
Wszystkie na raz.
Ich suche brzegi kaleczyły moje dłonie.
Uciekałam od ich ordynarnych barw.
Krzyczałam na kwiaty, których już nie bylo,
na suche konary, kiedyś tak dobrze ukryte.
Nie rozumiałam juz po co niebu chmury
i jak słońce może świecić tak nisko.
Drżałam z zimna
i nie umiałam odróżnić zgasłej gwiazdy od jaskrawej.
Ledwo dotykałam twardniejącej pod stopami ziemi,
choć nie wiedziałam już jak sie wznieść.
Bez ruchu obserwowałam odlatujące ptaki
i śmiałam się z ich naiwności.
Nie widywałam już poranków
i nie miałam sił by zasnąć o zmroku.

Tyle juz czekam aż znów przyjdzie zima...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Somalija   Dzień dobry, pani Agnieszko, przed chwilą wstałem i piję kożucha kapucyna.   Jeśli chodzi o fetysz, to: kontekst był erotyczny i to nic złego - nie jesteśmy już przecież niedoświadczoną młodzieżą, a ludźmi w średnim wieku i mamy prawo mieć różne upodobania erotyczne - pewnie pani była lekko podchmielona - wtedy ludziom języki z łatwością...   A jeśli chodzi o odnośniki, to: w komentarzu pod pani wierszem pod tytułem - "Och, Karol!"   Łukasz Jasiński 
    • Podczas okupacji niemieckiej istniały wszystkie struktury państwa polskiego. Począwszy od armii, władzy sądowniczej, a skończywszy na szkolnictwie. Byliśmy jedynym krajem, w którym produkowano broń seryjnie. Do lipca 1944 roku wykonano 600 egzemplarzy Błyskawic. Powstanie Warszawskie nie przerwało produkcji. Dzieło inżynierów- Zawrotnego i Wielaniera, było po polskim Stenie najsłynniejszą konspiracyjną konstrukcją broni tego typu w Europie. Państwo Podziemne - doskonałość, fenomen i cud.   Z czasem płyną powolne interwały. A my tak bardzo przejęci obrotem spraw, z uśmiechem uczepionym u twarzy. Sursum corda, toast za życie bez obaw. Gdzieś tam są Oni, młodzi gniewni, nieuważni na chmury, za wcześnie za późno urodzeni. Piękni Żołnierze Wyklęci. Niezłomni. Rozważam swoje możliwości. Bo mogę. Wszystkie te jak, co i dlaczego, pozbieram maleńkie chwile radości. Tęsknoty rzucę w tak słoneczne niebo.          
    • @andrew Paciorku, chyba po tym co ci zapodam przestaniesz pysznie i głośno się tu obnosić z tym zaufaniem. A wystarczyłoby poczytać ewangelistów by nie sprzedawać się dostojnym tęgościom za ich bełkotliwe wygłupy o niebiesiech.   Niestety (dla ciebie i podobnie narcyzowatych) ono nie jest miejscem do którego się wchodzi. To jest czlowieczy stan miary bycia z Chrystusem. Niebo to zjednoczenie z nim oznaczające uwielbienie boga, nie jakiejś laski, jałowe zresztą gdyż ty w tym stanie wielbienia będziesz bez jaj i kutasika, a ona bez waginy. Oboje "jako aniołowie" będzieta.   "Ewangelia według św. Mateusza 22:29-33 BW1975 "A Jezus odpowiadając, rzekł im: Błądzicie, nie znając Pism ani mocy Bożej. Albowiem przy zmartwychwstaniu ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić, lecz będą jak aniołowie w niebie. " Czytać, czytać, żeby gdy ziemskość minienie nie zmartwychwstać z ręką w nocniku zamiast w waginie     Chyba że zaPISzesz się do Allaha. Nie, nie, żadnych hurys i rozpusty a to:   "2.25. Głoście dobrą nowinę tym, którzy wierzą i czynią dobro [5], albowiem dla nich są Rajskie Ogrody, pod którymi płyną strumienie. Gdy spożywać będą owoce z Ogrodów, wspomną „To jest to, co już kiedyś spożywaliśmy”. Otrzymają bowiem dary podobne do tego, co już mieli wcześniej. I w tych Ogrodach mieć będą"nieskazitelne małżonki i będą tam żyć wiecznie."   (za KORANEM, a nie urojeniami).
    • @Relsom  co też można zrobić- i któraż samotność gorsza( lepsza) niż ta samotność, czy samotność we dwoje
    • @Witalisa  ładnie- i lipiec taki trochę na przemian- raz deszcz raz słońce
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...