Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


szampan od rana? rozpustnik;)
do tego trzeba mieć mocną głowę, inaczej przez dzionek cały jak ten szpak, czarnoziem i wszyscy święci:)
;)
No wiesz Ewo, nauczyłem się kiedyś kultury wina, tzn. rozpoznawać gatunki, roczniki i tp,
to , co napisałem o szampanie, czerwonym, białym-to prawda, przysięgam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


szampan od rana? rozpustnik;)
do tego trzeba mieć mocną głowę, inaczej przez dzionek cały jak ten szpak, czarnoziem i wszyscy święci:)
;)
No wiesz Ewo, nauczyłem się kiedyś kultury wina, tzn. rozpoznawać gatunki, roczniki i tp,
to , co napisałem o szampanie, czerwonym, białym-to prawda, przysięgam.

ty mi nie przysięgaj, bo ja i tak mam słabą głowę i zapomnę:)
co do białego i czerwonego - zgadzam się ale szampan z rana? wiesz co ja bym w laboratorium robiła po białych bąbelkach? ganiała białe myszki... przysięgam;) :))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jam też Ewa to i może mnie troszkę lubi jak ja to wino czerwone...
A marzyć każdy może, a za wiersz wielkie winne dodać:)))) Pozdrawiam
już jesiennie:))) EK
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



trochę pomieszałem (na trzeźwo - jak świnia ;), może coś się przyda do kapelusza?
:)
pzdr. b
Lubię Twoje mieszanie
Bogdanie
dz, będziemy z Henrietką na Sojanaliach, pewnie z soboty na niedzielę. Pozdrawiamy bardzo, Stefan&Henrietka.
Opublikowano

To czerwone spojrzenie po winie... To się chyba nazywa katzen-meyer? ;-))) A może czerwone światło - zakaz przystępu, bo ono lubi siebie (tylko)?
Tak sobie bełkoczę.
Wiersz robi na mnie wrażenie, ale muszę go jeszcze trochę poczytać.
Pozdrówko.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Mój wibrator wszędzie wejdzie, ale nigdy nie obejmie, nie ukoi duszy bóli, bo nie umie mnie przytulić, orgazm z nim to prosta sprawa, ale nie chce ze  mną gadać. Podsumując, wolę chłopa, zwłaszcza tego, co mnie kocha.
    • Pomysłowe bardzo:). Pozdrawiam
    • Tam się działo podobnie od lat, ale to co teraz, za watażki pana N, przechodzi ludzkie pojęcie. Pozdrawiam Robercie. M
    • z dedykacją   "gdzie jesteś? i skąd ta   cisza.?"   w głowie ma mętlik może zbyt się narzucała?   ale zapewniał, że uwielbia gdy wita go skoro świt i odpisywał prawie natychmiast   a to już południe i    cisza.   a może coś mu się stało - z nerwów przygryza  nie martwi jej nawet własna krew   chodzi z kąta w kąt sprawdza co chwilę   odpala papierosa od papierosa popija gorzką kawę (na sam widok cukru ją mdli z przewrażliwionym posmakiem)   skubie wargę stuka palcami o klawiaturę sprawdza   wciąż nic.   już wieczór zawsze o tej porze przesyłał pozdrowieniowe gify    a potem "słuchał"    dopytywał - te ich rozmowy o wszystkim i niczym były intensywniejsze niż sam dotyk  i tak w nią patrzył!   wysyła kolejne smsy i czeka, w końcu dzwoni ...nieosiągalny i   cisza.   żołądek skręca niepokój coś musiało się przydarzyć!   późna noc na dźwięk przychodzącej wiadomości aż podskakuje   - muszę od tego odpocząć   jedno krótkie zdanie, bez emotek nawet serce skręca gorycz i przerażona odpisuje  w ciągu kilku sekund   - nie rozumie, dlaczego? co się stało?   odpowiada jej?  cisza.   nie może zasnąć nie wie o co zaczepić w myślach  analizuje każde słowo   - czy coś powiedziała nie tak? to na pewno wina jej zachowania może za dużo o sobie mówiła? każdy w końcu ma jakieś granice!   napisał odpocząć czy musi być zawsze taka niecierpliwa? wszystko zepsuła!   ***   ech, Mała, Mała , to jedynie kontrolowana  cisza.   ***   ?   ona jest tym czego Tylko Używa nie pojmując jej natury     przyjmiesz, czy grzecznie poczekasz aż łaskawie - po odpowiednio podszytej  twoją winą  "nieobecności" z wyczuciem    powrotnie otuli?     dla S.     jeszcze zanim pójdę:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...